JJ. Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Witajcie, Miałem sporo wątpliwości apropo wstawiania tego projektu, ale Damian zarzucił mi bycie krową która dużo muczy a mało mleka daje, postanowiłem się z Wami podzielić. Wszak coś tam się działo. Skąd wątpliwości czy ukazywać to szanownemu gronu? Otóż miałem ambitny plan na wyjęcie foteli kierowcy i pasażera, co by dokładnie je uprać oraz wysuszyć na słońcu. Plan wziął w łeb, kiedy okazało się, że śruby tak mocno trzymają, że nie dało się ich ruszyć (z tego miejsca pytanie - jak to ruszyć? :roll: ). Pranie tapicerki w aucie nie wchodziło w grę gdyż przez ostatnie dwa dni pogoda płatała figle (raz słońce raz deszcz) i to wszystko by mi nie wyschło.. :? Dobra, do rzeczy. Wszystkie kosmetyki przygotowane: George nie mógł się już doczekać i wypatrywał pacjenta: Pacjent to fura inżyniera, służy jako wół roboczy do wożenia wszystkiego, niestety na pielęgnację w środku nie było chętnych rąk. Miejmy nadzieję, że trafi pod moje skrzydła. Dywaniki oryginalne, jeżdżą w aucie od nowości - 140kkm przebiegu i rok produkcji '00. Kilkuletnie muszelki.. ;) Tak to z grubsza wygląda. Wziąłem się więc do pracy. Zaczynamy od opróżniania auta z barachła. Bagażnik był najciekawszy. Jedna warstwa mniej: Druga warstwa: Boczki: Hmm.. :D Następnie wyjąłem tylną kanapę, gdyż przypadkowo znalazłem sposób jej demontażu.. :lol: Leśne pozostałości: Tyle "odświeżaczy" powietrza było w aucie. Żadne nie działało.. :lol: Przy pomocy tej ekipy, zacząłem mozolny etap odkurzania. Na jednym zdjęciu powyżej widać z jaką piaskownicą miałem do czynienia, a wykładzina w Almerze jest w typie francuskim, więc dwie godziny później.. Następnie zabrałem się za plastiki w środku. Do tego celu posłużyły mi pędzelki i Nielsen Cyclone w stężeniu 1:10: Tutaj kilka brudnych 50/50: Wyczyszczone ale bez dressingu: Gdy wyczyściłem wszystkie plastiki (ło matko.. ~x( ) zastało mnie późne południe a tapicera nawet nie ruszona.. :roll: Spróbowałem więc od najmniej mokrej roboty - czyszczenia podsufitki: Lecz niestety rozpadał się deszczyk, więc wziąłem Georga, zmieniłem bebechy i w domu wyprałem "luźne" części tapicerki - kanapę, wykładzinę z bagażnika oraz dywaniki. Tak wyglądała woda po dywanikach: Godzina 22, nazwałem to dniem i styrany poszedłem spać. Oczywiście się umyłem, wszak weekend jest.. :lol: Następnego dnia zacząłem szorować boczki oraz kończyć podsufitkę i co? Znowu deszcz.. :roll: Podsufitka wyprana w 2/3 może.. :roll: :evil: Zamknąłem się więc w samochodzie i nałożyłem dressing na plastiki. Wybór padł na Poorboy's Natural Look :u Później znowu wyszło słońce, więc wku*iony niemiłosiernie, że ta tapicerka nie ruszona, postanowiłem odświeżyć auto z zewnątrz oraz poskładać środek do kupy. Jest różnica, co? :roll: Przetestowałem parę siuwaksów na zewnątrz (szukać w odpowiednich działach) i tyle.. Za paprochy bądź kurz na zdjęciach przepraszam, ale auto stoi pod drzewkami i pyłków co nie miara.. :roll: Czuje po tym jakiś niesmak, ta tapicerka nie daje mi spokoju.. :roll: Wszelkie komentarze mile widziane, ciao. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jorgus Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 fajna relacja, bardzo lubię oglądać jak starsze i podniszczone auta dostaja swoją szansę a nie tylko nowe auta ciągle w wypasionych salonach :mrgreen: moje gratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shifty Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 To był zdecydowanie czas na ogarnięcie Almerki. Auto zasłużyło na dobrą robotę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrU Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Jakiego Apc używałeś na boczki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Na boczki (część materiałowa) jak również na podsufitkę poszedł NLF w stężeniu 1:10, na wszystkie plastiki we wnętrzu poszedł Nielsen Cyclone w stężeniu 1:10. Dzięki za komentarze :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Dałeś czadu Dzeju, naprawdę. :u \m/ Powiedz właścicielowi, że regulacji lusterka nie używa się do czyszczenia ucha :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonnes Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 No, Dżeju, natyrałeś się, ale efekty są :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Kawał dobrej roboty :u Jak się George sprawuje? Jakis czas temu się nad nim zastanawiałam. Jak się mój posypie... Godny uwagi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly_marcin Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Dżeju, git robota :u Nie ma się do czego doczepić :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Jak się George sprawuje?Odkurzacz jest super, nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. Siła ciągu bardzo dobra, odkurzacz 2w1 co jest dla mnie bardzo wygodne, metalowe złączki i dobra jakość wykonania. Za tą cenę nie ma się co zastanawiać :u Nie ma się do czego doczepić :PNawet do niewypranych foteli i nieskończonej podsufitki? ;)) Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Jędrzej jak i czym czyściłeś podstufitkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 23 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Na boczki (część materiałowa) jak również na podsufitkę poszedł NLF w stężeniu 1:10A podsufitkę czyściłem pieluchą tetrową. Niebawem napiszę poradnik :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 A podsufitkę czyściłem pieluchą tetrową. Niebawem napiszę poradnikFajnie, bo ja jeszcze nigdy nie czyściłem i na razie nie mam takiej potrzeby ale w przyszłym sezonie już raczej tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek_gti Opublikowano 23 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2011 Fajny syfek w tej almerze był, właściciel pewnie jest w szoku. Co do podsufitki to pryskałeś roztworem i po pewnym czasie pewnie wycierałeś pieluchą, czy może jakaś inna opcja była ?? VDD -Very Dużo Dobrze :D :u :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.