Skocz do zawartości

dziwne "coś" w QD


_Monika_

Rekomendowane odpowiedzi


Cholera, u mnie stał długo.

To nie ma znaczenia. Nie ma terminu ważności. U mnie smart detail stoi również długo i nie ma czegoś takiego jak P40.

widziałbym

Tak. Ale na pewno tego nie było. Na bank ;)

Lepiej poczekać na to co powiedzą Kubie po przesłaniu tych zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, ale aż sprawdziłem w marolexie, gdzie mam zmieszanego z wodą ( ze 20%) berry blasta, którego używałem do glinki w nissanie. Nic nie widać, a u mnie w garażu jest dość ciepło, stoi piec olejowy, który grzeje latem wodę, a drzwi są od zachodniej strony i w słoneczne dni latem, jak jeszcze wjedzie auto, to razem z silnikiem, robi się gorąco, pewnie sporo więcej niż 25C. A butelkę przed wysłaniem umyłem pod kranem, z kurzu i wytarłem. Mimo wszystko czuję się niezręcznie.

No nic, zobaczymy czy "gajsiaki" rozszyfrują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłam nie mówić Marcinowi o jaki QD chodzi tylko owiać tajemnicą. No, nie dokońca tajemnicą, bo wiadomo, że jak niebieski z mojego arsenału to albo smartdetail, albo P40. Ale nie byłoby do końca wiadomo ;)

Temat ma być jako ciekawostka i dla potomnych, jakby komuś zaczęło coś pływać ;) a nie żebyś się zastanawiał czy coś zrobiłeś nie tak.

Każdemu mogło to się stać i w jakimkolwiek detailerze. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia dobrze że powiedziałaś. Trzeba wyjaśnić bo być może jakaś partia została "źle" zrobiona i zwrócą na to uwagę.

A tajemnicą też to by nie było bo w takich butelkach i w takim kolorze wiadomo czego u Ciebie szukać - ostatnio JJ na PW listę kosmetyków Twoich spisał jak mieliśmy jechać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałam, postanowiłam przelać QD przez kompres gazowy, żeby pływające „coś” oddzielić od detailera.

Po przelaniu ukazało się takie coś:

Dołączona grafika

z bliska:

Dołączona grafika

Po wypłukaniu butelki zaczęłam płukać atomizer, zanurzając go w czystej wodzie i psikając kilkanaście razy. Za którymś razem z atomizera wypadła… nitka. Długości około 1,5 cm:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Obejrzałam dokładnie atomizer i w niektórych miejscach zostały jeszcze pozostałości tytułowego „czegoś”:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Całość dokładnie umyłam:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wysuszyłam:

Dołączona grafika

i QD który cierpliwie czekał:

Dołączona grafika

wlałam z powrotem na swoje miejsce:

Dołączona grafika

IMO to było przyczyną całego zamieszania:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...