Jump to content

Projekt Avensis


dark_wolf

Recommended Posts

Chciałbym wam przedstawić parę prac nad moim pierwszym autem, wiele rzeczy chciałbym zrobić lepiej, ale były to moje pierwsze prace z maszyną polerską, sprayami, farbami, itd itd. Za mało praktyki, za mało wiedzy, za mało sprzętu, ale chcę to poprawić :) Nie miałem wszędzie też do wszystkiego idealnych warunków, więc będzie to taki domowy detail ;) Przede wszystkim chodziło o poprawienie wyglądu i przyjemność z prac. Nie będzie tu też produktów na Z i S... ;)

Nazwałem to 'projekt', bo tematyka lekko wykracza poza czysty detail :)

Prace były rozbite w długim okresie czasu, jako że nie miałem tygodnia czy dwóch oraz odpowiednich miejscówek, żeby siedzieć i robić to non stop ;)

Na początek info o aucie:

Toyota Avensis, rocznik 1998, silnik 2,0 benzyna. Aktualnie 245 000km.

Gdy go 'przejmowałem', wyglądał tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Do roboty!

Chlapacze

Zmatowiałe, nie reagowały co dziwne na żaden dressing. Po nałożeniu, blekły jeszcze w trakcie prac nad autem. Nawet po nałożeniu kilku warstw, nasyceniu materiału dressingiem, nie dawało to dobrych rezultatów. Pomyślałem, że trzeba by było coś z nimi zrobić...

Po zdjęciu z auta prezentowały się tak:

Dołączona grafika

Pierwsze mycie - APC Meg's 1:4

Dołączona grafika

Drugie mycie, już lepiej.

Dołączona grafika

Po czwartym myciu już byłem zadowlony, że są czyste, a tu...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Każdy element matowiony papierami ściernymi, odtłuszczany fioletowym, i malowane Bollem - strukturą do plastików. Wcześniej podgrzana trochę w ciepłej wodzie.

Dołączona grafika

Pierwsze efekty.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wiem, że nie udało się usunąć wszystkich zadrapań, nierównośći, ale były jak na moją wiedzę zbyt głębokie. Z resztą widać, że chlapacze po 14 latach użytkowania w najlepszym stanie nie są, i nie będą, co by się przy nich nie zrobiło ;)

Cały komplet zrobiony.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ten wyżej został już zabezpieczony AG Bumper Care, z resztą jak cała reszta na koniec pracy.

Dołączona grafika

I na koniec oczywiście Powermixx dla śrub mocujących.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Myślę, że w porównaniu do pierwszych zdjęć, nawet do tych po myciu, jest spora różnica. Na aucie prezentują się całkiem przyzwoicie, co zobaczycie w kolejnych etapach.

Hak

Nieszczęsny hak przed zabiegami prezentował się tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Chyba nie trzeba tłumaczyć, że to tragedia jeździć z takim, szczególnie, jeżeli reszta auta w miarę ładnie się błyszczy i świeci. Po wyprostowaniu, zakupieniu nowego gniazda, wyczyszczeniu metalu i pomalowaniu, całość wyszła w ten sposób:

Dołączona grafika

Zderzaki i listwy boczne

Jak dla mnie to element, który najbardziej ciągnął wygląd auta ku dołowi. Malowane przednie zderzaki, z których łuszczyła się farba, wychodząca szpachla, tylne porysowane i zadrapane, nie wyglądały dobrze.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Lekarstwo - zgodnie z zaleceniami na forum (Lekarstwo - zgodnie z całą procedurą, jaką polecono mi na pewnym forum) - malowanie metodą domowo-budżetową (można spojrzeć do tematu o tej właśnie nazwie).

Mycie.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Matowienie papierem ściernym na mokro.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Bałem się bardziej to matowić, żeby nie zostały głebokie ślady po papierach typu 100-200, więc tak musiało wystarczyć. I wystarczyło.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Niestety, nie mam najlepszych zdolności do obklejania, dlatego musiałem skorzystać z pomocy mojej drugiej połowy... ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Teraz można spokojnie malować.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak jak pisałem, łuszcząca się warstwa czyjejś farby została zakryta, matowienie tego stopnia wystarczyło.

