Ekhangel Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2010 Witam, Są tu jacyś posiadacze kabrioletów? Moje Z3 wymaga kompleksowego mycia i konserwacji dachu, bo poprzedni właściciel... No... co tu wiele gadać - nie lubił chyba wody. Nie mam na razie żadnych cleanerów lub impregnatów. Jakieś sprawdzone metody prowizoryczne? Wyszorowałem część dachu szamponem Smartwaxa, trudno powiedzieć, czy widzę jakąś różnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Można taki dach wyszorować podczas mycia, ew. wyprać odkurzaczem piorącym, jak komu wygodnie, ale jak jest mocno zapuszczony to trzeba powtórzyć czynność kilkukrotnie. Potem koniecznie impregnat do tkanin, prowizorycznie niestety nie da się zabezpieczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRO Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Szampon to zdecydowanie za mało, szczególnie jeśli masz w planach dalszą impregnację. Aby dobrze wyczyścić cabrio wyposaż się w jakąś szczotę z nylonowym włosiem i środek czyszczący APC lub dedykowany do dachów cabrio. Jak już dokładnie wyszorujesz spłucz dokładnie, pozwól mu wyschnąć i przejdź do impregnacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Dzięki, chyba i tak skończy się to na kupieniu drogich, dedykowanych środków. Jak zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 29 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2010 EE nie przesadzaj, wyszoruj dokładnie dobrą szczotką dach i użyj czegoś mocniejszego niż szampon a zakup porządny impregnat i po kłopocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Proponuję dobrze kilkukrotnie zmoczyć dach, najpierw gąbeczką z szamponem wszystko ładnie porozcieraj tak aby powierzchnia się pieniła. Skoro wcześniej jak prałeś i nie było efektu to możesz użyć mocniejszych preparatów do mycia. Należy tutaj pamiętać, że Twój dach może mieć już odbarwienia materiału spowodowane wiekiem i niewłaściwą pielęgnacją, a wyglądają one podobnie do brudu. W takich sytuacjach można dach odświeżyć, a nawet zafarbować od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 20 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Kupiłem cleanera do softtopów Sonaxa. Chciałem szarpnąć się na Megsa, ale facet w a4auto mówił, że raczej nie zobaczę różnicy. Wziąłem więc to, co tańsze. Nie wiem, czy dobrze zrobiłem, bo cleaner w zasadzie nie dał żadnych efektów... Było usyfione, jest usyfione. Pozwoliłem środkowi wsiąknąć kilka minut, przed szorowaniem. Drugie zdjęcie jest sprzed czyszczenia, ilustruje ubrudzenia których i tak nie udało się usunąć. Cały dach wyszorowałem chyba z 3-4 razy, za każdym razem pozwalając środkowi wchłonąć. Wypsikałem 3/4 butelki tego szajsu, i nic. I'm pissed... Cóż, 14-letni dach. I pewnie nie wszyscy właściciele byli takimi madafaka detailerami jak ja. Jakieś pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Cóż, 14-letni dach. [...] Jakieś pomysły? Nie. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Nowe poszycie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 20 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Ała. A może go przeżreć jakimś kwasem, czy co... Ech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Dach jest raczej już zniszczony przez starość. Jeżeli materiał nie jest nigdzie poprzecierany to proponuję jego renowację wraz z malowaniem i impregnacją. Będzie wyglądał jak dawniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 20 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Dobra, dzięki. Ponowne obszycie to jakieś 2k, co masz na myśli mówiąc "renowacja"? Jak taka usługa wygląda? Malowanie to wiadomo, ale jak oni je renowują? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Po środku do impregnacji powinien nabrać trochę żywszego koloru. Dużego doświadczenia w tym temacie nie mam bo kilka tych dachów tylko zrobiłem, a czyściłem z reguły albo odkurzaczem piorącym, albo natrysk piany i szorowanie. Po impregnacie dach zawsze wyglądał dużo lepiej niż po samym myciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 21 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Dobra, dzięki. Ponowne obszycie to jakieś 2k, co masz na myśli mówiąc "renowacja"? Jak taka usługa wygląda? Malowanie to wiadomo, ale jak oni je renowują? Oczyszczasz dokładnie dach, aplikujesz preparat do ściągnięcia impregnatów, suszysz, malujesz, impregnujesz. To tak w dużym skrócie. Taka usługa trwa ok 2 dni. Jeżeli dach nie ma przetarć / przecięć to warto to zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxim Opublikowano 21 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Ja bym zrobił podobnie tak jak Shifty pisze. To znaczy, że jeśli nie puściło przy myciu szamponem to namocz dach porządnie i potraktuj go czymś mocniejszym byle nie za mocnym. Po wyschnięciu nanieś impregnat i pozostaw do wyschnięcia. Po takim zabiegu będziesz maił na trochę spokój. Ja osobiście nie raz robiłem cabrio dachy i nigdy nie miałem takiego problemu. Może te plamy są mniej wybarwione niż reszta dachu i będziesz miał problem z ich doczyszczeniem. Ja nakładam na dach wstępne mycie i pozostawiam na 2 minuty ( dwa razy). - Vorreiniger B - Green Star Następnie czyszczę dach wodą z szamponem bez wosku. - Autoschampoo Po umyciu płuczę gruntownie i pozostawiam do wyschnięcia. Następnie ściągam taśmą resztki śmieci, które gdzieś zostały. I nakładam konserwację