Skocz do zawartości

2015 BMW M3: new car prep


Ciamach

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, nie. Absolutnie.

W mojej obecnej sytuacji jeżeli np. Rupes zapukałby do moich drzwi i zaproponował 100.000 dolców za kilkuletni program promocji ich maszyn to oczywiście że bym się zgodził i nie będę tutaj czarował. Rozumiem ich postawy jak najbardziej bo chodzi o konkretną kasę, a ta jak wiadomo z nieba nie leci.

Bardziej chodzi mi o to o czym piszesz dalej tj. dokumentacje,  rozwinięcie tematu itp. Bez populizmu i marketingu, a to u ''Detailerów'' właśnie często kuleje.

 

Szczerze nie wiedziałem, że auta teraz wjeżdżają gołe.

Ostatnio wjechała do mnie na stacje lora z nowymi beemkami, które szły na salon właśnie, a że akurat padało to ewidentnie było widać, że są zabezpieczone i to całkiem solidnie. Przynajmniej kąt zwilżania był duży.

Nie przypominam sobie żeby kiedyś było inaczej.

 

Ale wiem, że masz bardzo duże doświadczenie z nowymi furami i trochę skołowany jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale wiesz, to się wiąże z tym, że nie wypowiadasz się zgodnie ze swoimi poglądami, za co jesteś powszechnie szanowany, ale zgodnie z dyrektywami Rupesa, co prędzej czy później ktoś Ci wytknie nazywając Cię np popularnym, sponsorowanym chłopaczkiem ;) I koło się zamyka.

 

Po tych paru latach u różnych dealerów mogę powiedzieć tylko dwa słowa, oba na "m". Masówka i marketing. I wszystko w temacie, auta robi się, transportuje i sprzedaje masowo, marketing zaś pozwala poczuć temu, kto się na to nabierze, że otrzymuje wysoce spersonalizowany i niemalże ręcznie wytworzony produkt. A jakość powłok lakierniczych w nawet bardzo drogich pojazdach to często dramat. Akurat w BMW byłem krótko, widziałem kilka dostaw, rozmawiałem z kimś z działu tech w fabryce i tak mi powiedział, ale nie upieram się absolutnie. Zresztą, nawet jeśli - przegląd zerowy czy tam predel jak lubiliśmy mówić kasuje to co na lakierze siedziało. Przeważnie jest to też wiadro syfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe.

Nie miałem świadomości, że zerówka tak wygląda.

Masówka i marketing - wiadomo. My na to patrzymy inaczej, a to co się wyrabia z lakierem w wielu salonach sprzedaży to dla ichniejszych pracowników nic gorszącego. ''ja tak myję od 20 lat i każdy zadowolony jest'' :)

Pewnie nie raz spojrzeli na Ciebie jak na głupiego gdy zacząłeś komuś tłumaczyć jak mniej więcej powinno obchodzić się z lakierem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie nie próbowałem wprowadzić jakieś zmiany, to odbijałem się od drzwi. Samo mycie i dbanie o auta na salonie wyglądało różnie, tzn nie wszędzie była totalna tragedia. Niemniej znana mi jest procedura, że auta na salonie przeciera pani od sprzątania a czym? A tym, co akurat ma w wózeczku. Innym razem sprzedawca w salonie baaardzo drogich aut z dumą powiedział mi, że codziennie przeciera auta na wystawie papierowym ręcznikiem. Chłopaki z Car SPA jak otwierali się w Gdyni zrobili rundkę po salonach proponując poza detailingiem aut również szkolenia dla ludzi z myjni jak obchodzić się z autem. Skorzystał tylko JLR - Jaguar Land Rover, dla całej reszty to bezsensowne koszty. Przemycałem mimo to jakieś pomysły kolegom z myjni, bywali bardziej elastyczni niż kierownictwo.

 

Sama zerówka też różnie wygląda. Zawsze trzeba furę zmacać po zjeździe z lawety by zgłosić ew szkodę transportową. Potem po zdjęciu folii, pianek i osłon praz myciu masz dalszą inspekcję odnośnie wad fabrycznych szeroko pojętych. Trzeba zdemontować limitery w sprężynach zawieszenia, wtedy też ew przeciera się auto naprawdę mocnym odtłuszcaczem, w Volvo tak to śmierdziało, że potrafiło się we łbie zakręcić. Dalej wiadomo - odczyty, nastawy serwisowe, zerowanie licznika, zdjęcie blokady fabrycznej, przejrzenie tech-mech i kosmetyka pod klienta. Może być narzucona procedurą ale może też być wewnętrzną sprawą dealera. Generalnie pisać można dużo. Ja powiem, że KAŻDE nowo wydawane auto jakie gdziekolwiek widziałem zawsze miało jakieś ryski. I zawsze powstawały one podczas obsługi przedsprzedażnej. Rozczarowujące, tym bardziej, że można tego uniknąć.

 

I tak na koniec: po co w portach, do których przywożone są nowe auta promami wieeelkie lakiernie pracujące pełną parą? Jakieś sugestie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciamach, i właśnie te rysy i stan przygotowania auta za parę złotych z miłą chęcioom zobaczyłbym przed pracami, jeżeli śledzisz czasem forum to pewnie zaobserwowałeś relacje Makkiego z Teslami- które też 5 zł nie kosztują a w bardzo fajny sposób pokazał "co" dostał do roboty:)

pozdrawiam ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciamach, i właśnie te rysy i stan przygotowania auta za parę złotych z miłą chęcioom zobaczyłbym przed pracami, jeżeli śledzisz czasem forum to pewnie zaobserwowałeś relacje Makkiego z Teslami- które też 5 zł nie kosztują a w bardzo fajny sposób pokazał "co" dostał do roboty:)

pozdrawiam ;)

Wiesz co, nawet gdybym pracował nadal w jakimś ASO (a szczęśliwie się wyrwałem) to tam nie ma czasu na latanie z aparatem bo koledzy chcą zdjęcia zobaczyć ;) Zresztą, nie ma co za dużo sobie wyobrażać, widziałeś nieumiejętnie umytą/wytartą nową furę? I wszystko w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, nie wiem o co Wam chodzi...

 

Przyjechał samochód do kolegi, ocenił lakier i zrobił tak jak chciał, mógł i potrafił. 

Myślę, że tutaj nie ma co mu zarzucać, bo znamy kolegę Ciamach od jakiegoś czasu (tzn. ja nie mam pamięci do nicków, ale avatar pamiętam od dawna), wiemy że dla niego to nie pierwszyzna, więc nie ma co wątpić w jego umiejętności i możliwości oceny sytuacji. Zrobił samochód, który jest fajny i do tego teraz zabazpieczony i nasmarowany. Zdjęcia są wtórne, a to że na nim nie widać "szklistości" czy tam czegoś, czego i tak na połowie monitorów nie zobaczymy, to dajcie spokój... Efekt można by ocenić na żywo, bo 4% różnicy to na monitorze nie wychwycimy, już się nie wygłupiajcie.

 

Wiadomo również, że nie jest to relacja z odszczurzania, tylko jak sam tytuł podaje "new car prep", więc nie ma co się spodziewać okrutnej roboty, taśmy i pyłu z pasty... To nie jest relacja "na poziomie wyższym niż większość u Angloli i Jankesów", tylko "new car prep" - nasz kolega posmarował nowy samochód. To chyba można zrozumieć i nie trzeba komentować, że "pewni źle przygotował" albo "zrobił słąbe zdjęcia"... Zostawcie to piekiełko, proszę.
Praca, jak widać, była dość krótka i przyjemna, bo nie było darcia i szarpaniny z maszynami. To co miało być wykonane zostało wykonane - koniec pieśni. Mission accomplished, cel osiągnięty itd., itp. 

 

Ale czy w takim razie nie wrzucać żadnych innych relacji niż te od "profesjonalnych detailerów" ze swoimi warsztatami, które obejmują piętnastoetapowy proces cięcia z wielką ilością past i padów a zakończone są smarowaniem ośmioskładnikową powłoką wygrzewaną lampami z halogenem zawierającym metale ziem żadkich z Afryki? YOU KNOW WHAT I MEAN?

