Szampon ValetPRO Wash and Protect

[Xeper]

ValetPRO Wash and Protect

Szampon otrzymany do testu od sklepu EXCEDE za co uprzejmie dziękuję.

Pomimo stosunkowo dużej popularności produktów firmy ValetPRO tak się złożyło, że nie miałem jeszcze okazji żeby się z nimi spotkać. Także pierwsze koty za płoty i zobaczmy co ma do zaoferowania ValetPRO Wash and Protect. Moimi dotychczasowym szamponami był Meguiars NXT Gen Carwash oraz StjarnaGloss Tangerine. Obydwa te szampony (choć tak bardzo różniące się od siebie) bardzo lubię, także otrzymany tester ValetPro nie będzie miał łatwo!

Opis szamponu od dystrybutora:

Wash and Protect to wysokiej jakości szampon samochodowy opracowany do ekonomicznego utrzymania samochodów w sieciach dilerskich. Wystarczy 10-30 ml szamponu na 5L wody dla wysokiej skuteczności mycia oraz nadania lakierowi głębokiego połysku. Zawiera inhibitory korozji. Wash and Protect szybko myje i przyśpiesza osuszania auta. Świetnie sprawuje się również w pianownicy, zapewniając bardzo dobrą siłę mycia.

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ8FA78TqsrV0afMloD5E8HSx3gSik0V833YXE5UTp_QyZJFno8VDcFKU-5

Wrażenia przed myciem:

Szampon jest przejrzysty, klarowny i mocno wiśniowy. Zapach jest bardzo intensywny i słodki. Jak migdałowe landrynki. Po rozcieńczeniu, z wiadra cały czas wydziela się słodka i obfita woń. Ale to nie wszystko - zapach pozostaje na dłoniach jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu mycia. Mi się to podoba, choć to kwestia gustu.

Konsystencja: coś co mnie bardzo zdziwiło - szampon jest bardzo rzadki i przelewający się niczym woda.

8ThX4b0K0uI

Dozowanie: proporcje określone przez producenta są bardzo szerokie i jako prawidłowe jest rozcieńczenie od 1:170 do 1:500.

Do testu z 20 ml szamponu zrobiłem 7 litrów ciepłego, ok. 45 st. C roztworu. Co daje rozcieńczenie 1:350 - czyli zgodnie z zaleceniami, jednak bliżej słabszej niż mocniejszej opcji. W podobnym rozcieńczeniu stosuję szampon Megsa i StjarnaGloss, także ułatwi to porównanie.

GOkJmXADmBw

Piana w wiadrze jest dość duża, gęsta i miękka. I trwała - bez wyraźnego pogorszenia właściwości towarzyszy do końca mycia samochodu. Moim zdaniem mocniej ciut bardziej intensywna niż w NXT a mniej niż w Tangerine.

sz_U6ykpdI4

Teraz najważniejsze, czyli co w trakcie i po myciu auta:

Szampon z pomocą gąbki Chemical Guys Big Chubby Microfiber Wash Sponge radził sobie ze srebrnym (Moondust Silver) Fordem Focusem 2004. Focus zabezpieczony około 4 tygodni temu sealantem Turtle Wax Gloss Guard. Niezbyt dużo jeżdzony, ale stoi pod chmurką 24/7.

LWsrz9jB0Fk

W czasie mycia prawie same pozytywne wrażenia.

Poślizg świetny, wyraźnie wyczuwalny między palcami i widoczny w pracy mikrofibry na lakierze. Zapach landrynek dookoła. Na elementach niezabezpieczonych LSP (np. szyby) widoczne było szybsze odprowadzanie wody, ale generalnie nie była to różnica porażająca. Niestety, moim zdaniem ValetPRO Wash and Protect jest słabszy w radzeniu sobie z przyschniętymi owadami w porównaniu do NXT i Tangerine. Natomiast spłukiwanie jest łatwe i chyba potrzebuje mniej wody niż Tangerine. Po wytarciu nie zostawia żadnych śladów, o co zresztą nietrudno na srebrnym lakierze.

Co może być dla niektórych ważne, podobnie jak w Meguiars NXT po szamponie ValetPRO nie zauważyłem wysuszenia skóry rąk co niestety zdarza się w przypadku Tangerine.

Zdjęcia auta po myciu (robione następnego dnia):

Niestety, szybko się robi ciemno i po wytarciu Focusa nie było już możliwości zrobić przyzwoite fotki. A następnego dnia trochę padało, trochę było słońca także zdjęcia są z kropelkami :)

Auto wygląda tak samo dobrze (lub niedobrze) jak po umyciu innym szamponem. Niestety, należę do grona (nie)szczęśliwców, którzy nie dostrzegają „tych 2% różnicy.

Podsumowanie:

Testowany szampon ValetPRO Wash and Protect ma praktycznie same zalety. Ładnie pachnie, ma dobry poślizg i jest stosunkowo niedrogi. Dodatkowe możliwości potraktowałbym jako drugorzędne, choćby dlatego, że niemożliwe do zweryfikowania w przypadku inhibitorów korozji.

Jedynie stosunkowo słaba siła mycia jest cechą, którą warto by nieco ulepszyć.

[antonio3]

ciekawa sprawa ze szampon ma taka konsystencje

[JJ.]

Oby tak dalej panie kolego, świetny teścik, gratuluje :u

[fireman_marcin]

Dobry test nie jest zły :u

[Xeper]

Dzieki Panowie!

Napiszcie cos moze, że ładny Focus to sie Szanowna Małżonka ucieszy :D

[Deco]

Ale ładny focus :mrgreen:

[Xeper]

:-bd

[JJ.]

Pokaż małżonkę przy Focusie to pochwalę podwójnie ;))

[_Monika_]

#1 ładny focus :mrgreen:

#2 super test

#3 czy możesz porównać testowany szampon do #901? z tego co widzę bardzo różnią się konsystencją, ale przy #901 zapach również jest intensywny cały czas podczas mycia, nie mówiąc już o świetnym poślizgu. przyznam, że #901 to chyba mój ulubieniec :oops: może VP bedzie konkurencją? ;)

[Xeper]

Szanowna Pani Moniko:

#1 :D

#2 ^:)^

#3 niestety, nie mam 901 :(

[szynka]

Ale piękne Auto, ale piękne Auto, ale piękne Auto ! :)

Bardzo fajny test - dziękujemy za niego :u

Tylko czemu tak machasz tą gąbką ? Nie lepiej myć w liniach prostych ? :P

[_Monika_]

niestety, nie mam 901

szkooda ;) od razu ten skojarzył mi się właśnie z DG ;)

[Xeper]

Szynka, bylem zestresowany czy wogole cos bedzie widac bo juz ciemno sie robilo. Takze machalem jak glupi 8-}

[EXCEDE]

Wojtek dzięki za wrzucenie testu na DC!

Monika, jeśli lupisz #901 to koniecznie musisz spróbować Wash and Protect, przynajmniej dla samego zapachu, który jest jeszcze bardziej intensywny :)

Z moich i innych obserwacji wynika, że szampon Wash and Protect mocno podbija sheeting :u