Skocz do zawartości

Poradnik foto wideo - Wet sanding


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Tym razem postanowiłem przybliżyć Wam metodę stosowaną w przypadku występowania głębokich zarysowań lakieru (oczywiście nie do bazy/podkładu), tzw. "skórki pomarańczy" oraz wżerów po ptasich odchodach. Metoda ta to "wycinanie" - usuwanie (a tym samym matowienie) uszkodzonych warstw na powierzchniach lakierowanych przy użyciu papierów wodnych odpowiedniej gradacji, w zależności od stopnia uszkodzenia powierzchni.

Rozróżniamy dwa typy wet sandingu, ręczne oraz maszynowe, tym razem skupimy się na opcji ręcznej, gdyż większa liczba osób może z tego skorzystać.

Matowienie jest dość agresywną i mocno ingerującą w strukturę lakieru czynnością, więc sięgajcie po nią jedynie w ostateczności/szczególnych przypadkach i możliwie rzadko. W przeciwieństwie do mechanicznego polerowania, wet sanding zbiera średnio 5 razy więcej z warstwy lakieru. Jeśli decydujecie się matowić jakiś element, dobrze byłoby zaopatrzyć się w miernik grubości lakieru który pozwoli Wam kontrolować sytuację podczas całego zabiegu.

Zajęcie to jest bardzo czasochłonne i żmudne, toteż pośpiech nie jest wskazany. Również skupienie i zabezpieczenie miejsca pracy jest ważne, gdyż możecie poważnie uszkodzić lakier (przykład znajdziecie poniżej).

Myślę, że tyle tytułem wstępu wystarczy, przejdźmy do rzeczy.

Do matowienia potrzebujemy:

Dołączona grafika

1. Papiery wodne odpowiedniej gradacji - jeśli mamy do czynienia z poważnymi uszkodzeniami lakieru, sięgamy po agresywne nie zapominając, że aby uzyskać odpowiedni finisz, musimy każdy 'ostrzejszy' papier wyprowadzić 'łagodniejszym'. Czyli przykładowo, 1200-1500-2000-2500-3000,

2. Klocek bądź korek szlifierski - może to być korkowy klocek lub też korek na specjalne płatki (dobre rozwiązanie do matowienia miejscowego),

3. Wodoodporna taśma, np. 3M, Blue Dolphin - do zabezpieczenia elementów mogących ulec potencjalnemu uszkodzeniu,

4. Lubrykant do poślizgu w spryskiwaczu - najlepiej aby była to woda z odrobiną szamponu,

5. Naczynie z wodą i odrobiną szamponu do namoczenia papierów,

6. Wiaderko do płukania papierów ściernych - możemy robić to również pod bieżącą wodą,

7. Opcjonalnie miernik grubości lakieru.

Na samym początku dodajemy do wody w naczyniu odrobinę szamponu po czym wrzucamy kawałki papierów do namoczenia:

Dołączona grafika

W tym czasie oklejamy ranty (zachodzimy taśmą ok 0,5-1cm) oraz inne elementy narażone na uszkodzenie (listwy etc.)

Spójrzmy z czym mamy do czynienia:

Dołączona grafika

Przetarcia, rysy, typowe uszkodzenia:

Dołączona grafika

Morka czyli skórka pomarańczy:

Dołączona grafika

Oraz parę ostrych, grubych rys:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

C02SGYeLFws

Troszkę mało więc doprawiamy całość..

Dołączona grafika

Kilka lat niewłaściwego mycia w pół minuty 8-}

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

OACx3hGgJw0

Diagnoza po inspekcji tego, czego nie widać na zdjęciach:

1. Spora morka widoczna w części drzwi tuż nad listwą oraz w dolnej części klamki,

2. Głębokie, ostre rysy zrobione nożyczkami na potrzeby testu gąbek polerskich,

3. Zadrapania lakieru różnego stopnia po przetrzymywaniu drzwi na podwórku w "uściskach" ceglanej ściany i zderzaka samochodowego,

4. Dziwny ubytek lakieru w środkowej części drzwi,

5. Wgniecenia, prawdopodobnie od drzwi innych aut.

Cel - jako, iż temat ten ma służyć przedstawieniu techniki a nie popisówie, celem jest przejście krok po kroku przez proces wet sandingu z praktycznymi uwagami oraz spostrzeżeniami z pracy nad elementem. Posiadałem w domu ograniczone gradacje papierów (widoczne na zdjęciu), w związku z czym nie było możliwe pójście "na całość" i wycinanie wszystkiego.

Dobrze, zabieramy się do pracy.

Owijamy klocek papierem:

Dołączona grafika

Spryskujemy intensywnie powierzchnię po czym delikatnymi ruchami, bez docisku przejeżdżamy całość, w dwóch kierunkach (lewo-prawo, góra-dół). Pamiętamy aby często czyścić papier na klocku (możemy wypłukać go w wodzie bądź też dokładnie spryskać lubrykantem aby zmyć luźne drobinki zdartego lakieru). Dotyczy to również matowionej powierzchni, 'zlewajmy' go wodą często.

Poglądowe wideo przy użyciu papieru wodnego o gradacji P2000 na klocku korkowym:

g16DDXhb9Rs

Widzimy jak papier ścierny wypełnia się zdzieranym materiałem:

Dołączona grafika

Osuszamy całość i sprawdzamy rezultaty Naszej pracy.

Jak widać na poniższym zdjęciu, nie do końca usunęliśmy skórkę pomarańczową:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Również głęboka rysa spowodowana ostrymi nożyczkami nie poddała się. Niestety, za mocno poszedłem kiedy je robiłem ;)

Dołączona grafika

Tak wygląda całość:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Widać nawet lekkie odbicie:

Dołączona grafika

Postanowiłem sprawdzić czy rysy i zmatowienia po P2000 poddadzą się podczas polerowania. Do tego celu użyłem pasty Scholla S03 na padzie Menzerna Compound.

Pady Menzerna biały i pomarańczowy zastąpiłem później niebieskim oraz pomarańczowym ABW. Do wykończenia po procesie matowienia użyty został Scholl S40 na czarnym padzie ABW.

Dołączona grafika

Kilka przejść na rotacji i Naszym oczom ukazuje się taki widok:

Dołączona grafika

Widoczna rysa po nożyczkach:

Dołączona grafika

Oraz filmik z inspekcji:

JUkaI8iKsoQ

Jest to polerowanie jedynie najagresywniejszą kombinacją więc wykończenie pozostawia wiele do życzenia.

Jeśli kogoś nie zadowala wynik korekty, powtarza całą czynność.

Niestety, pod światłem jarzeniówki widać było jeszcze delikatne ślady po papierze P2000 w związku z czym zdecydowałem się wykończyć całość papierem o gradacji P2500.

Zasada taka sama jak podczas pracy z P2000. Ruchy w czterech kierunkach, praktycznie brak docisku, częste czyszczenie papieru oraz szlifowanej powierzchni, używanie dużej ilości lubrykantu.

3aJMXQtkMLk

Odbicie w porównaniu do P2000 poprawiło się:

Dołączona grafika

Również samo wykończenie było przyjemniejsze:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jako wisienka na torcie, użyta została Mirka Abralon P4000:

Dołączona grafika

Bardzo sympatyczny produkt, przeznaczony do użycia maszynowego, między rzepem a warstwą ścieralną znajduje się gąbka, co czyni go bardzo delikatnym w stosowaniu produktem:

Dołączona grafika

Gąbka nasiąka lubrykantem tworząc ciągły poślizg, wycinanie tym lakieru to prawdziwa przyjemność :ymblushing:

Delikatne ruchy na całości. Widać to doskonale kiedy gąbka zostaje na lakierze i wymyka się spod ręki:

7r8P074_LWU

Zmatowienie najbardziej przejrzyste z dotychczasowych, widać poszczególne światła jarzeniówki:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Przystępujemy do finałowego polerowania. Rada dla wszystkich aby oprócz niezbędnych elementów takich jak listwy lub ranty nie używać taśmy do oddzielenia polerowanych sekcji. Może powstać schodek na lakierze którego później nie zlikwidujemy. Jeśli nie wiecie dokąd 'dochodzić' polerką, zaznaczcie to na taśmie na listwie.

Dołączona grafika

Powyższy obszar wypolerowałem jedynie dwoma krokami (1 i 2 wymienione poniżej). Krok trzeci został zastosowany na całość pod koniec. Chciałem sprawdzić na ile jestem w stanie wyprowadzić powierzchnię średnią kombinacją.

STuvV8eaZvQ

Tak wygląda całość po polerowaniu następującymi kombinacjami:

1. Biały pad Menzerna/Niebieski pad ABW + Scholl S03

2. Pomarańczowy pad Menzerna/Pomarańczowy pad ABW + S17

3. Czarny pad ABW + Scholl S40

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Głęboka rysa która nie poddała się matowieniu:

Dołączona grafika

Wypolerowany obszar na pierwszym planie; Zmatowany P4000 na drugim planie:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Rysy po nożyczkach:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

'Skórka pomarańczy', porównanie, mam nadzieję, że widać różnice :-ss

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Paskuda:

Dołączona grafika

Odbicia:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

50/50 całości. Obszar na dole nie był ruszany niczym od kiedy dostałem te drzwi w swoje posiadanie:

Dołączona grafika

t63mR8VTm5E

WAŻNE! Przestroga dla wszystkich namiętnie polerujących, którzy nie zabezpieczą narażonych elementów. Gołe ranty. Wygląda okropnie, nie chcemy tego, prawda? ;)

Dołączona grafika

Na zakończenie, troszkę nie w temacie, ale żal byłoby nie zabezpieczyć tej powierzchni. Dwóch agentów ;)

Dołączona grafika

Dla potomnych, tyle wosku zużyłem na połówkę drzwi dla Titaniuma.

Dołączona grafika

Zdecydowanie za dużo, Carbona poszło mniej.

Jeszcze parę nudnych fotek:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Oraz, żeby nie było, zdjęcia na słońcu:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odbicie jest ostre i wyraźne:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Plus mały filmik z inspekcji pod większą żarówką:

vf9-a4LCSDQ

Wiedza w pigułce:

1. Zabezpieczamy elementy wrażliwe (listwy w drzwiach, ranty),

2. Używamy dużej ilości lubrykantu,

3. Usuwamy ślady agresywniejszego papieru papierem delikatniejszym, schodzimy ze skali stopniowo,

4. Nie dociskamy klocka, robimy to delikatnie. Pamiętajmy o rozwadze, "lepiej 2 razy pocieniować niż raz pogrubić",

5. Często przemywamy szlifowany obszar jak również sam papier,

6. Pracujemy we wszystkich kierunkach (lewo-prawo; góra-dół),

7. Nie róbmy wszystkiego za wszelką cenę, rozwaga i ostrożność w wykonywaniu tej czynności są niezbędne.

8. Jeśli mamy możliwość, sprawdźmy swoje umiejętności na jakimś panelu testowym zanim podejdziemy z papierami do auta.

No cóż, to chyba tyle. Jeśli macie jakieś pytania, nie krępujcie się. Jeśli ktoś wie lepiej - niech śmiało mnie poprawia. Jest późno i o wszystkim mogę nie pamiętać lub też przekazywać w niewłaściwy sposób.

Pozdrawiam Was drodzy forumowicze :-h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czas pracy nad tym panelem to łącznie 5h. Zawierało się w tym:

1. Oczyszczenie panelu, zniesienie wszystkich rzeczy, przygotowanie się do pracy,

2. Robienie zdjęć, kręcenie filmów, ustawianie aparatu przed i w trakcie pracy,

3. Szlifowanie ma mokro całości,

4. Dwukrotne używanie maszyny (najpierw jednym stopniem na prawej stronie po P2000, później po P4000 na prawej i lewej dwoma stopniami, na końcu całość ostatnim stopniem),

5. Ocena stopnia korekty.

Gdyby skupić się jedynie na pracy (bez zdjęć), samo matowienie zajęłoby ~3 elementy na dzień. Wszystko zależy od skomplikowania kształtów karoserii danego auta oraz jego wielkości (gdybym robił tą Mazdę całą, byłoby długo ponieważ posiada wiele załamań i rantów przy których trzeba być ostrożnym). No i czas potrzebny na wyprowadzenie pastami odpowiedniego finiszu. To dodatkowe godziny - każdy wie ile mu to zajmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy · zDetailingowani.pl - blog o detailingu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...