 

I jeszcze dodam, że takimi sporami jak powyżej skutecznie odstrasza się kolejnch użytkowników od wrzucania czegokolwiek, bo się boimy.

 

Dziękuję, dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biszkopt, dziękuję.

 

 

Chodzi o to,że ta relacja nie nadaje się do tego działu

Albo forum jest mało wymagające albo nie wszyscy czytają ze zrozumieniem

To od tego trzeba było zacząć i na tym skończyć, a nie jechać z tym teatrem. Jak wspominałem, niech ktoś decyzyjny przesunie jeśli tak ma być, nie boli mnie to. Jeśli czegoś nie doczytałem, to przepraszam. Pomijając kosmetykaaut.pl nikt nigdzie się o takie rzeczy nie czepiał, ale cóż, widać ewolucja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biszkopt, dziękuję.

 

 

To od tego trzeba było zacząć i na tym skończyć, a nie jechać z tym teatrem. Jak wspominałem, niech ktoś decyzyjny przesunie jeśli tak ma być, nie boli mnie to. Jeśli czegoś nie doczytałem, to przepraszam. Pomijając kosmetykaaut.pl nikt nigdzie się o takie rzeczy nie czepiał, ale cóż, widać ewolucja.

Chłopie teatr to robisz Ty opisując system pracy w ASO

Co to ma wspólnego z tym działem?

Przecież Ci napisałem w pierwszym poście,że ch...we zdjęcia zrobiłeś wg.mnie

Ty się z tym nie zgadzasz i ciągniesz dyskusję nie na temat

Co Ci mamy słodzić jak czarnuchy z USA czy UK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie rozumie was !!!!

po to stworzyliścei to forum żeby sie obrażac !!!

czytajac go od jaiegoś czasu jako bierny uczestnik tego forum postanowiłem to skomneotwać bo uważam że powstało żeby  sobie pomagać a nie obrzucać sie błotem i udowadniać kto jest większym fachowcem!!!

ja to nazywam syndromem polaczka!!!

w taki sposób ludzie sie zniechęcajac !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie rozumie was !!!!

po to stworzyliścei to forum żeby sie obrażac !!!

czytajac go od jaiegoś czasu jako bierny uczestnik tego forum postanowiłem to skomneotwać bo uważam że powstało żeby  sobie pomagać a nie obrzucać sie błotem i udowadniać kto jest większym fachowcem!!!

ja to nazywam syndromem polaczka!!!

w taki sposób ludzie sie zniechęcajac !!

Ten dział wymaga profesionalizmu

Ogladnij inne relacje i porównaj

Czego tu nie rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie, luzować warkocze.

Prawda leży po środku i proszę to uszanować. Junior chciał wielkiej relacji z mycia, pędzelków, inspekcji lakieru, polerowania itd. a dostał końcowe foty bez rasowania. Ciamach z kolei zabezpieczył nowe auto w sposób jaki uznał za stosowny i podzielił się w swoim mniemaniu dobrymi zdjęciami. Czy jest w ich myśleniu coś złego? Absolutnie nie. Faktem jest, że pierwszy post nie wygląda na relację a przedstawienie efektów końcowych. I w moim odczuciu mija się z ideą jaka towarzyszyła przy tworzeniu tego działu.

Ktoś tam pisał o kilkunastoletnim stażu. Nie bądźcie śmieszni bo lata nie oddają w zupełności doświadczenia jakie dany fachowiec posiada. Czy szczurek malujący Sico w zawalonej gratami szopie przez 20 lat jest mistrzem lakiernictwa któremu oddacie auto? To tak gwoli zastanowienia, dyskusji proszę nie podejmować, bynajmniej nie w tym temacie.

Forum traktuje na równi profesjonalistów i entuzjastów więc proszę się hamować z gloryfikacją i potępianiem. Relację mniej doświadczonych użytkowników zawsze będą mile widziane. To mówię ja, admin.

Dyskusję uważam za wyczerpaną. Chyba, że ktoś chce dodać coś jeszcze w temacie bmw, new car prep.

Dziękuję za uwagę. Teraz poczekam cierpliwie i popatrzę, "czyje musi być na górze".

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...