Astra I, prawie pełnoletnia

[wrobel]

Poniżej parę zdjęć z weekendowo-poniedziałkowych zabaw z Astrą I.

Pierwsza poważniejsza zabawa z maszyną, ręczne robótki już nie były efektowne więc "mistrz mijagi" przeszedł na wyższy poziom wtajemniczenia :lol:

użyte środki:

Mycie:

Shampers Nielsena

gliknka megsowa

rękawica z lidla

Fluffy Dryer

Lakier:

S17+ na białej gąbce Ixella

S17+ na pomarańczowej gąbce

S40 na czarnej gąbce

Einhell BT-PO 1100

na koniec Coli 476s

Plastiki: AG bumpar care

Opony: Brillance Nielsena

Szyby: Blue Window Clean Nielsena

Dodatki: kilka MF i aplikatorów

Ogólnie lakier był w stanie mocnej dewastacji, jak na 17 lat i 125 tyś przebiegu :bigok (przebieg oryginalny bo od 11 lat samochód w rękach obecnego właściciela zrobił 12 tyś km :shock: )choć na pierwszy rzut oka nie wydawał się taki tragiczny. Lakier był kładziony na nowo kilka lat temu bo okazało się, że było dachowanie :diabelski_usmiech .

Celem było odświeżenie i korekta rysek, które widać na załączonej fotce.

Więcej fotek na razie brak z racji tego iż skończyło się słońce zanim skończyła się praca :diabelski_usmiech

Nadkola opuściłem z braku czasu :oops:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

[marctwain]

Panie Miyagi :lol: ześ się pan trochę napracował. Poprawę widać kolosalną (po 17 latach :shock:)

Jednak detailing to nie tylko polerka i maszyna. Zrób Pan te nadkola i resztę i wtedy zdjęcia w jakimś słonku, będzie super. ;) Bo materiał masz Pan wdzięczny. ;)

[uri90]

popieram! sam lakier to nie wszystko ;) nadkola opony, plastiki..... wszystko razi w oczy.

ale lakier wyszedl rewelka :D

[wrobel]

No bo miał być tylko lakier robiony ale doszły ponadto plastiki i opony więc nie wiem co Cie aż tak razi w oczy uri90 oprócz nadkoli, ale żeby je " dobrze zrobić" trzeba zdejmować koła a tego nie miałem gdzie zrobić :?

Chyba, że dział nasze projekty ma jakieś szczególne wytyczne co można wklejać to w takim razie możecie usunąć lub przenieść tam gdzie jego miejsce :lol:

Mariusz lakier był kładziony na całym aucie max 6 lat temu i ogólnie samochód prawie wcale nieużywany, typowy niedzielny kierowca - dziadek jeździł jakieś max 1 tys rocznie. Nie sądziłem, iż w tak krótkim czasie można doprowadzić do takiego stanu (przy takim "natężeniu" użytkowania).

[SNB SWEDEN]

No bo miał być tylko lakier robiony ale doszły ponadto plastiki i opony więc nie wiem co Cie aż tak razi w oczy uri90 oprócz nadkoli, ale żeby je " dobrze zrobić" trzeba zdejmować koła a tego nie miałem gdzie zrobić :?

Chyba, że dział nasze projekty ma jakieś szczególne wytyczne co można wklejać to w takim razie możecie usunąć lub przenieść tam gdzie jego miejsce :lol:

Mariusz lakier był kładziony na całym aucie max 6 lat temu i ogólnie samochód prawie wcale nieużywany, typowy niedzielny kierowca - dziadek jeździł jakieś max 1 tys rocznie. Nie sądziłem, iż w tak krótkim czasie można doprowadzić do takiego stanu (przy takim "natężeniu" użytkowania).

Wrobel jest Oki nic nie bedziemy przenosic poczatki sa trudne :) , jak na poczatek jest dobrze zapewne nastepne projekty beda lepsze i tylko lepsze trzymam kciuki

[marctwain]

1kkm rocznie? To go załatwił kurz wycierając. :lol:

[wrobel]

Wiem, że nie będziecie przenosić :lol:

W kolejce są następne samochody do zrobienia tym bardziej już "pełne" bo ten miał być tylko testem co może zdziałać polerka w mych rękach lub dokładniej co mogę spie...ć ;)

Obiecuję, iż następnym "projekt" bo to za mocne słowo jeśli chodzi o moją zabawę zrobię jak pan Bód detailer przykazał :ugeek:

edit:

nie mam pojęcia w jaki sposób to zrobił i już nie ma okazji się dowiedzieć

[uri90]

rażą mnie w oczy nadkola a oponki wygladaja jakby byly nie ruszane. życze powodzenia w dalszych projektach pozdrawiam