CABRIODACH – VERSIEGELUNG. Zdjęcia poniżej Mokry dach po gruntownym wyczyszczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 21 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Wczoraj, zrezygnowany po przegranej walce z plamami zaimpregnowałem dach jakimś niemieckim impregnatem, który moja matka używała do... butów. Na butelce jest jednak napisane, że nadaje się do wszystkich rodzajów materiału. Wiedziony przekonaniem, że "nie mam nic do stracenia" wypsikałem go na suchy dach i pozostawiłem do wyschnięcia na noc. Dzisiaj otwieram garaż, patrzę, a tu... Brud praktycznie zniknął, a cały dach jakiś bielszy. I nie jest to raczej detailowe placebo, co potwierdza poniższe zdjęcie tego samego fragmentu dachu, który przedstawiałem wcześniej: Cóż, nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, ale ostatecznie jestem całkiem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 21 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Czyli się potwierdziło to co pisałem ;) Maxim A4 cabrio? Nie osłaniasz szyb i blach, ten produkt nie brudzi? Bo ja całe auto obklejam folią, używam produktu 303, ale mam od Mariusza wasz produkt i w tygodniu wypróbuję bo widzę, że odpycha wodę jak wariat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 21 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Po impregnacie dach zawsze wyglądał dużo lepiej niż po samym myciu. Fakt, teraz to zauważyłem jakoś dopiero. Miałeś rację i to w 150%. Ciekawe, dlaczego tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxim Opublikowano 21 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Czyli się potwierdziło to co pisałem ;) Maxim A4 cabrio? Nie osłaniasz szyb i blach, ten produkt nie brudzi? Bo ja całe auto obklejam folią, używam produktu 303, ale mam od Mariusza wasz produkt i w tygodniu wypróbuję bo widzę, że odpycha wodę jak wariat. Jak nie oklejam. Normalnie to otwieram dach nakładam folię i zamykam dach a jeśli masz mniej czasu a musisz zakonserwować dach to po prostu go zaaplikuj. Po zakończeniu aplikacji biorę dobry płyn do szyb ( na bazie alkoholu ) i przecieram szyby, bo bez oklejenia tylko one są lekko zapylone. Ale z lakieru i szyb schodzi bez problemu. Jeśli zawsze oklejasz to i tym razem oklej, ale sprawdź sobie na małym kawałku szyby czy lakieru i zdecyduj czy przy następnym konserwowaniu będziesz musiał oklejać dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 21 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2010 Tak też uczynię ;) Dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Kilka fotek z czyszczenia i impregnowania dachu. Dach dość mocno zniszczonym w wielu miejscach przetarty, całkowicie zagrzybiały i zapleśniały do tego do kompletu w białych kropkach od farby :? Wykonaliśmy gruntowne czyszczenie dachu. 3 razy wykonaliśmy tą czynność aby mieć pewność ze wszystkie zabrudzenia zeszły. To co pozostało na dachu to już trwałe uszkodzenia i przebarwienia. W szczególności widać delikatne białe kropki od farby. Proponowaliśmy klientowi zafarbowanie całego dachu ale nie chciał. Proces. Zmoczenie dachu i popryskanie go DB Hard Surface Cleaner, przy pomocy pędzelka wtarcie preparatu w dach. Czekanie 15-30 min i potem delikatną szczoteczką czyszczenie. Zalecam ruchy koliste i krzyżowe. Podczas szczotkowania delikatnie zraszamy ciepłą wodą. Następnie płukanie suszenie i sprawdzanie czy jeszcze można coś poprawić, jeżeli są zabrudzenia to wykonujemy poprzednią operacje ponownie ( w szczególności jak dach jest tak zaniedbany/pleśń i grzyb ) Po osuszeniu dachu i sprawdzeniu jego czystości można zacząć impregnować. Do impregnacji posłużył nam Diamondbrite Fabric Protector. Wszystkie elementy zamaskowane. Aplikacja produktu w postaci natrysku paskami wzdłuż a potem w poprzek. Pozostawić do wyschnięcia na kilka godzin. Podobnie jak inne impregnaty, troszkę ożywia kolor i maskuje lekkie niedoskonałości. :roll: Na koniec proponuję dobrze sprawdzić czy każdy element się dokładnie zaimpregnował. Taki prosty test z wodą ;) [/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 24 Września 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Nie do wiary z tym kropelkowaniem... Mój dach mimo, że wygląda lepiej, w niektórych miejscach jest wciąż brudny. Kończy mi się powoli cleaner Sonaxa, ech. Ile wypsikałeś tego impregnatu, skoro robiłeś całą powierzchnię dachu dwa razy? (wdłuż, i w poprzek). I ja też dawałem o wiele mniej czasu cleanerowi na wchłonięcie - ściągałem po go jakichś pięciu minutach (na opakowaniu jest napisane, że 3). Proces powtarzałem kilka razy, stąd mi zeszły 4/5 butelki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 24 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Nie do wiary z tym kropelkowaniem... Mój dach mimo, że wygląda lepiej, w niektórych miejscach jest wciąż brudny. Kończy mi się powoli cleaner Sonaxa, ech. Ile wypsikałeś tego impregnatu, skoro robiłeś całą powierzchnię dachu dwa razy? (wdłuż, i w poprzek). Dach został zaimpregnowany z jednego opakowania, w zupełności wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2010 Wybaczcie ale nie mam fot bo nie miałem za bardzo czasu. Zrobiłem testy Kocha na dwóch autach, A4 cabrio i Mercedes E cabrio. Tak spływającej wody z dachu jeszcze nie widziałem.. Póki co mój faworyt, zobaczymy jak wytrzyma próbę czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.