VW Passat 2003r - pierwsza poważniejsza zabawa

[falon]

Witam

Trening zaczalem i ja. :)

Nad autem kolegi walczylem 3 dni. 2 dni korekta i woskowanie i trzeci dzien dresing plastików i odszczurzanie felg. Zabawa pod chmurka.

Dodam, ze ze wzgledu na czas jak i pierwsza zabawe nie dazylem do mega perfekcji. Chodzilo o doprowadzenie auta do normalnego wygladu. Na zdjeciach nie bardzo widac ale nadal idzie znalezc male ryski, zazwyczaj przeoczenia (slabo naladowana lampka) lub glebokie rysy których nie chcialem "przeszlifowac". Ale na wiekszej czesci auta, kiedy jeszcze byl czas, bawilem sie z wieksza perfekcja. Zabawa z miernikiem mijala sie z celem, co kilka centymetrów inna grubosc farby nawet o 10-20 mikronów. Uzywalem tylko jak meczylem jakas ryse. No i jak tak jedna meczylem to przygrzalem i poszedl klar hihi, ale spoko, zabawa byla na blotniku gdzie i tak klar ma tam bardzo slaby i juz odchodzi miejscami wiec ........ to :P

Nie robiłem zdjęć przed całego auta gdyż było czyste, jakiś miesiąc wcześniej jechaliśmy je UC na tri padzie i było woskowane. Dlatego zdjęcie całego auta nie oddaje stanu lakieru.

Poniżej auto w trakcie obklejania. Po myciu płynem do naczyń Fairy :-] oraz glinkowaniu glinka BH (nie było raczej czego glinkować).

Lakier na tylnym błotniku. Chyba na nim zakupy kładą zanim trafia do bagażnika :D

Zdjęcie nie oddaje za bardzo powagi tych rys.

A to dziwne zarysowania na wysokości klamek na obu drzwiach prawej strony auta

Korektę robiłem futrem flexipads i po tym pady flexipads. Pasty to FC+ oraz menzerna 500, 2000,2500,3000,4000. Eksperymentowałem wiec dlatego taka różnorodność. Maszyna to makita.

Efekty poniżej (zdjęcia przed cleanerem i woskiem):

Poniżej widać jeszcze ryskę w górnym świetle

A tu hologram, który zostawiłem żeby zobaczyć czy zniknie o jeździe cleanerem na padzie zółtym flexipads. No i znikł potem.

Ręcznik flexipads na drzewie :D

W trakcie nakładania All Season Dressing

No i felgi nie ruszane 9 lat.

Po wstępnym opłukaniu Karcherem. Widać twarde wtopione kawałki metalu czy klocków, masakra. To jest pierwsza, dwie inne wyglądały gorzej.

img]http://img403.imageshack.us/img403/2082/dscf5847kopiowanie.jpg[/img]

Po myciu Billberym 1:4 (potem już bez rozcieńczenia pedzelkowalem) i Turtla do kół (bez tego kwasu bym nie domył tych felg) użyłem Tardisa, nie wiem czy szkodzi oponom ale była masa kawałków gumy poprzyklejanych.

No i Iron-x

Jedna z felg od środka. Te czarne plamy to częściowo brak farby a częściowo twardy nalot którego nie moglem usunąć.

Dla fany spryskałem felgę nawoskowana FK 1000p i z nałożonym Endurancem

Inna skończona felga

Auto w całej okazałości przed odstawieniem kumplowi.

Ogólnie na auto poszedł cleaner DJ LP nakładany zółtym padem flexipads na kestrel pro. (brak czarnego pada na stanie). Na aucie lezy FK 1000P, Kolega po zaproponowaniu opcji wybrał tani wosk ale wytrzymały. Na plastikach All Season Dressing

[SNB SWEDEN]

Piknie Panie piknie :u cos soe wreszcie w dziale kreci

[minetoo]

:-bd :-bd

[sprinter]

Ładnie ogarnąłeś furacza a felgi od zewnątrz jak nówki :u Jeszcze brakuje tylko słońca dla oddania efektu pracy przy tym kolorze :D

[JJ.]

Cóż mogę powiedzieć, dobra robota. Oglądam i staram się jakieś wskazówki na przyszłość podsunąć ale chyba ogarniasz temat prawidłowo :u

Na plastiki pastą nigdzie nie najechałeś?

Szkoda, że światło takie biedne, brakuje też kilku 50/50.

A jak z doczyszczeniem nadkoli/profili w drzwiach/emblematów?

[falon]

no, ja w Irlandii i słońca to tu jak na lekarstwo

pasta gdzieś tam plastiki pobrudziła ale pędzlowałem apc, na plastiki dolne to dwa razy kładłem all season dressing takie zszarzałe były, szkoda, że tu zdjęć nie zrobiłem bo by pokazało działanie all season dressingu,

nadkoli, drzwi nie robiłem, tylko korekta i felgi dla treningu

możliwość była na zrobienie sporej ilości zdjęć ciekawych ale czas i zmęczenie pokonywały chęci fotografowania, wieczorem to mnie trak plecy bolały że ...., ostatnie 4 miechy na kanapie ;) bez większych robótek, ciało nie przyzwyczajone było.

Bydzie lepiej ;)

[Polit]

Jak na pierwszy raz to wyszło super :u Felgi naprawdę kozacko ogarnięte, ile czasu Ci na nie zeszło?

[falon]

felgi na spokojnie robiłem trzeciego dnia zabawy

ogólnie jak krew z nosa ze względu na to że jedno koło na raz, tak z godzinkę na koło, one były naprawdę zajechane, że szkoda gadać, po kilka razy bilberry, kwasowy turtle, w środku to nawet szorowałem gąbką do naczyń, tą twarda częścią co się nie powinno używać, ale jak mus to mus, trza było trochę inwazyjnie, jak by były bardziej warte uwagi i w lepszym stanie to bym je UC na tripadzie przeleciał.

A za całą zabawę dostanę 50Euro hihi (zwrot kosztów i piwko), wiem groszaki ale układ był, że jak coś spieprzę to nie ma problemu,

muszę sfotografować potem przetarcie klaru com je wywołał :lol:

szef kumpla się wczoraj podniecał i podpytywał ile bym wziął za jego terenówkę, a kumpel ile dasz, ten, że 50E to kumpel parsknął śmiechem =))