Skocz do zawartości

BMW 320d E91


Sucre

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dawno nic nie pokazywałem więc pochwale się przy czym spędziłem ostatni weekend ;)

Standartowo czarne BMW 320d, tym razem kombi. Lakier praktycznie na każdym elemencie oryginalny a co za tym idzie cholernie twardy. Na początku dla żartu podszedłem z polishingiem, po chwili śmiechu zaatakowałem cuttingiem. Lekka konsternacja i sięgnąłem po wełniaka. Po dwóch/trzech przejazdach było widać efekty. Lakier był zmatowiony, czarna perła przykryta siatką miliarda rys. Do korekty użyłem standartowo megsa 105 i 205, AIO SRP i na to colli 476s. Pasty polerskie się po woli kończą więc możliwa przesiadka na Menzerne. Aaa tak dawno nie trzymałem maszyny w dłoniach że aż się odcików dorobiłem :mrgreen:

Miłego oglądania.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • 1 rok później...

Witam

Na zabezpieczenie zimowe podjechał stały klient, samochodem nad którym kiedyś miałem przyjemność się poznęcać. Praca zajęła dwa dni, brakuje zdjęć z położenia rain-x'a na szyby. Sorry za jakość zdjęć ale raz była robiona cyfrówką, raz lustrzanką ( która miała złe ustawienia ) a raz telefonem ;)

W takim stanie auto przyjechało. Nie myte od dwóch tygodni, nałapało trochę syfu.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wpierw zająłem się umyciem felg i opon, w ruch poszła szczotka wikana i ez brush wspomagane apc bilt hamber.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Kolejnym etapem było usunięcie smoły, auto dość obficie spryskane saneslovem

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Następnie zająłem się usunięcie lotnej rdzy, w czym pomógł mi wolf. Jego niewątpliwą zaletą jest to że się delikatnie pieni i dość długo utrzymuje na lakierze

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Sanesolv i Wolf zostały zaatakowane mieszanką Magicfoam i apc bilt hamber.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Standardowo, nie mogło zabraknąć pędzelków :D

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Proces dekontaminacji zakończyliśmy glinką bilt hamber, nie miała za bardzo już czego zbierać.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Po glinkowaniu samochód został umyty { niestety brak zdjęć z tego etapu i wytarty ręcznikiem sonusa.

Dołączona grafika

O łatwo i bezpieczną zimę ma zadbać zestaw Wolfa.

Dołączona grafika

Tak prezentował się lakier przed cleanerem i woskiem. Widać że glinka zostawiła małe co nieco. Na szczęście cleaner wolfa dość fajnie sobie z tym poradził.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Woskujemy, nie ma najmniejszego problemu z nałożeniem cienkiej warstwy, nawet jeżeli miejscami nałoży nam się za grubo, polerowanie nie sprawia kłopotów.

Dołączona grafika

Po zabezpieczeniu lakieru przyszedł czas na felgi. Oczyszczone zostały za pomocą dodo juice lime prime i zabezpieczone Poorboys Wheel Sealant. Wosk pachnie bosko, a praca to czysta przyjemność.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak prezentuje się auto po skończonych zabiegach. Niestety złe ustawienia lustrzanki trochę popsuły jakość zdjęc.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I jeszcze trochę "przed" i "po".

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że super i błyscy się piknie! szkoda, że po weekendzie zapewne wróci do poprzedniego stanu ;)

a mnie bardziej zainteresowało to, jak się ma lakier po niemal roku od korekty. czy orientujesz się jak był myty? czy właściciel chuchał-dmuchał czy normalnie jeździł na myjnie pierwszą z brzegu, zawsze lub co jakiś czas przynajmniej? wy - detailerzy - patrzycie się na efekt tuż po, a mnie - kierowcę - interesuje długość trwania efektu i czy po pół roku nie będę mieć takiej samej siatki rysek jak wcześniej. i nie odpowiadajcie proszę, że zależy jak będę użytkować. załóżmy, że będę myć w miarę zgodnie z zasadami sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulina, stan lakieru nie zależy prawie w ogóle od tego jak mocno użytkujemy samochód, ale w praktyce wyłącznie jak go myjemy ;). Można bardzo dużo jeździć i utrzymywać świetny wygląd auta bez swirli i defektów lub mało jeździć i szybko nabawić się nowych skaz. Samochód po korekcie de facto nie różni się niczym od samochodu nowego. Stan lakieru może być nawet lepszy :D. Jeśli nowym autem lub po korekcie pojedziesz na myjnie automatyczną- od razu masz siateczkę rys i szczególnie w przypadku miękkich japońskich ciemnych lakierów w oczach samochód będzie po każdym takim myciu matowiał. Jeśli skorzystasz z myjni ręcznych- wszystko zależy od jakości obsługi- jeśli jest tanio, szybko, z jednym wiadrem na cały dzień + ściągaczka, stare szmaty itd.- rysy gwarantowane. Jeśli skorzystasz zaś z mycia u kogoś kto naprawdę się na tym zna- \:D/ będzie dobrze. Podczas bezpiecznego mycia ręcznego także można porysować delikatnie lakier, ale wtedy np. raz na pół roku (w zależności od potrzeb) wystarczy delikatne odświeżenie lakieru ściernym cleanerem lub pastą wykańczającą i efekt będzie jak zaraz po korekcie ;). Jeśli masz czas- spróbuj myć auto zawsze zgodnie ze sztuką opisywaną tu na forum, jeśli nie masz czasu- skorzystaj z pomocy "fachowców" :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak czarne lakiery mają to coś, efekt zawsze miażdży genitalia! :u

Sanesolv i Wolf zostały zaatakowane mieszanką Magicfoam i apc bilt hamber

Nurtuje mnie jedno: aplikowałeś Wolfa bezpośrednio (bez spłukania) na Sanesolv'a? Czy źle zrozumiałem Twoją wypowiedź? :-??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadek, słuszne i logiczne :) Na wiosnę zaczęłam myć sama, co prawda ONR-em ale i tak zgodnie z zasadami, o których piszesz. Mam wrażenie, że wszystkie myjnie wyglądają właśnie tak jak to opisujesz. Plus taka chemia, że każdy wosk zejdzie po drugim myciu...

Czarny lakier jest piękny ale w utrzymaniu... zresztą, każdy tu wie o co chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

- nadkola nie myte, właścicel powiedział że na zimę bez sensu, na wiosnę będzie grane odświeżenie i któryś z kwarców

- CB oczywiście zdjęte

-sanesolv oczywiście spłukany przed nałożeniem wolfa

Co do lakieru, korektę robiłem rok temu w sierpniu, od tamtego czasu do kwietnia autem zajmowała się "renomowana" myjka w mieście. To co zobaczyłem na wiosnę tego roku załamało mnie... :x Auto wyglądało dokładnie jak przed korektą. Przeleciałem delikatnie s17 i sf4000 i było praktycznie jak po korekcie. Od tego czasu auto myte praktycznie tylko u mnie. Raz lub dwa umył lakiernik po malowaniu zderzaków i było to odrazu widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wóz bandyta :u

Paulina i Tadek:

To ludzie chcą tak myć na myjniach (tanio i ch...wo) aut nie myją przez pół roku a potem podjeżdżaja i mówią prosze tylko opłukać

Więc w połowie to wina ludzi a nie tych co myją.

Moja rada jest taka:

Omijaj jak najdalej wszystkie myjnie ręczne :!:

Chyba,żę trafisz do mojej :lol: to będę wiedział co mam robić zeby było zgodnie ze sztuką(os.kombatantów 15)

Zaraz JJ to odpowiednio skomentuje nie przejmuj się tym. =))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

junior74, a o kim ja tu piszę ;). Chodziło mi o takie myjnie jak Twoja, gdzie się dobrze wie jak bezpiecznie myć, tym bardziej, że chyba już Paulinę widziałeś z tego co pamiętam. Wszystko zależy od tego co "widzi" klient. Większość widzi tylko "rysy do podkładu", więc jest bez sensu wydawanie większej kasy na mycie auta. Ale o czym ja piszę Ci- i ja i Ty wiesz dobrze o co biega ;).

JJ się zbliża.... :D.

sucre, podobają mi się Twoje relacje, bo są konkretne, ale mają i "detale" :u . Co do podwórka nie myślałeś, aby zrobić sobie porządne odprowadzanie brudnej wody itp. (szczególnie przy Twoich obrotach :P )? Ta piana i syf to pewnie jeszcze długo po umyciu auta stoją i "pachną" przy takiej pogodzie. Połączenie tego Dodo z PB WS na felgach to chyba nie jest zbyt fortunne- masz z nim jakieś doświadczenie?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym bardziej, że chyba już Paulinę widziałeś

Tez tak sobie wmawiam :lol:

Jak próbuje ludzi zachęcić do normalnego mycia to patrzą na mnie jak na debila

Chyba trzeba mieć to daleko w dupie a jak ktoś bedzie chciał to prosze bardzo z wielka przyjemnością.Troche takich jest. :u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre ot nie jest zle ;) z podworkiem nic nie kombinuje bo byc moze ja wiosne jakas miejscowka sie trafi pod myjnie. Co do felg, pierwszy raz uzywalem pbws i na szybko wzialem dodo, myslicie ze zle polaczenie?? Jj troche aut jet, ale dla mnie i tak za malo ;) duza czesc z tego co widac na zdjeciach to na sprzedaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym bardziej, że chyba już Paulinę widziałeś

Tez tak sobie wmawiam :lol:

Jak próbuje ludzi zachęcić do normalnego mycia to patrzą na mnie jak na debila

Chyba trzeba mieć to daleko w dupie a jak ktoś bedzie chciał to prosze bardzo z wielka przyjemnością.Troche takich jest. :u

widział, widział :lol: albo zobaczy. na pewno się pokażę, dzięki za adres!

JJ nie kasuj ot, sucre'owi chyba też nie przeszkadzamy - za bardzo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...