Muchozol by SNB

[JJ.]

Produkt dostałem od Krzyśka (kanar).

Spostrzeżenia:

Konsystencja: płyn, rzadki, wodnisty.

Kolor: blado czerwony.

Zapach: płynu do mycia szyb (zalatuje lekko alkoholem).

Kolejny siuwaks do testów od SNB, który wysłał mi Krzysiek. Preparat do usuwania owadów. Sprawdzimy jak to działa.

Sebastian zalecał aplikację za pomocą atomizera bez rozcieńczenia. Jako, że nie miałem pod ręką żadnego, użyłem pędzelka.

Przed:

Aplikacja pędzelkiem, odczekanie chwili, wytarcie MF. Lepiej, jeśli nałożymy więcej, wtedy nie wysycha tak szybko.

Po:

Lusterko przed:

Lusterko po:

Ocena:

Kolejny produkt od SNB. W miarę dobrze usuwa owady, wiadomo, że jeśli zostanie na lakierze dłużej, brud go wchłonie i usunie się dokładniej. Nie próbowałem usuwania owadów za pomocą myjki (zamiast MF). Nie płukany (tylko wytarty MF) zostawia na lakierze film, widoczny później podczas glinkowania. Ułatwia glinkowanie. Resztki owadów które nie zeszły podczas aplikacji muchozola, schodzą z glinką. Nie zostawia żadnego osadu, nie uszkadza elementów plastikowych bądź gumowych.

Werdykt:

Zbyt wcześnie, żeby jeszcze coś powiedzieć. Więcej testów tego środka w drodze.

Mam kurtkę motocyklową ładnie pokrytą cmentarzyskiem, spróbuje podziałać na niej i wtedy podzielę się kolejnymi spostrzeżeniami.

Z przyjemnością odpowiem na wszelkie pytania.

[SNB SWEDEN]

Dzieki za test JJ, nigdy nie testowalem tego srodka na skorach wiec nie mam pojecia jak zadziala wiec moze zrob to bardzo ostroznie na jakims malym kawalku?