Dołączona grafika

Zabieramy się na tył, procedura dokładnie ta sama.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

To się nazywa wet look... :P

Dołączona grafika

Tutaj nie bałem się zmatowić mocniej z racji tego, że i tak było porysowane, do akcji poszły papiery rzędu 200-300.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Listwy - nie były w złym stanie, ale po pomalowaniu zderzaków za bardzo się odznaczały, więc trzeba było nadać im takiego samego wyglądu.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wszystko obkleja ta sama pani, co przy zderzakach... ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Druga strona

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Nierówności i niedoskonałości które były zostały zakryte, zderzaki nabrały czerni oraz strukturalnego wyglądu - cel osiągnięty.

Dołączona grafika

Kołpaki

Kołpaki, które siedziały na aucie, były tragicznie zniszczone, wyszczerbione, porysowane, zapieczony brud, itd. Jak to naprawić? Prosto - wymienić na nowe.

Te były nowe używane - jeden sezon na aucie. Patrząc na ich zużycie, może troche więcej, ale na czystość - tak by wychodziło.

Przyjechały takie ładne, matowe.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

APC Meg'sa 1:4 z mojej 'Glorii 2000'.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Po myciu, stan z bliska tak się prezentował.

Dołączona grafika

A to po korekcie za pomocą Meg's UC.

Dołączona grafika

Nakładamy dwie warstwy Colliego, każda wygrzana na słońcu.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Po prawej - po polerowaniu, po lewej - przed.

Dołączona grafika

Porównanie dwóch przed i dwóch po.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pranie tapicerki

Tapicerkę prałem za pomocą Puzziego 200, którego udało się wypożyczyć na myjni bezdotykowej, niestety tylko na parę godzin. Wyglądał tak:

Dołączona grafika

A więc po obczajeniu, czy pojemnik na ekstrakcję na pewno nie jest zbiornikiem na brudną wodę, postanowiłem go trochę wyczyścić przed pracą... Ale zbiornika na brudną wodę nie odważyłem się już ruszać:

Dołączona grafika

W związku z tym też nie mam zdjęć, jak wyglądała woda po praniu.

Środek przed praniem wyglądał tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tu warto zwrócić uwagę, naaa... pleśń. Parę lat temu, rozbiły się jajka w bagażniku. Wszystko było ok, aż do tej wiosny - nie wiadomo czemu, rzuciła się tam pleśń i okrutny smród. Na szybko próbowałem APC + szczotka, ale mam wrażenie, że ta lekka wilgoć po takim czyszczeniu w tym miejscu napędziła jeszcze bardziej grzyba do wzrastania...

Bonnet podsufitki.

Dołączona grafika

W tej części czysto...

Dołączona grafika

Kawałek dalej - już gorzej :O

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Chyba czysto :)

Zabieramy się za konkrety.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tersus PR101 w pracy.

Dołączona grafika

Fotel po wypraniu, 50/50 w ogóle nie było widoczne na zdjęciach - fotele w dobrym stanie (w odróżnieniu od wykładziny...)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Walka z pleśnią... Żałowałem, że nie mam naprawdę twardej szczotki.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Podziwiam miejsce kierowcy - tak wyglądało po dwóch cyklach prespray - wielokrotna ekstrakcja, chyba cały dzień można było tak w kółko...

Dołączona grafika

Tyle udało mi się osiągnąć:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Kierownica

Co prawda nie moja praca, ale to chyba dobrze ;) Poprzednia skóra odpadła jakieś 80kkm temu, a to co było pod spodem, zaczęło się dosłownie sypać. Tapicer wszystko zabezpieczył i porządnie obszył. Ja natomiast po trzech miesiącach skórę umyłem i zabezpieczyłem Surf City Garage Voodoo Blend Leather Rejuvenator (podziękowania dla minetoo za środek ;) )

Przed: (już zaczynała się lepić w rękach :/)

Dołączona grafika

I po zabiegach - gładka, delikatna, przyjemna w dotyku skórzana kierownica:

Dołączona grafika

Przy okazji czyszczenia machnąłem też gałkę biegów, nieczyszczona z półtora roku:

Pierwsze podejście.

Dołączona grafika

Kolejne.

http://img155.imageshack.us/img155/4041/p7122897kopiowanie.jpgg

I pomyśleć, że to się codziennie dotyka :ymsick:

Deska środkowa

Materiał - jak widać, plastik imitujący drewno. Był tak porysowany, że po nałożeniu każdego dressingu były widoczne straszne podłużne rysy... Od czego? Sam jestem ciekaw. Przypusczam, że efekt czyszczenia szmatą z piachem czy czymś gorszym. Wyglądało to źle, bo wcale nie trzeba było świecić niczym, aby widzieć podlużne krechy.

