Skocz do zawartości

Diamondbrite szampon


JJ.

Rekomendowane odpowiedzi

Dołączona grafika

Szampon do mycia i pielęgnacji.

Diamondbrite Car Shampoo to silnie skoncentrowany delikatny dla lakieru szampon z uszlachetniaczem. Może być użyty tyle razy, ile jest to konieczne. Z łatwością usuwa brud, osad uliczny, soki z drzew, ptasie nieczystości. 250ml tego produktu wystarcza na około 25 myć.

Produkt dostałem od Sławka (shitfy) z DOL.

Spostrzeżenia:

Konsystencja: Płynna, lekko oleista

Kolor: Bezbarwny

Zapach: Delikatny, ciężko wyczuwalny

Podstawowy szampon do mycia auta, z opisu wynika, że naturalny, po braku szczególnego zapachu, możemy odnieść takie wrażenie. Zalałem 25ml na 10l wody, piana średnia (wlałem szampon do wiadra wypełnionego do połowy wodą po czym dopełniłem następną partią).

Dołączona grafika

Zabieramy się za mycie, namoczenie rękawicy:

Dołączona grafika

Mycie elementów, płukanie auta:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jak widzimy, podczas mycia nie towarzyszy Nam piana, tak samo jak przy Zymolu bądź plastrach Megsa. Sama siła czyszcząca w porządku, typowe zabrudzenia powstałe w wyniku użytkowania auta bądź postoju pod chmurką usuwają się bez problemu. Poślizg porównywalny z Quik Suds od Megsa. Szampon nie zawiera konserwera, w związku z czym nie dodaje żadnej ochrony na lakier.

Tak auto wygląda po umyciu, czyste i tyle:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ocena:

Oferowany przez Diamondbrite szampon to typowy na rynku produkt, który robi robotę ale niczym szczególnym nie zachwyca. Domywa auto, ale na tym się kończy chwalenie, gdyż ani zapach nie umila pracy, ani sheeting się nie poprawia, ani też piana nie jest monstrualna.

Werdykt:

Zwykły, skuteczny szampon do mycia.

Z przyjemnością odpowiem na wszelkie pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zwykły, skuteczny szampon do mycia.

Kwintesencja, któtko i na temat :u

Jędrzej bardzo intryguje mnie słowo konserwer...już je gdzieś widziałem;-) Kiedyś czytałem o szamponie, który zawierał konserwer. Miałeś z ,,tym czymś" do czynienia? Widzę, że DB ma konserwer w swojej ofercie. Bardzo intryguje mnie ten produkt/składnik?, nawet bardziej niż swojsko brzmiąca nazwa konserwer :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo intryguje mnie słowo konserwer...już je gdzieś widziałem;-) Kiedyś czytałem o szamponie, który zawierał konserwer.

dwa szampony jakie pamiętam, bardzo podobne, być może identyczne (tego nie wiem) mają tzw. konserwer: Koch Chemie - NanoMagicShampoo i szampon SNB Safety Paint (opisywane w tym temacie http://www.detailingclub.pl/viewtopic.php?f=13&t=450)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, miałem do czynienia z szamponami z konserwerem. Koch Chemie Nano Magic Shampoo i SNB Safety Paint. To w zasadzie jeden produkt z tym, że ten pierwszy jest tańszy (z tego co pamiętam). Konserwer dodaje ochronę na powierzchni lakieru, szkła, plastików, przy płukaniu widać wyraźnie lepsze odprowadzanie wody, to bardzo pomaga. To zapewne chemiczna carnauba, czyli jakieś związki polimerowe ;)

Jak będzie okazja, dam temu szamponowi drugą szansę. Podobno piana ma być większa, zobaczymy. Umyję auto późnym popołudniem a nie w pełnym słońcu, jak teraz.. :)

Ogólnie DB prodkuty mało znane/popularne u nas, dopiero JJ zaczął teraz szaleć z testami DB;-)

DB ma sporą ofertę w niezłych cenach a faktycznie, mało kto ma coś z ich produktów w kolekcji. Chciałem przybliżyć wszystkim tą markę i sprawdzić co jest warte kupna a co nie :-bd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Conserver od DB to całkiem sensowna pozycja - powiedział bym, że jest to dość silne QD, tylko w troszkę innej formie. Inna forma dlatego, że rozrabiamy go przed użyciem z wodą, we wiadrze, a następnie gąbka/rękawica i jedziemy po lakierze - później należy go spłukać i dopiero suszyć(o tyle jest bardziej 'pierdołowaty' od QD, po którym jak wiemy auta nie płukamy). Przed użyciem auto musi być umyte. Kolor preparatu blado różowy, gęstość śmietany 36%, pachnie pastą do podłogi używanej w podstawówce ;) Z tego co zaobserwowałem to trzyma ok miesiąca, ładnie podbija sheeting.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zapewne chemiczna carnauba, czyli jakieś związki polimerowe

Tak się zastanawiałam nad tym...

Szampon ma w nazwie "Nano" a nie "Wax" czy "Carnauba" także prędzej zawiera jakieś nano cząsteczki a to chyba nie to samo?

Nie znam się na nanotechnologii i póki co jest to dla mnie chyba zbyt abstrakcyjne, także szukam łopatologicznych interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to łopatologicznie Monia.. :D

Szampon ma w nazwie "Nano" a nie "Wax" czy "Carnauba"

Zgadza się, dlatego napisałem "Chemiczna Carnauba". Gdybym chciał użyć metafory do Carnauby w szamponie Valet Pro Poseidon Carnauba Wash, powiedziałbym "Naturalny polimer" ;)

Powiedziałem "Chemiczna Carnauba" a nie "Carnauba", jeśli interpretujemy to interpretujemy całe wyrażenie :) to metafora polimeru. Nano = sztuczne = polimer? Czy w związku z tym nano = polimer?

Myślę, że można założyć iż każdy szampon zawierający jakiś dodatek (czy to naturalny czy sztuczny) który poprawia sheeting (a w związku z tym nadaje ochronę) może nosić miano konserwera. Bo cóż robi konserwer? Konserwuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem "Chemiczna Carnauba" a nie "Carnauba", jeśli interpretujemy to interpretujemy całe wyrażenie to metafora polimeru.

Z tym się zgadzam jak najbardziej i wątpliwości nie mam. Sztuczne to polimer. Ok.

Sedno mojego zastanawiania się, to dokładnie to co napisałeś:

Nano = sztuczne = polimer? Czy w związku z tym nano = polimer?

Czy nano to polimer?

Czym różnią się nano cząsteczki zawarte np. w Koch Chemie NanoMagicShampoo od sztucznej carnauby (polimerów) zawartej np. w Valet Pro Poseidon Carnauba Wash?

A jeśli czymś się różnią, to konserwer w Koch Chemie NanoMagicShampoo nie możemy nazwać

To zapewne chemiczna carnauba, czyli jakieś związki polimerowe

tylko jakieś nano cząsteczki, które działają podobnie jak związki polimerowe w innych szamponach "z woskiem".

Koniec końców konserwer konserwuje :u tylko być może są różne rodzaje konserwerów (nano i poliemrowe). No chyba, że nazewnictwo "nano" (ostatnio tak popularne) zostało stworzone na potrzeby marketingowe a summa summarum jest to jedno i to samo.

PS. wiem, że się trochę OT robi, później to może gdzieś przeniesiemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nano to raczej nie to samo co polimer, całkiem chyba różne struktury, polimery jak łańcuszek cząstek - łączą się, rozdzielone zachowują własciwości. Nano wnikają i się utwardzają, jakoś tak to idzie. Chodzi o wiązania i wnikanie w powierzchnię. No i skala inna, chociaż i tak mikro. Mamy RON1NA, chemika, może coś więcej ciekawiej powie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie słaba z tej chemii jestem ;)

Nano wnikają i się utwardzają, jakoś tak to idzie.

Coś w tym jest. Po wygooglowaniu nanotechnologii i zabezpieczenia lakieru trafiłam na taki opis:

(...)Nakładamy szklistą materię która zatyka wszelkie pory na powłoce lakierowej zapobiegając wnikaniu w jej strukturę wszelkich zabrudzeń. Tworzy to powłokę,która pod wpływem wysokich temp.staje się elastyczna,a w niskich temp.utwardza.

jak widać jest to opis oferowanej usługi, także nie wiem na ile "prawdziwy" i z jakim dystansem należy do niego podchodzić.

Być może nano cząsteczki zawarte w szamponach działają na podobnej zasadzie (ale oczywiście mniej trwale) jak zabezpieczenie lakieru tą całą nanotechnologią ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że DB ma konserwer w swojej ofercie. Bardzo intryguje mnie ten produkt/składnik?, nawet bardziej niż swojsko brzmiąca nazwa konserwer :lol:

Konserwer jest produktem który Diamondbrite zrobił spokojnie ponad 20 lat temu.

Osobiście lubię ten produkt bo daje łatwy, trwały i szybki efekt. Trzeba się tylko "wprawić" w jego używanie.

Konserwer służy do odżywiania powłok ochronnych Diamondbrite DB05, Lacroe, PGS. Doskonale nadaje się do rególarnej pielęgnacji samochodów które nie posiadają na lakierze żadnych produktów.

Zastosowanie: po umyciu samochodu przed wytarciem należy umyć ponownie samochód konserwerem + gąbka/rękawica. 2 nakrętki ok 25ml na wiadro z wodą. Produkt ma konsystencję lekko oleistą. Nie należy go wcierać w szyby i plastiki, tylko lakier. Po myciu spłukać i osuszyć auto.

Konserwer nadaje ładny połysk na lakierze, dodatkowo chroni krótko terminowo przed czynnikami zewnętrznymi, usuwa delikatne ryski, uzupełnia ubytki.

Ma jedną wadę, jego zapach jest dość mocny, mi się nie podoba ale przyzwyczaiłem się już i dajemy rade ;-)

Uważam ten produkt za godny uwagi i szczerze go polecam. Doskonale widać różnice na samochodzie czarnym który nigdy nie był pielęgnowany i po umyciu jego połysk oraz kropelkowanie jest zupełnie inne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć.

Jak obiecałem tak zrobiłem - drugie podejście do szamponu DB i zalanie wodą od początku, jak prosił Sławek. Piana monstrualna, proponuje najpierw zalać takim sposobem ~3l wody a później z baniaka dolać 5-7l wody.

Na dnie 20ml szamponu:

LQSqbZBlcyo

Fajny, prosty szampon :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...