Wolf's nano wheel cleaner and coat

[marctwain]

Lubię środki do kół, które dają radę z samą myjką. I szukam różnych. Ten od Wolfa chciałem sprawdzić, bo od dawna się mówi o tej firmie a teraz można kupić w Polsce, na dodatek intrygował mnie ten napis "coat". Litr kosztuje 45zł (bez rabatu). Wada opakowania - trzeba przelać do opryskiwacza. Zapach mdły, nie podoba mi się. Przelałem ten płyn w kolorze ouzo z wodą :lol: do nowego nabytku - Glorii (to już moja przyjaciółka, kto nie ma niech spróbuje, taki oprsyk dwustopniowy i dokładne rozpylenie, że szok):

Zgodnie z zaleceniem, opryskałem, koniecznie na zimne koło (wszystkie mi najlepiej działają na zimnych) i odczekałem minutę (bez myjki) tylko szczotka. Koło było po 600km w mieście, tydzień czasu:

Zaczynają "płakać":

Po psiknięciu dodatkowym, brud spadł sam...

I tu pierwsze spostrzeżenie: w przeciwieństwie do wszystkich, dosłownie" innych WC, koło wyglądało na zatłuszczone, szczotka zbierała łatwo i bardzo dokładnie ale czuć było dziwny poślizg, nie "mydlany" a "woda na tłuszczu". Ciężko się przyzwyczaić...

Po spłukaniu wężem (instrukcja każe wytrzeć do sucha):

i filmik, pokazuje, że naprawdę daje jakąś powłokę. Nie widziałem przy innych tego efektu (nic nie mam na felgach)

CgCvqLDO39E

[Deco]

fajnie się zapowiada i cena nie odstraszająca. Chyba kupię. :mrgreen:

Notatka administratora

ale ja nie chcę sprzedawać :lol:

[JJ.]

Coat jak konserwer w szamponach, tego w preparatach do kół jeszcze nie widziałem, fajny pomysł :u

Co do Wolfa, zaskakuje mnie stosunek ceny do ilości i jakości tych produktów, tak tak dalej pójdzie to skuszę się na cały wilczy komplet.. :roll: 8-)

Jeśli Ci się uda, spróbuj zrobić test na jakimś brudasie, jestem ciekaw jak radzi sobie z prawdziwym brudem.

A dwustopniowy opryskiwacz robi też Kwazar Merkury, te pomarańczowe które mam ;) i dysza regulowana, od mgiełki do prostego strumienia :-bd

[Tomasz]

Mariusz zostaniesz moim tatą i będziemy się razem bawić szuwaxami :lol:

Kurde zaskakuje mnie ten produkt :u cały miesięczny zarobek chyba pójdzie do jakiegoś sklepu :lol:

Dziękujemy za test

[s.martino]

Co nam opowiesz po ponad 2 miesiacach od ostatniego postu?? Jaki ci sie wydaje ten wilk? Osobiscie jeszcze nic nie uzywalem z tei firmy a zapowiadasie obiecujaco

P.S. ja to takich pojemnikow urzywam konskiej strzykawki nie brudze dookloa i od razu mam ilosc wymierzona do rozrobienia z woda :u

P.S.2 gdzie ta glorie kupiles??

[marctwain]

Teraz już nie mam auta. W międzyczasie myłem innymi środkami. Cóż, jakaś powłoka się utworzyła, bo pamiętam, że myło się inaczej. Ale nie jest to jakieś "cudo". Teraz nie wiem. Glotria od SJake'a.

[s.martino]

Ok skoro myjesz innymi to poderzewam ze nie jest taki imponujacy...

Co to jest SJake'a??

[marctwain]

Nie. Nie chodzi o jego jakośc, której nie mam nic do zarzucenia. Ale mam kilka innych i biorę na co mam ochotę, tak to jest :ymcowboy:

SJake'a - czyli polishangel.pl ;)

[s.martino]

To masz zupelnie inna filozofie

Ja szukam produktu i jak juz znajde co mi sie podoba to sie tego trzymam...Ostatnio probowalem scholla rim 7 bo mialo byc czyste bez uzycia szczotek.Fajny jest ale niestety bez szczoty sie nie obejdzie

[marctwain]

Bez szczoty można utrzymać felgę. Ale wcześniej trzeba ją zdjąć, wytreatmentować jak książka pisze. Potem, np bilberry i myjka -daje radę. Zwykły wąż siada.

[s.martino]

W utrzymywaniu to ja megsa d140 rozcieczony 1:10 na szczotke EZ mini(ktora musze odkupic bo gdzies po przeprowadzce mi zginela)i woda lekko splukam ;)

[s.martino]

Wracajac do tematu ta "powloka" co sie utworzyla to cos na zasadzie zabezbieczenia??

Pomagalo w pozniejszym utrzymaniu czystej felgi?

I jeszcze jedno: jesli dobrze zrozomialem to wolf's jest gotowy do uzytku,a nie do rozcieczenia z woda?

[marctwain]

Wolff jest do użytku. Nie ma sprayera.

W mieście, czyli tam gdzie jeżdżę 90% przebiegu, nie zauważyłem, żeby dłużej utrzymywała się czystość felgi.

Czy łatwiej myć po wolffie ? Ciężko powiedzieć, większość środków daje radę bez problemu z myjką. Warunek - felga co tydzień myta. Przy około 600km.

[s.martino]

Z tego testu to w sumie wychodzi ze wolf's nic nowego w dziale mycie felg nie wniosl...srodek jakich wiele

[marctwain]

Nowe to jest jedynie to, że widać jak tworzy jakąś powłokę podczas mycia. Zresztą nawet zabezpieczanie sealantem do felg nie dało mi jakiejś szczególnej (wyraźnie widocznej) ochrony przez brudem.

[Jankos]

Kupiłem Wolfa ale nie zachwycił mnie, jak ktoś wyżej napisał, środek jakich wiele. sądzę że ValetPRO powinien się lepiej spisać zobaczymy.

Zostało mi jeszcze 750ml zobaczymy może się jeszcze przyda...najpewniej przyda się podczas zmiany opon kiedy już będą zdjęte dokładne mycie i na koniec jakiś sealant na felgi i do piwnicy.