Volvo S80 2.5T 2009"

[Adamek]

Volvo S80 2.5T 2009"

 

Przez ostatnie dni, tym razem w tygodniu po pracy pracowałem nad Volvo S80. Samochód to sporych rozmiarów czterolatek z przebiegiem niespełna 87kkm w czerwono? bordowym? wiśniowym? w każdym bądź razie ciekawym kolorze. Po przyjeździe nie wyglądał najgorzej, rysy i swirle nie rzucały się w oczy, delikatnie brakowało mu blasku ale nic po za tym. Widać, że o samochód właściciel dba. W wypadku tego lakieru nie spodziewajcie się piorunujących 50/50, lakier nie był bardzo zniszczony a kolor ostro chował niedoskonałości co spowodowało straszne trudności zrobienia zdjęć "przed". Po głębszej analizie okazało się, że głównym problemem tego egzemplarza są dosyć głębokie rysy na górnych elementach samochodu, z moich podejrzeń wynika jakby spowodował je śmiatek do odśnieżania (samochód od pierwszego właściciela, nie myty na myjniach automatycznych) rysy są krótkie i strasznie nie regularne. Niestety nie wszystkie dało się usunąć, zniwelowałem je na tyle na ile było to możliwe. Większość elementów musiałem "ciorać" mocniejszą pastą S03 na futrze.

 

 

Mycie:

 

1. Szampon: Meguiar's NXT

2. Rękawica: Meguiar's Microfiber Wash Mitt

3. APC: ValetPRO Citrus PRE-Wash APC

4. Glinka nr 1: Meguiar's Smooth Surface Clay Bar

 

Koła:

 

1. Meguiar's Hot Rims Aluminium Wheel Cleaner

2. Opony: Mothers Reflections Tire Care 710ml

 

Korekta Lakieru/Zabezpieczenie:

 

1. Polerka Das-6

2. Pasta polerska S03

3. Pasta polerska S17+

4. Pasta polerska S40+

5. Pady Scholl (Pomarańczowy i Niebieski) - 125mm, 80mm

6. Papier wodny 2500 (Miejscami)

7. Wosk Zymol Carbon

 

Reszta:

 

1. Niewidzialna wycieraczka: Rain.X

2. Mycie szyb: Meguiar's NXT Generation Glass Cleaner

3. Zewnętrzne elementy plastikowe: Meguiar's Quik Interior Detaile

 

Samochód po przyjeździe do mnie, trochę zakurzony ale tragedii nie ma:

 

 

 

 

 

W pierwszej kolejności został umyty za pomocą standardowego zestawu:

Szampon: Meguiar's NXT + Rękawica: Meguiar's Microfiber Wash Mitt

 

 

Po wytarciu do sucha za pomocą Monster Shine Fluffy Dryer 90/60cm:

 

 

Samochód trafił do garażu, zestaw do odświeżenia lakieru został przygotowany:

 

 

Acha... W pierwszej kolejności wypadało by wyglinkowac cały samochód:

 

 

Najgorzej nie było. Widać, że właściciel o niego stara się dbać:

 

 

Zaczynamy więc, klapa bagażnika:

 

 

 

 

50/50:

 

 

Cóż. Sporo głębszych rys zostało, rysy najprawdopodobniej powstały po śmiatku w zimie.

W takim raziem trzeba sięgnąć po bardziej agresywny zestaw:

 

 

 

Prawy tylny błotnik przed:

 

 

 

50/50:

 

 

 

 

 

Po:

 

 

 

Tylne prawe drzwi, przed:

 

 

 

 

 

50/50:

 

 

 

 

Drzwi przednie prawe, przed:

 

 

 

 

 

Zadrapania zostały zniwelowane wodnym papierem 2500:

 

 

Po:

 

 

 

 

Prawe lusterko, przed:

 

 

 

 

 

Błotnik przedni prawy, przed:

 

 

 

 

 

 

Po:

 

 

 

 

 

Wracamy do tyłu. Ogólnie przed:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG]http://img203.imageshack.us/img203/6607/078kl.jpg[/img]

 

 

 

 

 

 

 

 

Obracamy samochód i bierzemy się za przód:

 

 

 

 

 

 

Maska 50/50:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Logo przed:

 

 

Po:

 

 

Maska po:

 

 

 

 

Głębokie rysy na zderzaku:

 

 

Została delikatnie potraktowana papierem wodnym 2500:

 

 

Lecz i tak została:

 

 

Błotnik lewy tylni, przed:

 

 

 

50/50:

 

 

Po:

 

 

 

 

 

 

Drzwi lewe tylne, przed:

 

 

 

 

 

 

 

50/50:

 

 

 

 

Po:

 

 

 

Drzwi przednie lewe, przed:

 

 

 

50/50:

 

 

 

Po:

 

 

 

Wiecej zdjęć nie zdrobiłem, szkoda że nie mam uwiecznionych słupków w piano black bo różnica wyszła kolosalna. No ale cóż. Czas gonił...

Samochód trochę się zakurzył po S03:

 

 

 

Po tym etapie garaż został ogarnięty, samochód umyty i wysuszony jak na początku.

Po powrocie do garażu zostały wymyte wszystkie szczeliny, wykroje i zakamarki.

Następnie przystąpiłem do nałożenia wosku na lakier:

 

 

 

Po woskowaniu zostały umyte szyb Meguiar's NXT Generation Glass Cleaner, po nich została nałożona niewidzialna wycieraczka Rain.X a platikowe oraz gumowe elementy dostały dressing w postaci Meguiar's Quik Interior Detaile. Koła zostały domyte za pomocą Meguiar's Hot Rims Aluminium Wheel Cleaner a na opony został nałożony Mothers Reflections Tire Care.

 

Całość do odbioru dziś rano prezentuje się tak:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nad samochodem spędziłem 3 dni po ok 10 godzin. W tym wypadku pracowałem sam.

Lakier w porównaniu do innych samochodów jakie robiłem strasznie twardy, różnego rodzaju zaokrąglenia, łuki i etc strasznie utrudniały dojście polerce. Myślę, że samochód prezentuje się dużo ładniej i teraz można nim dalej połykać kilometry.

[fireman_marcin]

Ciekawy kolor i fajnie wyszło :-bd

[soll]

W Twoich relacjach oprócz jakości pracy i sporej ilości sensownych fotek podoba mi się też dbałość o opisy, bez półsłówek i skrótów, czytelnie i rzetelnie.

Widać że jesteś poukładanym detailerem i za to należą się brawa :ymapplause:

[Adamek]

Dzięki panowie... Jak coś robic... To pożądnie. Najpierw samochód a potem relację :-)

[sivy]

super!

[szynka]

Dobra robota Adamek !

 

Wygodnie Ci się pracuje z tym uchwytem bocznym ?

Ja osobiście nie trawie żadnych uchwytów przy DA.

 

 

PS. Ale tak jak już Ci pisali, spróbuj zmyć porządnie jeden panel mocnym APC, i kilka razy zmywaczem.

Wczoraj robiłem vw. spróbowałem DA + średni pad i S17+ po skończeniu było perfekt, po zmyciu... :ymdevil: