Rękawica z owczej wełny od Mr.Cleaner

[fonnes]

Zakupiłem ostatnio parę rzeczy w mrcleaner.pl (dzięki Maciek za błysk wysyłkę i gratisy :D ),

m.in. rękawicę do mycia z naturalnej owczej wełny

Podlinkować do sklepu nie mogę bo jej nie widzę :?

Oto moje wrażenia.

Przede wszystkim jest OGROMNA!!! w porównaniu do rękawicy Megs'a czy CG.

Ma bardzo długie włosie które chłonie ogromne ilości wody.

Po zanurzeniu w 10l wiadrze z szamponem "wypiła" 1/4 roztworu ;)

Musiałem przy każdorazowym zanurzeniu, czy to w czystej wodzie czy w roztworze

szamponu, lekko ją wyciskać.

O dziwo, mimo znacznego wzrostu wagi "na mokro", rękawica nie miała tendencji

do zsuwania się z dłoni, pomimo że ściągacz na nadgarstku nie jest zbyt obcisły.

Z racji wymiarów rękawica "zamiata" duże powierzchnie, co wydatnie przyśpiesza mycie.

Małą wadą jest to, iż jest trochę sztywna i ciężko podejść do trudniej dostępnych

miejsc np. pod klamkami.

Po namoczeniu rękawica staje się tak ciężka że zacząłem, w pewnym momencie,

odczuwać zmęczenie przedramienia w czasie mycia pionowych paneli (drzwi,błotniki).

Natomiast "na płasko" daje lekki docisk własnym ciężarem i wystarczy tylko machać

łapą :lol:

Nie mogłem ocenić jak mocno brud wnika we włosie i czy się łatwo wypłukuje, bo

myłem auto które było tylko lekko zakurzone i wcześniej spłukane myjką.

Sądzę, że produkt wart jest polecenia, zwłaszcza dla tych co mają większe auta ;)

[Tony Soprano]

To teraz niech no kolega pisarz ja zakupi i porówna do Wookiego.

Łapa Cię bolała? A wyglądasz na silnego faceta. :mrgreen:

[fonnes]

To teraz niech no kolega pisarz ja zakupi i porówna do Wookiego.

Jak to "zakupi", już zakupiłem, mam kupić drugą??? :? :lol:

O Wookiesie może napisze parę słów nasz "rodzinny" tester Mariusz.

Pominę dyskretnym milczeniem fakt różnicy cenowej obu rękawic, co

dla wielu ma spore znaczenie ;)

A wyglądasz na silnego faceta.

Dobra, ale mam już swoje lata :mrgreen:

[Tony Soprano]

Fonnes, kolega pisarz - Marctwain.

O nim była mowa.

No właśnie, do przemilczanego tematu chciałem nawiązać.

Wookies jest troszkę większy, sprawdzaliśmy u nox'a. I ma ładniejsze kolory, takie bardziej stylowe.

[fonnes]

Fonnes, kolega pisarz - Marctwain.

O nim była mowa.

Nie załapałem...... :oops:

[marctwain]

Wookies jest pewnie taki sam w myciu. Praktycznie używam tylko tego. Tak jak Mirek napisał-wielkie to, jak namoknie to wystarczy położyć i ciągnąć. Bez docisku. Mi się szybciej nią myje niż megsem. I jak śmierdzi owcą :lol: Od czasu do czasu kudły spod listew tylko wyciągam. :lol:

Pewnie z owczarka podhalańskiego byłaby podobna. :lol: