Polerka Power Up

[JJ.]

Na prośbę kolegi Mirka wrzucam kilka przemyśleń i spostrzeżeń na temat w/w maszynki.

Zakupiona spontanicznie, ze wszystkich dostępnych w Białymstoku (znalezionych na Allegro) ta najbardziej mi podeszła (był jeszcze Bass i Einhell).

Dane techniczne:

- napięcie znamionowe 230 V ~ 50 Hz

- moc 1400 W

- obroty 0 - 3000 /min :lol:

- waga 3,4 kg

- rozmiar tarczy 180 mm

- elektronicznie regulowana prędkość

- gwint wrzeciona M14

- pyłoszczelny włącznik

- kabel 2m

Moje obserwacje:

Kupiona za 172zł, więc tyle co nic. Wagowo nie mam porównania z innymi maszynami tego typu. W tym przypadku nie było to dla mnie szczególnym utrudnieniem, choć wiadomo, że z lżejszą pracowałoby się lepiej. Po włączeniu maszyny mamy 1-2s opóźnienia zanim dysk zacznie się kręcić co uważam za plus. Nie ma blokady włącznika, więc cały czas musimy trzymać rękę na spuście aby maszyna była włączona. Nie przeszkadza mi to na poziomych powierzchniach, ale na pionowych częściach to może być lekko męczące. 2m kabel to wg. mnie przynajmniej 1m za mało. Kabel z wtyczką wisi w powietrzu stwarzając ciężar który ciągnie mi luźny kabel na odcinku od ramienia do maszyny. Jeśli chodzi o poziom hałasu to w porównaniu do DA rotacja bardziej mnie drażniła. Posiada jakiś piszczący dźwięk na wyższych obrotach który bardzo irytuje. Będę musiał porównać cyferki DA i rotacji. Szybko się grzeje i długo studzi. Pracowałem na pół gwizdka przez 5 minut a maszyna potrzebowała 10 aby całkowicie się wystudzić. Brak stabilizacji obrotów to totalna porażka. Jestem amatorem, ale przy takim sprzęcie stabilizacja to podstawa. Raz na jedynce ledwo się kręci a za chwilę posiada prędkość identyczną jak na trójce. Dla takiego laika jak ja niemożliwe byłoby wyprowadzenie finiszu bez hologramów na tej maszynie.

Podsumowanie:

Bardzo tani sprzęt z niskiej półki, dla kogoś kto ma czym wyprowadzić dobry finisz lub potrafi zrobić to na maszynie bez stabilizacji obrotów. Dobra do ostrego cięcia, jak wiadomo - praca szybsza niż z DA. Jeśli chodzi o łatwość pracy to trzeba się nauczyć ją prowadzić, to nie DA - rotacja żyję własnym życiem ;)

Plusy:

+ Cena

+ Szybkość pracy

+ Ergonomiczny uchwyt

Minusy:

- Brak stabilizacji obrotów

- 2m kabel

- Brak blokady włącznika

- Irytujący, piszczący dźwięk

Czy polecam? Hmm.. ;)

[mar_1981]

No wreszcie jakieś spostrzeżenia. Też mam taką ale jeszcze nie testowałem bo nie mam czasu ale fajnie że ktoś ją opisał. Zastanawia mnie ten piszczący dźwięk, i obroty bo u mnie też napisane są od 0 do 3000 ale nie widziałem (albo nie zauważyłem) nigdzie ich opisanych tak jak jest to w przypadku np. Eurotec'a itp. tanich maszyn.

[JJ.]

Włącz maszynę na wyższe obroty i jeśli masz możliwość przyciśnij do czegoś. Ja wychwytywałem ten pisk ;)

Obroty 0-3000 bez stabilizacji to ściema. Nie spodziewajmy się cudów po maszynie za parę groszy :)

[mar_1981]

Ale na użytek prywatny wystarczy. Muszę ją przetestować któregoś pięknego dnia :P

[mecholl]

Fajny opis tylko, że w dalszym ciągu mam problem z podjęciem decyzji czy sobie ją zamówić czy dalej latać na pożyczonej makicie ? Dla mnie największy ból to brak stabilizacji obrotów w power up. Chyba lepiej będzie się trochę wstrzymać i dołożyć do trochę innego sprzętu.

[JJ.]

Jeśli masz na czym pracować (pożyczony sprzęt) to nie kupuj i zbieraj na coś porządnego.

Co do użytku prywatnego. Tak jak pisałem, nie wiem czy byłbym w stanie wyprowadzić finisz bez hologramów, skoro często 1 bieg równa się 3.. Ryzyk fizyk ;)

[kanar]

Pracowałem chwilę u Mirka na tym sprzęcie i dało radę, udało się również wyciągnąć finish bez hologramów, nie ma aż takiej tragedii z tą maszynką. Lepsza o niebo od Euroteca. Na co dzień dziergam Makitą i to inna liga, ale na początek Powerup do finisóow cleanerów czy glezów jak najbardziej ok.

[AndrU]

Einhell lepszy:>?

[JJ.]

Krzysiek, ja jestem totalnym amatorem i tak należy postrzegać moją opinię :) Ty masz umiejętności bo pracujesz rotacją więc moje słowa mogą być dla Ciebie bez sensu. Nie mniej jednak dobrze wiedzieć, że jest możliwość dobrego finiszu. Będę się starał :)

[fonnes]

Dżeju,

Krzysiek, w czasie bytności u mnie, udzielił mi krótkiego instruktażu jak działać

rotacją.

Power-up oczywiście szału nie robi, brak stabilizacji obrotów faktycznie trochę

wkurza. Wczoraj przez prawie 2 godz. głaskałem maskę mojego ML-a

i efekty mnie całkiem zadowoliły. Pracowało mi się nawet przyjemniej niż DAS-6.

Co do hałasu to, z tego co piszą na forach, każda rotacja hałasuje - TTTM.

Myślę, że dla kogoś kto chce sobie ulżyć przy nakładaniu cleanerów i glaze'ów,

oraz do drobnej korekty lakieru na własne potrzeby sprzęcicho w zupełności

wystarczy.

Ta maszyna ma dwie zalety - wygląd i cena :lol: