Jump to content

Zaprawki- wrzucone foto


MARCO

Recommended Posts

Dzisiaj nietypowo. Nie będzie pędzelków,korekty,prania itp pracy stricte detailingowej. Ale ileż to razy spotkaliście się z takimi sytuacjami na lakierze ze jedyna opcja byłoby lakierowanie. Lub chociażby zaprawka.

Takie kwiatki miałem na swoim aucie. Drobne ,ale wiecie jak irytujące. Długo nosiłem się z zamiarem poprawienia tego i owego. Ale to albo brak czasu ale tez obmyślanie strategii co i jak.

Relacja ta to nie tylko relacja sama w sobie. Chciałbym Wam zaprezentować jak to zrobić powiedzmy semiprofessional w zaciszu własnego garażu. Tematu trochę liznąłem wiec nie bałem się za to wziąć choć oczywiście pewnych błędów nie uniknąłem. Dla mało wprawnych może to być swego rodzaju tutorial. Choc zdjęciowo jak to u mnie -słabo :)

Zapraszam do relacji. Kwiatki:

Tutaj była paskudna "ostra wgniotka: na samym kancie błotnika. Wypchnąłem/wyklepałem ją już dawno i z takim strupkiem jeździłem. Na zdjęciu widać słabo ale to była żywa blacha.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Otarcie na zderzaku:

Dołączona grafika

Kuku które zrobiłem sobie w zimie:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

A z tym już kupiłem, ślady po działaniach polermistrza:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I głębokie rysy na krawędzi tylnego błotnika -niewielkie ale mnie strasznie wkurzały:

Dołączona grafika

Jak widać nic strasznego. Ale my cały czas dązymy do perfekcji nie? :)

Zaczynamy z rozmatowaniem wszystkich niedoskonałości:

Tutaj wgniecenie w plastiku najpierw potraktowałem opalarka i ukształtowałem plastik :

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Przy tak małych uszkodzeniach oczyszczenie/wyrównanie/zmatowanie wykonywałem papierami wodnymi o gradacji 800. Spokojnie to wystarcza. Przy głębszych uszkodzeniach można wspomóc się w celu przyspieszenia pracy papierami na sucho o gradacji od 320.

Dochodzimy do sedna sprawy dlaczego wybrałem taki a nie inny sposób naprawy. Oto potrzebne materiały ,a wśród nich produkt który o tym przesądził. To lakier bezbarwny dwuskładnikowy -z utwardzaczem. Czyli coś podobnego co lakiernicy dorabiają do pistolsa. Oczywiście to nie ten sam lakier ale bez porównania ze zwykłym bezbarwnym który jest nieodporny na warunki atmosferyczne. Wszystkie te materiały do kupienia w sklepie który lubię najbardziej- MX Nowicki. A ten dwuskładnikowy klar jest dostępny tylko u nich. Warto jeszcze dodać ze do odtłuszczenia powierzchni używałem zmywacza ZBE którego nie ma na zdjęciu.

Dołączona grafika

Następnie przechodzimy do nałożenia podkładu gdyż szpachlowanie było w tym wypadku zbędne. Przy głębszych uszkodzeniach może być nieodzowne.

Użyłem dwuskladnikowego podkładu Ranala -takiego jakiego używa się do lakierowania. Nakładałem go pędzelkiem tylko na "chore" miejsca. Natrysk wydłużyłby czas pracy i a miejsce naprawiane powiększałoby się do zbyt dużych rozmiarów. A nie chodzi o to żeby malować cały błotnik np. W niektórych miejscach aby wyrównać powierzchnie potrzeba było nałożyć 4 warstwy podkładu. Jak widać użyłem czarnego podkładu. Z wiadomych względów. Na innych kolorach lakierów używa się innych kolorów podkładów.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Czas na wyszlifowanie łatek podkładu:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Do tego celu używałem małego klocka korkowego(obcięta 1/4 ze zwykłego) aby nie "rozwalać" zaprawki na zbyt dużym obszarze.

Dołączona grafika

I nie wiem czemu nie zrobiłem zdjęć z tego etapu(choć na następnych zdjęciach widać o co chodzi) . W około naprawianego miejsca należy rozmatować powierzchnie dosyć szeroko papierem 2000. Pozwoli to płynnie połączyć się nowej warstwie klaru z e starym.

Następnie oklejamy wykorzystałem w tym celu również wałek piankowy do oklejania wnęk przy lakierowaniu. Ale tylko przy lakierze bazowym. Pozwoli to na "rozkurzenie " lakieru-nie ostre jak po oklejeniu taśmą.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak to wygląda po natryśnięciu lakieru bazowego:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Po natrysnięciu i odparowaniu lakieru bazowego należy przetrzeć powierzchnię szmatka antystatyczna- usuwa niepotrzebny kurz z bazy jak i ładunki elektrostatyczne.

Przyszła pora na lakier bezbarwny. Lakier Motip/ColorMatic 2K ma na spodzie opakowania specjalną zawleczkę którą przed lakierowaniem należy pociągnąć, a tym samym uwolnić utwardzać zawarty w naboju wewnątrz opakowania. Następnie energicznie potrząsać w celu wymieszania składników przez 2min. Lakier ten jest rzadki wiec należy go nakładać cienkimi warstwami. Jeden mały spray wystarczył mi na 3 warstwy na każde z naprawianych miejsc.

Na zdjęciach widać drobne zacieki. Nie jest to mój błąd. Próbowałem wykorzystać produkt z którym wcześniej nie miałem do czynienia- spray/rozcieńczalnik do cieniowania. Niestety jest on za silny i mocno rozrzedził natryśnięty lakier przez co miejscami momentalnie spłynął.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tutaj już puszka się kończyła przy 3 warstwie stąd taka morka. Ale jak się później okaże-to nic ;)

Dołączona grafika

I czas na efekty finalne. Generalnie jestem zadowolony. Popełniłem błąd przy oklejaniu przy klamce i wyszło źle. Trudno , następnym razem będę pamiętał alby lepiej wykorzystać piankę aby odciąć bazę.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Żeby jednak uzyskać taki efekt potrzebna jest mozolna i rozważna praca z papierami 1500,2000,2500. Następnie oczywiście polerowanie pastami.

Myślę ze nie wyszło najgorzej. Zadowolony jestem zwłaszcza z przedniego błotnika który był moim priorytetem. Mam tylko nadzieje ze ten dwuskladnikowy klar będzie odporny i nie spęka i nie zmatowieje za jakiś czas.

Dziękuję za uwagę. Jeżeli pominąłem coś w opisie -pytajcie ;)

Link to comment
Share on other sites


  • Replies 51
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Noo co tu dużo mówić... niektórzy by poradzili żeby oddać do lakiernika na malowanie całego auta ;) a jak widać i "szprajem" się da naprawić :) Bardzo mi się podoba relacja bo... jest inna :D

I dziękujemy za miłe słowa :oops: :D

Wiolka

Link to comment
Share on other sites

nieźle ;) czyli z defektami można do Ciebie podjechać? :D

Malowałem cały skuter "szprejami" od Nowickich łącznie ze szpachlą do natrysku itp. Lakier bardzo ładnie pokrył, na razie wszystko ładnie. Trzeba pamiętać aby po uaktywnieniu utwardzacza zużyć całą puszkę.

Link to comment
Share on other sites

no nic- trzeba będzie się zaopatrzyć w sprzeta :u powiedz mi- bazę czym nakładałes? w szpreju była? bo nie doczytałem? no i ile cały proces zajął czasu? da radę w jeden dzień zrobić? ile czasu podkład schnie w tylu warstwach?

Link to comment
Share on other sites

Podkład w temp takiej jaką mieliśmy w ubiegłym tygodniu schnie w moment. Wszystko zależy ile się doleje utwardzacza. Dolewałem na oko ale mniej więcej 1:5 tak jak trzeba. Wszystko natryskiwane ze sprayów. Co do bezbarwnego to tak jak Yukon pisze,trzeba zużyć cały bo to co zastanie w krótkim czasie nada się tylko do wyrzucenia. Dlatego tez zostawiłem taką morkę na przednim zderzaku bo nie chciałem napoczynać kolejnej puszki na jedno pryśnięcie.

Co do czasu. Da rade zrobić w jeden dzień ale mi zajęło to więcej czasu-raz ze nie ma się co spieszyć bo spieprzyć zawsze można,a dwa ze zostawiłem podkład na dwa dni niech dobrze odparuje i "siądzie".

Link to comment
Share on other sites

zeć szmatką antystatyczna. Tylko i wyłącznie.

Hm... a jak się ma sprawa z odpryskami jeżeli wykonujemy zaprawki pędzelkiem? Wtedy po nałożeniu bazy trzeba spolerować?

to takie lekarstwo na krótko.

Mógłbyś rozwinąć?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy




×
×
  • Create New...