Skocz do zawartości

Honda Accord 2011 - "Przeminęło z wiatrem"


Rise and Shine

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Przedstawiam kolejną relację z naszej pracy - tym razem na warsztat trafiła Honda Accord, o bardzo nietypowej prezencji...

Generalnie, zawitał do nas Pan dbający o swój, stosunkowo nowy, bo zaledwie 7 miesięczny samochód. Było mycie ręczne przez pracownika firmy, było nawet "Polerowanie i dwuletnia ochrona lakieru" wykonane przez pewną znaną markę 8-)

Skąd więc wizyta? Fakt, kawę serwujemy nienajgorszą, o kosmetykach również możemy rozmawiać godzinami, ale żeby samochodem i z konkretami? :song:

Niestety, był ku temu powód - otóż na terenie zakładu pracy właściciela, malowano halę.

Jak się okazało - nie tylko halę.

Dołączona grafika

Samochód przyjechał do nas w okropnym stanie - fakt, czysty, nie ubłocony, ale ilość farby, jaka na nim osiadła, całkowicie stłumiła jakiekolwiek odbicia, a powierzchnia lakieru była całkowicie szorstka.

Ale to nie koniec, o nie :acute:

Otóż, sprawą niefortunnie zapylonego wskutek nie zabezpieczenia terenu wozu, przed nami próbowano zająć się dwukrotnie.

"Ex pracownik myjni samochodowej z wieloletnim doświadczeniem" do walki zaprzęgł czyściwo techniczne i tylko sobie znaną chemię. Efekt?

Dołączona grafika

Pozostawię to bez komentarza, wystarczająco się nagadaliśmy walcząc z tym dziełem.

Drugim zawodnikiem natomiast, była wysoce wykwalifikowana obsługa ASO Hondy.

Panowie za zamkniętymi drzwiami walczyli kilkanaście minut, po czym zaprosili obejrzeć zaprezentowany na zdjęciu efekt i zaproponowali zająć się w analogiczny sposób resztą samochodu, za jedyne 1800zł.

Dołączona grafika

Komentarz? Jedno słowo, Nitro.

Do tego dodajmy jeszcze kilkanaście miejscowych "przetarć" przeróżnymi materiałami i środkami, których autorów nie znamy, ale efekt ich starań tylko dołożył nam pracy.

Nie przedłużając, właściciel po konsultacji ze swoim znajomym, a naszym klientem , finalnie zdecydował się przyjechać do nas. Obejrzeliśmy samochód, zaprosiliśmy na kawę, w międzyczasie udało nam się znaleźć sposób na pozbycie się nalotu - przygotowany fragment się spodobał i Honda została u nas na kompleksowy treatment przywrócenia koloru i zabezpieczenie lakieru powłoką kwarcową :good:

Nim przejdziemy do zdjęć, chciałem tylko dodać że czas usługi, który pierwotnie przewidywaliśmy jako jeden dzień, wydłużył się do trzech - niestety, lakier nieustannie płatał nam figle a jedna z maszyn miewała gorsze chwile.

Zapraszam!

Myjemy

Dołączona grafika

"Dwuletnia ochrona" poległa w starciu z Nitro, tu miejsce potraktowane przez ASO podczas mycia :(

Dołączona grafika

Glinkujemy!

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Niestety, by usunąć to zapylenie, musieliśmy glinkować lakier bardzo, ale to bardzo długo i dość agresywnie, w dodatku ilość niedoskonałości na lakierze, jakie odsłanialiśmy wraz ze znikającym nalotem, były zdecydowanie większym zmartwieniem...

Ale nie wyprzedzajmy faktów - usuwanie nalotu.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Inspekcja... :thumbdown:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I tutaj, zachowując prawidłowy układ relacji, powinny znaleźć się pięćdziesiątki.

Ale nie - Inżynierzy którzy opracowali rewelacyjny lakier Hondy, mieli INNĄ wizję.

Im właśnie dedykujemy dwa dni odchodzenia od zmysłów, epitetów i doprawdy, KILKANAŚCIE kombinacji - pasta + pad.

Dołączona grafika

:cry:

Dołączona grafika

:/

Dołączona grafika

:zly:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Próby docierania któregoś z powyższych podejść, MAX docisk na krótkowłosą mikrofibrę, 2 minuty szorowania

Dołączona grafika

:wallbash:

Czego używaliśmy?

Menzerna, 3M, Poorboy's, 4Nano, SNB, Norton, Kent, Meg's, pady 3M, Flexipads, MonsterShine, Boll, Norton.

Kiedy drugiego dnia udało nam się osiągnąć jakiekolwiek rezultaty, nie będące rolującą, klejącą, wtapiającą się pastą, wyglądały w najlepszym wypadku tak...

