Diamondbrite Alloy Wheel Cleaner SF

[JJ.]

Środek do czyszczenia felg aluminiowych. ( preparat jest silnym koncentratem )

Jewelultra Diamondbrite Alloy Wheel Cleaner SF to produkt najwyższej klasy w dziedzinie czyszczenia felg aluminiowych. Bez trudu zostanie dokładnie doczyszczona i pozostawiona na długi czas czysta i błyszcząca każda felga. Ten nie pieniący środek jest idealnym rozwiązaniem problemu jakim jest dokładne mycie każdego rodzaju felg aluminiowych z pyłu klocków hamulcowych, olejów i smarów.

Koncentrat należy rozcieńczać od 1:4 do 1:20 w zależności od stopnia zabrudzenia!

Ważne!

Produkt to silny koncentrat i należy go koniecznie rozcieńczyć w proporcjach nie mniejszych niż podane w instrukcji.

Produkt dostałem od Sławka (shitfy) z DOL.

Spostrzeżenia:

Konsystencja: płyn, rzadki.

Kolor: Zielony.

Zapach: Chemiczny, zalatuje albo kwasem albo zasadą, nie potrafię określić.. (czuć chemie ale nie drażni nosa)

Na mocne zabrudzenia zaleca się rozcieńczenie 1:4 co też uczyniłem:

Zalane wodą do pełna:

Obiekt do mycia:

Zestaw do mycia:

Oprysk:

Odczekanie 2-3 minut, w międzyczasie dokładanie środka aby mi nie wyschło, szorowanie szczotami. Produkt sam w sobie nie zasycha szybko, kwestia temperatury na zewnątrz.

Po trzech cyklach felga wyglądała tak:

Dużo zeszło, później spróbowałem jeszcze raz, nastąpiła delikatna poprawa.

Taką felgę domyło bez problemu:

Ocena:

Oferowany przed Diamondbrite środek nadaje się do mycia lekko oraz średnio brudnych felg. Nie sprawdzałem jak zachowuje się na polerowanym aluminium, nie badałem pH. Domywanie bardzo starego, zaschniętego pyłu hamulcowego przysparza mu trudności, natomiast radzenie sobie z miesięcznym brudem to żaden problem.

Werdykt:

Do regularnego dbania o felgi, jak najbardziej polecam.

Z przyjemnością odpowiem na wszelkie pytania.

[marctwain]

Jak widzę, te felgi są tylko w niewiele lepszym stanie od tych fordowskich, które ostatnio doczyszczałem. DB AWC radzi sobie całkiem dobrze. Taki "syf" niestety podda się tylko czemuś zasadowemu, a jeszcze szybciej kwasowemu.

Widzę, że jest to taki "regular maintenenance", miesiąc, to nie wiem, zależy jaka jazda, jakie miasto, kilosy. Jak się pył przyspoli to jak widać nawet szczoty mechanicznie go nie biorą. Trzeba rozpuszczać ;)

[shifty]

Te felgi to mega wyzwanie ;-) Ile czasu ich nie myłeś? Mówiłeś ale nie pamiętam ;)

Do tak mocno zabrudzonych felg można zrobić rozcieńczenie 1:2 lub użyć innego środka o silniejszym działaniu Alloy Wheel Cleaner HD.

Odnośnie Alloy wheel cleaner SF:

Do regularnego mycia wystarczy 1:10

Tak zabrudzone powierzchnie 1:2 - 1:4

Tego produktu nie używamy na chromy :!: Polecam żel lub naturalny alloy wheel cleaner ;)

[JJ.]

Felgi nie były myte przez 8 miesięcy ;)

Gdybym wiedział i miał większą próbkę, zalałbym ją w stężeniu 1:2. Może innym razem ;)

Na jedno tak brudne koło poszło mi ok 250ml roztworu 1:4.

Z chęcią przetestowałbym mocniejsze cleanery z Waszej oferty. Zasyfione fele znajdą się zawsze 8-)

[marctwain]

No a jakie ma ph ? Wygląda mi on na środek klasy czyszczenia przypominający Vpro bilberry. Widzę po tym co pozostało po użyciu, Nawet naac 1:5 niewiele więcej ściągnął. Ale z takimi felgami, jak pisałem wcześniej, trzeba na chama, czymś naprawdę ostrym i trzeba pomóc mechanicznie, samo się nie rozpuści. ;)

[JJ.]

Wygląda mi on na środek klasy czyszczenia przypominający Vpro bilberry.

I ja doszedłem do takich wniosków. Zapach nie jest drażniący i szczypiący, a tak pachną chyba zasadowe.. :-?

[marctwain]

Vpro pachnie jagodami, serio. :)

[Jankos]

Otrzymałem i ja próbkę tego produktu od Shiftiego, przy roz. 1:2 lub 1:3 spróbuje umyć zasyfione felgi ojca w Renówce.

Choć jako produkt główny wybrałem ten Alloy Wheel Gel z diamonbrite.