UC Meg'sa i do roboty. Resztki pasty jeszcze widoczne na foto.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Korekta lakieru

Małe info co do stanu lakieru. Auto przez ostatnie 6 lat było myte tydzień w tydzień na bezdotyku, a czasami i częściej. Wcześniej nie wiem, jak było traktowane, ale patrząc na lakier można się domyślać...

Tym będziemy pracować ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Na korektę autko przyjechało w takim stanie (no tutaj nie było myte 'tydzień temu' ;) )

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

To chyba najlepiej oddaje dlaczego wymieniałem kołpaki...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zaczynamy od wnęk. Autobrite Jaffa na początek!

Dołączona grafika

Dołączona grafika

AB Jaffa to APC ze środkiem nabłyszczającym. Powiem szczerze, że cośtam się błyszczało... ;) Ale rozpuszczalnikiem strasznie wali.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I pianujemy, znowu Gloria 2000 :D AB Purple Snow Foam. (Tak tylko dodam, że w nazwie Purple, ona sama fioletowa, miałem straszną nadzieję, że piana też wyjdzie fioletowa, a tu... :D)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Piana ładnie się nakładała, ale dosyć krótko leżała (może wina słońca...), no i niestety kropel błota nie ruszyła nawet. Ale na pewno coś zmiękczyło przed myciem.

APC Meg's, szczota, i jedziemy.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

A tutaj zacząłem już detale. Pędzelkiem te brudy przy uszczelkach to mogę co najwyżej pogłaskać... :)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jestem miłośnikiem piany... :D

Pomimo tak wysokich stężeń szamponu, Rain-X twardo się trzyma. Ciekawe, bo jak szyba była na maxa brudna, to stracił swoje właściwości kompletnie - po umyciu, są - magic ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tutaj jeszcze jedna rzecz do zaprezentowania przed korektą... W trakcie malowania zderzaków, trochę farby prysnęło na lakier samochodu. Chciałem szybko usunąć, i pomyliły mi się szmatki... Zamiast tej z wodą, wziąłem tą z rozpuszczalnikiem. Pomyłkę zauważyłem, jak coś się zaczęło ciągnąć za szmatką, i nie była to farba... A efekty widać tutaj. Na szczęście korekta pomogła.

Dołączona grafika

Smoła - usuwamy? Usuwamy!

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak swoją drogą - skąd smoła w miejscu, gdzie były chlapacze, to nie wiem... ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

To co pozostało, to niestety odpryski. Ale to pod spodem tylnego zderzaka, więc można przeżyć.

Dołączona grafika

Po kolejnym myciu celem usunięcia Tar Removera w formie nafty, jedziemy z glinkowaniem.

Dołączona grafika

Mniej więcej tak glinka wyglądała po każdym panelu, albo i lepiej (tutaj po całej masce). Może to kwestia często mycia, no i mocnej chemii przed chwilą.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak wyglądał właśnie najgorszy panel, gdzies zebrał jakąś rdzę.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Troszkę przyśpieszamy, bo idzie burza...

Mycie po glince.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I dosłownie po spłukaniu auta rozpętała się burza ;) Więc uciekamy do garażu.

Dołączona grafika

Czas na obklejanie i przyjrzenie się lakierowi.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I to koniec tego dnia.

Dzień drugi, pierwsze cięcie na swoim samochodzie... ;)

Dołączona grafika

Od razu widzicie ślady po rozpuszczalniku.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak, wiem, robak :D Ale szkoda mi rozklejąc reflektory tylko po to, żeby go wyjąć :)

Dołączona grafika

Niestety, klosze przednich świateł to szkło, więc Meg's UC na pomarańczowym padzie Urbana co najwyżej mógł usunąć jakiś osad... ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ale tylne to już plastik, let's have fun!