Dołączona grafika

Nie wiem co to za lakier - wygląda jak akryl, pracuje się z nim jak z najgorszym uni, ale mimo wszystko w bardzo mocnym oświetleniu, jest "metalik". Wiem tylko, że długo zastanawialibyśmy się, gdyby ponownie przyjechał taki Accord, wymagający głębszej, niż ta przez nas zastosowana, korekty.

Bez obaw - pięćdziesiątki już oczywiście dla Was wklejam, wszak dla nas nie ma rzeczy niemożliwych 8-)

Wymagało to jednakże zdecydowanie więcej czasu, środków i pracy, niż pierwotnie zakładaliśmy :thumbdown:

... byłbym zapomniał. Co pozwoliło nam wykończyć lakier? Powrót do przeszłości. Cierpliwość, muzyka w uszach, niekończące się przejazdy... :ad:

Dołączona grafika

Enjoy!

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Efekt finalny :good:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wykończenie tego lakieru okazało się nie lada wyzwaniem - tym bardziej zależało nam, by prezentował się nienagannie. Widząc samochód w słońcu byliśmy pewni, że praca została wykonana należycie :good:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pozdrawiamy serdecznie i dziękuję za czas poświęcony na przejrzenie tak obszernej relacji!

Rise & Shine Auto Detailing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tytaniczna praca :shock: :u

Że Honda znana jest z miękkich lakierów to fakt, ale żeby coś takiego :shock:

fotka numer 6 od końca, na grillu chyba został ten nalot?

To chyba tylko tak na zdjęciu, nie sądzę aby Adam wypuścił jakiekolwiek auto z niedoróbkami ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok!^%$ :o

To goście popłynęli z malowaniem... nie próbowaliście usunąć tego IPA, rozpuszczalnikiem, papierem ściernym np. 3000,4000 lub wzwyż ?

To była pierwsza H u Was ?

Jakimi maszynami próbowaliście ? Robiliście DA ?

Nie mieliście później problemów z docieraniem past, CQ ?

Pocieszam się że nie jestem sam kto miał problemy z tym 'jakże wspaniałym' lakierem ~x(

U mnie problemem kiedyś było wykończenie rotacją. DA dało radę bez problemu.

Na spocie w SNB Łódź robiliśmy wszystko rotacją i o dziwo! bez problemu się dało wykończyć. I to po papierze 2000,2500 oraz zmatowieniu drzwi S0.

Sam się zdziwiłem.. :shock:

No nic chłopaki daliście radę i to się liczy! Bardzo ładna praca jak i rezultat ! Gratuluje !

Pozostaje się cieszyć że mieliście już do czynienia z takim lakierem i na przyszłość powinno być łatwiej... oby :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...było nawet "Polerowanie i dwuletnia ochrona lakieru" wykonane przez pewną znaną markę 8-)

Czyli o kant d... potłuc te bajki o 2 letniej ochronie?

Pozdrawiamy serdecznie i dziękuję za czas poświęcony na przejrzenie tak obszernej relacji!

Rise & Shine Auto Detailing

Gratuluje, piękna praca.

^:)^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jezusie Nazarejski, nowe auto.. :shock: :o :shock: :o

Jestem w szoku, co może z lakierem zrobić bezmyślność i niewiedza..

Też miałem auto z nalotem po pracach elewacyjnych. I właścicielka z ojcem też próbowała działać na własną rękę - czyściwem ze zmywaka kuchennego. Miejscowo. Dla mnie całość zeszła glinką. I współczuje glinkowania dosłownie całego nadwozia bo widzę, że farba jest wszędzie..

Gratuluje osiągniętego efektu. Świetna praca :u

Macie DA? Kupcie DA ;)

Po jakich pastach/padach/obrotach się tak rolowało i zapiekało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakich pastach/padach/obrotach się tak rolowało i zapiekało?

na tych lakierach nie ma niestety reguły- brzydko popatrzałeś się na lakier- to ciul- zrolowała ci się pasta;)

bardzo ładna praca, ale po glinkowaniu też przybyło sporo nowych rys- tylko w odróznieniu do poprzedników wyprowadziliście to :u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hah, dobra robota. Najbardziej podoba mi się wycena ASO.

Jest kilka ASO do których mam zakaz wstępu po tym jak ich klienci po ich nieudolnych naprawach ASO przyjechali do mnie na poprawę tego co spartaczył serwis na nowych lub prawie nowych samochodach. Potem właściciele aut nie omieszkali wrócić do ASO pokazać jak auto powinno wyglądać jednocześnie prosząc o zwrot kasy którą im zostawili wcześniej. :D :D :D

Adam,

Hondy generalnie tak mają że szbciej zrobisz 2 Cayenne w czarnym akrylu niż jednego Civica w tym parszywym kolorze. Lakier jest wyjątkowo nieprzyjemny i potrafi dać w kość, ale jest to zdobienia na pełną igłę.

Czy po kropkach z farby pozostały delikatne wżerki, czy nie było ich w ogóle po usunięciu farby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...