Turtle Tyre Dressing Platinum Series

[mar_1981]

Witam!

Ostatnio wpadł mi w ręce Turtle Tyre Dressing do opon.

Opakowanie: 500 ml

Konsystencja: białe mleczko jak gęsta śmietana

Cena: ok. 30 zł.

Zapach: Przyjemny

Odrazu przepraszam że mało zdjęć ale...po aplikacji nie bardzo mi się efekt podobał, ale po kolei.

Opony zostały umyte, około miesiąc wcześniej położony był Smartdressing tak więc opony już nie "piły" tak jak przy pierwszej aplikacji. Dressing nakładałem na opony za pomocą gąbki. Odrazu po aplikacji opona zaczęła się świecić jak cholera, dlatego pisałem że efekt jak dla mnie średni. Nakładałem w cieniu bo producent tak zaleca. Dziś minęło kilka dni i opona chyba wchłonęła część środka i już jest lepiej.

Zaznaczam że dziennie przejeżdżam ok 40 km (praca - dom) i dojazd do garażu mam drogą piaszczystą ok. 60 m. W tym tygodniu również była ładna pogoda więc za wiele nie powiem o odpychaniu wody, choć teraz popadało i jeżeli jutro będzie padać to pstryknę kilka zdjęć. W ten weekend również zrobię ok. 1000 km więc zobaczymy czy posiedzi to na oponie bo zapowiadają pogodę "w kratkę".

Zainteresowałem się również i położyłem to na opony bo wg. producenta:

"Zaawansowane technologicznie komponenty silikonowe i polimery są zmieszane z wysokiej jakości woskami, takimi jak brazylijski wosk carnauba, które razem przywracają oponom naturalny, lśniący połysk. Preparat Platinum Series Tyre Dressing w formie żelu zawiera wyselekcjonowane komponenty silikonowe o silnych wiązaniach molekularnych gwarantujące długotrwałe działanie preparatu. Żel o dużej lepkości jest wchłaniany w powierzchnię opony i tworzy długotrwałą powłokę ochronną utrzymującą uzyskany połysk. Dzięki temu, że produkt ma postać gęstego żelu można go dokładnie nakładać i rozprowadzać, co powoduje, że jest oszczędny w użyciu i nie tworzy nieestetycznych zacieków."

Podsumowując:

- Odnośnie komponentów silikonowych wosków itp. zobaczymy podczas deszczu

- Długotrwała ochrona...wyjdzie w praniu, będę informował

- Oszczędny...i tu jest średnio. Porównując go do Smartdressing (bo akurat tego ostatnio używałem) Turtle trzeba nakładać sporo więcej na gąbkę, tym bardziej że jak wspominałem opona była już traktowana dressingami do opon.

- Faktycznie nie tworzy żadnych nieestetycznych zacieków i rozprowadza się bardzo przyjemnie.

Polecam:

Osobom które chcą uzyskać dosyć mocny połysk zaraz po nałożeniu i nie liczą się z tym że zejdzie im więcej produktu w stosunku do np. SD.

Nie skreślam go również bo jestem bardzo ciekawy jego trwałości i uważam że jest o ciekawy produkt, dosyć tani, przyjemnie pachnący i dający blask ;)

W razie czego pytajcie postaram się odpisać.

Fotka real

Konsystencja...niestety aparat mi się rozładował a telefonem wyszło tak sobie, ale widać że kosmetyk jest gęsty i nie spływa ze ścianek bocznych główki butelki:

Opona po dwóch dniach od aplikacji:

Dziękuję za uwagę.

[marctwain]

No Marcin, jakiś efekt daje. Rewelacji nie ma co oczekiwać. Zejdzie - położysz znowu. Jak się skończy to pewnie więcej nie kupisz. Ale jest relacja, opis, dla innych będzie. ;)

[mar_1981]

Teraz jak zejdzie to postaram się zrobić zdjęcia zaraz po nałożeniu. W weekend może dopadnę Megankę ojca to sprawdzę bo on ma nówki opony jak to będzie wyglądać i wtedy zdjęcia zrobię.

[SJake]

Ja używam Turtla regularnie ;)

Tyle że tego EXTREME w jasnej butelce - chyba to samo. Aplikacja troszkę mozolna, ale trzyma do 3 tygodni. :D

[JJ.]

Dzięki za opis Marcin, zachęcam resztę użytkowników do takiej formy aktywności na forum :u

Jestem ciekaw trwałości, bo 30zł to niewiele. Czy potrafiłbyś powiedzieć ile mniej więcej zeszło Ci tego dressingu?

No i ile kosztuje ten drugi Turtle, w jasnej butelce?

[SJake]

JJ,

Turtle Wax Extreme Tyre Zel kosztuje niecałe 30zł.

U mnie poszły 2 butelki przez 3 lata. A samochodów przewinęło się sporo.

Atutami są:

- cena

- zapach

- wydajność

- ponadprzeciętną trwałość jak na środek w tej kategorii cenowej

- dobry look

Polecam. Za tą kasę nic lepszego nie wyrwiesz... ;)

[JJ.]

Jacku, opisz jak możesz. Z chęcią zadałbym parę pytań, zobaczył fotki, a nie chcę robić OT w temacie Marcina :ympeace:

[SJake]

Jacku, opisz jak możesz. Z chęcią zadałbym parę pytań, zobaczył fotki, a nie chcę robić OT w temacie Marcina :ympeace:

Daj mi 5 minut... :D

Ok -

moim zdaniem to produkt bliźniak do przedstawionego w temacie.

Szybka fotorelacja relacja z aplikacji. Na dużych balonach idzie łatwo.

Opona ta nigdy nie widziała dressingu. A pojemnik rozbił się miesiąc temu i aplikacja przebiega jakby z tubki - nawet wygodnie.

Podsumowując - Rezultaty każdy widzi. Stosując więcej żelu uzyskujemy mocniejszy wet look.

A teraz idę wyszorować sobie moje trampki. :D

[mar_1981]

Być może za duzo nałożyłem. Następnym razem postaram się "delikatniej" podejść do tematu i mniej nałożyć, porównywałem do Smartdressing który wychodzi ekonomiczniej. Dobrze że jest dyskusja :u

[JJ.]

Kolorystycznie chyba te same, a jak z zapachem? Marcin? Jacek?

Szukam czegoś taniego dla znajomych co dałoby radę, jeśli któryś z tych żółwi okażę się dobry, będę im go polecał :)

[mar_1981]

Nie wiem jak określić zapach. Jest świeży, przyjemny, nie drażniący.

[SJake]

Zapach... Nawet przyjemny. Nie bije chemikiem, ani żadnym ropopochodnym wynalazkiem.

[JJ.]

Więc teoretycznie możemy przyjąć, że to te same produkty ;)

Marcin, czekamy na relację trwałości, jak wytrzyma dłużej od Jackowego, to biorę, jak krócej, biorę Jackowego.. :D

[mar_1981]

Właśnie skończyło padać...no cóż że patrzą się na mnie jak na wariata jak zdjęcia ciągle robię 8-}

Tak wygląda po deszczu. Widać że blokuje wodę.

[Lehto]

U mnie T-wax z serii Platinium wytrzymuje circa 1-1,5 tyg. czyli 300 km po wawie. Satynowy połysk utrzymuje się kilkanaście godzin potem wchodzi w półmat.

Osobiście uważam, że to średni produkt i raczej do niego nie wrócę.

[SJake]

Ja to lubię jak od razu jest półmat :D

Wg zasady - opony mają być tak odżywione, aby nie było widać natłuszczenia. Coś a'la fabryczna nowość.

[fireman_marcin]

Przez weekend się pobawiłem tym żółwikiem i powiem, że nawet przyjemny w pracy jest. Nakładałem zmywakiem kuchennym oczywiście miękką stroną, różnej wielkości opony były 265/70 r16, 165/70 r13, 195/60 r15 i efekt fajny wychodził, dość równy, przy nakładaniu większych problemów nie widziałem, trochę trzeba się namachać jeśli jest jakaś faktura w poprzek ale ładnie się rozprowadzał. Zobaczymy w czasie ile to wytrzyma.

[mar_1981]

Wczoraj byłem w garażu i postanowiłem przypomnieć trochę tego żółwia z opon. Nakładany 5 czerwca więc niecałe 2 tygodnie minęły. Oto jak wyglądał wczoraj:

Opona przednia:

Tak z bliska:

Tak tylna wygląda:

A tak z bliska:

A tak wygląda odpychanie wody:

dtFjtagXqTM

Widać że jeszcze siedzi więc poczekamy jeszcze trochę ;)