Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Witam, :-! Może temat trochę nadwyrost ale jeśli być już takim czepialskim i upierdliwym to w każdym (prawie) opisie firmy używając marketingu rozpisują się czego to ich preparat nie ma w sobie (technologicznie) co powstrzymuje osadzanie się kurzu na aucie. Do czego zmierzam? :mrgreen: Wiadomo że podczas jazdy (szybkiej zwłaszcza), kurz nie będzię się osadzał co innego na postoju. W moim przypadku auto stoi od pon. do pt. pod chmurką(drzewami) na ulicy po 2-3 dniach jest tak ukurzone że zastanawiam się czy używanie QD w ogóle ma sens? No bo skoro ma powstrzymywać osadzanie się kurzu to raczej nie spełnia swojego zadania... :-\ Na porównanie gdy auto stoi na działce dosłownie w "polu" to jakoś mniej osadza się kurzu, ale to normalna różnica między metropolią a wsią. Fakt dobry QD usunie zaschnięte krople wody których nie udało się zdjąć fibrą/fluffym nada połysku i takie tam różne inne, pewnie cieszy to oko potencjalnego użytkownika. Wracając, czy może jest to tak że po 5 dniach stacjonowania pod blokiem kiedy wyruszę autem na weekend w trasę to czy przy większej prędkości ten kurz po prostu pod wpływem pędu pow. zostanie zmieciony z karoserii i podczas postoju zaobserwuję "wolne od kurzu auto"? raczej nie. Jak to jest? Czy osadzania się kurzu nie powstrzyma żaden QD choćby nie wiadomo ile miał kosztować i jakiego marketingu jego producent by używał jest to efekt którego nie da się powstrzymać. :-? A może jest taki QD tylko nie odkryłem go jeszcze ale do tego wszystkiego pewnie potrzebny był by mi garaż aby ograniczyć kurzenia choć tego nawet w garażu nie da się uniknąć. P.S. Chyba z nudów po pracy przetrę auto QD o ile jakiś mam w bagażniku aby na nowo przywrócic mu błysk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynka Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 W moim przypadku auto stoi od pon. do pt. pod chmurką(drzewami) na ulicy po 2-3 dniach jest tak ukurzone że zastanawiam się czy używanie QD w ogóle ma sens?Jedz na myjke i sobie opłucz z kurzu. Potem QD. Już kilka razy wklejałem coś na temat przyciągania kurzu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonio3 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 A jak to jest z tym uzywaniem qd? opluczesz auto i tak czy siak nie wiesz czy caly kurz czy drobny brud zostal usuniety i zas wycierasz i tez moga jakies mikroryski powstac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 No tak ale nie mam fluffy do osuszenia w aucie :(. Choć w sumie nie o to mi chodziło gdyż motywem przewodnim było pytanie czy w takim razie używanie QD ma sens? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonio3 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 moim zdaniem auto i tak sie kurzy tak samo jak bez qd. Ja ostatnio qd uzywam tylko po umyciu auta osuszeniu i wtedy qd zeby jakies drobne slady po wodzie usunac i jest gitara a auto i tak sie kurzy jak sie kurzylo nawet w garazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 No więc własnie :) do tego dązyłem czyli według mnie jest to produkt który można pominąć w zakupach gdyż nie spełnia "pokładanych w nim nadzieji" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 No więc własnie do tego dązyłem czyli według mnie jest to produkt który można pominąć w zakupach gdyż nie spełnia "pokładanych w nim nadzieji"QD jest to m.in. bardzo dobry produkt dla osób, które nie mają miejsca lub czasu na gruntowaną pielęgnację auta. Myjemy auto i po prostu stosujemy QD. Efekt jest bardzo dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Ale co do tego wcale nie mam wątpliwości :) bo owszem po osuszeniu dodatkowo podkreśla połysk. Tylko już dosłownie czepiam się tego powstrzymywania przed osadzającym się kurzem, QD już tego nie spełnia. I to jest nabijanie ludzi w butelką bo równie dobrze producenci mogliby sobie darować w opisach QD że powstrzymują czy ograniczają osadzanie się kurzu na lakierze, każdy z was może to potwierdzić W tym momencie na moim aucie jest taka sama warstwa kurzu, a auto zostało dokładnie przetarte Shagiem