Tar, adhesive and glue remover - Autobrite

[marctwain]

Jak się nie chce to znaczy, że tym bardziej trzeba to zrobić. A wtedy, żeby sobie ułatwić mogą wpaść do głowy pomysły \m/

Miałem nic nie robić tylko leżeć i oglądać filmy. Ale rozbolały mnie oczy :lol: Umyłem mondka i postanowiłem pozbyć się smoły i innych cudów naczepianych. Zastosowałem to:

Spryskałem cały bok na raz, od połowy wysokości drzwi (jeśli ktoś kupi ten środek to od razu trzeba zmienić spryskiwacz, ten wali strumieniem). Poczekałem kilka minut.

Następnie użyłem szmatki mf do wytarcia. Schodzi bardzo ładnie, łagodnie, po jednym przetarciu praktycznie nie ma śladu na lakierze. Robi się gładziutki. Za to szmatka pokazuje to co siedziało.

Przed:

Po całym boku:

Do progów poszła szmata do podłogi:

Naprawdę sprawdza się jeśli nie mamy ochoty na glinkowanie dolnych partii. Po wszystkim umyłem jeszcze raz szamponem.

Schnie pod ipę, esclata i sealanta. :D

[DaV]

Fajny test :) .Jak widac kolejny dobry srodek :u , jaka jest pojemnosc tego opakowania i ile kosztuje :?: , mógłbyś go porównać do Nielsena?

[_Monika_]

Ja ma zawsze opory, żeby mf przecierać po tar removerze. Żeby jakieś rysy się nie pojawiły. Wolę pod ciśnieniem zmyć środek (choć ciśnienie słabe bo nie z myjki ciśnieniowej). Nie wiem... może niepotrzebnie te obawy...?

W każdym razie widzę, że środek godny uwagi. Muszę sprawdzić jak cenowo wypada ;)

[marctwain]

Kupowałem u SJake'a, na miejscu.

Monika, spróbuj sobie. Bez obaw. To zupełnie co innego niż to co wydumałem z pędzelkiem. :lol:

Opakowanie to 1 litr. Cena 49zł.

[JJ.]

Ja zawsze ścierałem smołę MF, później myłem auto ponownie (albo chociaż przecierałem rękawicą z szamponem) ;)

[marctwain]

Ty to już kółka w wózku czyściłeś jak mam poszła do sklepu. :lol:

Davidzie. :lol:

[_Monika_]

później myłem auto ponownie (albo chociaż przecierałem rękawicą z szamponem)

Później oczywiście mycie ;) Ale ta mf... zawsze mi niewsmak :? ;)

To zupełnie co innego niż to co wydumałem z pędzelkiem. :lol:

Pamiętam :lol: Mf próbowałam, ale zawsze mam zgrzytanie zębami :D

Srodek w podonej cenie co Nielsen.

[JJ.]

Ale ta mf... zawsze mi niewsmak :? ;)

Jeśli jest puszysta to moim zdaniem nie ma się co bać. Smoła schowa się między włókna a piachu żadnego nie ma, wszak auto jest po myciu :) :u

Ty to już kółka w wózku czyściłeś jak mam poszła do sklepu. :lol:

Davidzie. :lol:

:lol:

A ostatnio polerowałem zamki w Wesołej.. ;)) 8-)

[Thomas]

a ma zawsze opory, żeby mf przecierać po tar removerze. Żeby jakieś rysy się nie pojawiły. Wolę pod ciśnieniem zmyć środek (choć ciśnienie słabe bo nie z myjki ciśnieniowej). Nie wiem... może niepotrzebnie te obawy...?

Ja korzystam co prawda z innego środka ,ale mam nadzieję ,że myjesz auto przed wykonaniem takiej czynności ;) wtedy nie będzie obawy że porysujesz lakier :)

a korzystam ze środka APP GUM Remover : http://www.app.com.pl/products/?grid=40&gridn=7&prid=260

produkt jest świetny , smołę usuwa bez najmniejszego wysiłku jak i zabrudzenia od żywicy czy robaków :)

POLECAM :)

Trzeba pamiętać,że żegnamy się z woskiem ,który jest na lakierze :)

[marctwain]

Tomek, to chyba jest jasne jak słońce, którego dzisiaj brak, tak na marginesie.

[Thomas]

Mariusz ;) zdziwił byś się ;) w gwoli ścisłości mówię ;)

[szynka]

Mariusz elegancko !

Napiszę, że ten środek Autobrite T&G Remover to jest to samo co Autosmart Tardis ;)

Jak już się rozwinęła dyskusja to napiszę że T&GR spłukuję - nie robię nic mikrofibrą dopóki nie umyję auta :geek:

[marctwain]

Też nie wyobrażam sobie użycia mf z TG bez uprzedniego umycia. Patrzyłem dzisiaj, nie ma śladów po mf, w przeciwieństwie do grządek, które narobił pędzel.

[_Monika_]

Chyba nikt z nas nie ośmieliłby się pojechać mf po TAR bez uprzedniego umycia auta ;)