i Sonusem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 pytanie czy w takim razie używanie QD ma sens? według mnie jest to produkt który można pominąć w zakupach gdyż nie spełnia "pokładanych w nim nadzieji"Ma sens, ale nie do tygodniowego kurzu, troszkę za dużo od niego wymagasz ;) Żaden QD nie ochroni auta przed zabrudzeniem się. Będzie to słabiej na lakierze siedziało (łatwiej się usunie) ale nie spowoduje, że w ogóle nie usiądzie. Nie ograniczaj się do jednego zastosowania QD (które de facto spełnia). Ja przecierałem auto po 1-2 dniach od mycia, gdy jest lekko przykurzone oraz gdy nie padał deszcz. Po tygodniu jest to dość spory brud, bałbym się nawet trzeć nim po lakierze. Opłukanie i przetarcie QD - tak. Też tak robiłem. QD jak wspomnieli koledzy wyżej, usuwa również water spoty po myciu, podbija blask, nadaje śliskości dla lakieru. Dla mnie bardzo ważna pozycja w arsenale, odpowiada za ostateczny wygląd lakieru :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 A już myślalem aby odstawić QD i miast niego dać jakiś Glaze lub AIO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lehto Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 imho QD działa też jako waxbooster i wzmacnia / przedłuża ochronę nałożonego wcześniej wosku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonio3 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 JJ. wyjaśnił sprawę :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 14 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Jak dla mnie temat do zamknięcie no chyba że ktoś chce jescze podyskutować. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 niemal wszystko już zostało napisane, ale od siebie dodam tylko tyle, że na obszarach potraktowanych różnymi QD, różnie osiada kurz postaram się w najbliższym czasie zrobić teścik porównawczy paru QD w tym względzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vit0 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Ja u siebie swego czasu robiłem mały test FK#425 na tylnej klapie. Połowa była bez QD, druga połowa przetarta. Po 5 dniach stania pod chmurką, gdzie było bardzo ciepło i bezdeszczowo było widać różnicę miedzy połówkami klapy. Tzn tam gdzie nie było QD kurz bardziej się przykleił do auta, zaś tam gdzie było FK#425 wystarczyło, żebym mocno dmuchnął na fragment i kurz znikał. Po zastosowaniu QD było też bardzo wyraźnie czuć lepszą śliskość lakieru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonio3 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 hmm sprawdzę to u siebie bo mam last touch megsa wyniki pewnie mogą być różne w zależności od qd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R0N1N Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2011 Moim zdaniem żaden produkt nie powstrzyma osadzania się kurzu na aucie ponieważ grawitacji nie da się - przynajmniej na razie - oszukać. :lol: QD może ewentualnie ciut utrudnić przywieranie drobinek kurzu do lakieru i/lub ułatwić ich bezpieczne usunięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankos Opublikowano 19 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2011 Jestem po weekendzie i muszę przyznać że używanie QD jednak ma sens. Już tłumaczę dlaczego. Zakładając ten temat nosiłem się z rezygnacją z QD po myciu/osuszaniu. Jednak przed sobotnim wieczorem dałem na auto zarówno QD (proszę się nie śmiać zrobiłem mix Smartwaxa, PB S&G i chyba Megsa UD - resztki próbek, kolor wyszedł... cięzki do określenia), potem glaze'a i wosk w płynie oba ostatnie produkty Diamonbride). Po nocnych podróżach auto było lekko ukurzone, ale dosłownie w całości. Z rana jednak szarpnąłem się na zgotowanie mu płukania wodą i przetarcia fluffym, efek: auto wyglądało jakby dopiero co było myte. Choć nie wiem czy to też zasługa położonego Glaze'a oraz wosku w płynie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s.martino Opublikowano 19 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2011 Problem z kurzem ze to sie MF pociera i jak wiadomo naladuje sie karoserje elektrycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.