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Nie wyrabiał z równowagą :D

Dołączona grafika

Tu nie chodzi o tą pastę, ale o rysę po przetarciu lusterkiem od innego kierowcy.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ze współwykonawczynią wszelkich prac... ;)

Dołączona grafika

Klamkami zajęła się moja kobieta :)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Menzerna 3000, byłem w szoku, jak wyciągnęła lakier. Myślałem, że po cutting to już chyba lepszego efektu nie uzyskam, a tu jednak.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Cały dzień polerki, więc następnego dnia rano wyprowadzamy auto na plac i doprowadzamy do stanu 'goły lakier gotowy na LSP' ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jeszcze raz nadkola, bo coś się przybrudziły :/ Ale ze szczególną uwagą, co by lakieru nie machnąć niczym...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

W końcu kołpaki wychodzą na światło :)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Sealant od Sonusa na początek.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Autoglym Bumper Care.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Hmm... Tak się nie da zrobić dokładnie. Otwieramy machę. A, spinki do podszybia już zakupione i założone, żeby nie było ;)

Dołączona grafika

Lecimy szybki, Autoglym Car Glass Polish, na to Meg's Glass, IPA, i na nowo Rain-X.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Oponkami zajął się mój współpracownik ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

W międzyczasie nałożyliśmy Swisswaxa 476 :D, a po odczekaniu i wygrzaniu poszedł (to jeszcze przed kupnem V07, ale ten też jest mega :) ):

Dołączona grafika

Na gotowo autko prezentuje się tak...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I testujemy kropelki :)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tak jeszcze dla pewności na szybko wysuszymy do QD ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

A następnego dnia rano...

Dołączona grafika

I w trakcie pierwszego mycia po ok. 2-3 tygodniach:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Chciałbym podziękować wszystkim za dotarcie do tego miejsca, zachęcam do dyskusji, mam nadzieję nauczyć się nowych rzeczy w tym temacie, czekam na rady, uwagi, itd :) Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites


minetoo, Skladak, s.martino, dziękuję za miłe słowa :) Porównanie do KDS... :twisted: Jeszcze daleeeeko ale :twisted:

Co do plastików to mnie dalej przeraża malowanie tego na aucie, no ale :( Martino, dzisiaj wiem, że dałbym pod to podkład, zgodnie ze sztuką powiedzmy, natomiast mi polecono robić to od razu na plastik i tak zrobiłem. No ale pierwszy raz malowałem plastiki :)

Link to comment
Share on other sites

Co do malowania plastików na aucie to chyba bym się nie odważył ale...nieźle wyszło :u

Niestety sytuacja zmusiła :/ Z resztą widać to ze zdjęć :/

Kawał dobrej roboty :u

Mimo dużej ilości zdjęć, nie nudziłem się :u

I tak jak wpadnie reszta AA to zaraz zapyta się o te dwie buteleczki Jack'a

O nie nie, jedna butelka Jacka a druga Jima Beama, natomiast po przeprowadzce jeszcze Johnny się chłodzi, czyli kumple w komplecie :D

Kawał dobrej roboty :u

Mimo dużej ilości zdjęć, nie nudziłem się :u

Bardzo miło to słyszeć... :)

Urok malowania zderzaków na aucie, że idealnie nigdy nie wyjdzie, ale jest zdecydowanie lepiej, toyka wyraźnie odżyła i wygląda w końcu tak jak należy :u

Dokładnie o to mi chodziło, i jestem świadomy, że efekt może być nie do końca idealny... :)

junior, SzaKal dzięki :)

Wiem, że to może głupie w naszych projektach pisać o tym ale - jak pewnie widzicie, pranie w miejscu kierowcy nie wyszło na 100% - co zrobiłem źle? Wina zbyt słabej chemii (Tersus PR101, RM760), czy po prostu po n cyklach prespray-ekstrakcja w końcu by puściło?

Link to comment
Share on other sites

no piękna Toyka .. mam sentyment do tego modelu, ale na koniec wyszło fantastycznie ... :u

PS. nie myślałeś, żeby te listwy zamiast na czarno skrobnąć pod kolor nadwozia jak w wersji FL?

W sumie zastanawiałem się, ale obejrzałem parę takich w internecie, parę na mieście, i zostałem przy czarnych :)

Aktualnie coraz bardziej wkurza mnie pielęgnacja i utrzymanie w dobrym wyglądzie tych czarnych elementów, więc może na przyszły sezon coś z nimi zrobię w tym kierunku właśnie...

Ale to nie wiem, czy samemu, czy może jednak już do lakiernika podjechać :D

A tak mysle...nie prosciejbylo sciagnac te plastiki?

Masz na myśli ściągnąć do malowania?

Jeśli chodzi o zderzaki, pewnie tak, ale ani w pokoju ani na balkonie nie miałem aż tyle miejsca, żeby ułożyć je sobie ładnie i jakoś pomalować. Natomiast z informacji, które zaciągnąłem, (myślałem o tym rozwiązaniu co mówisz), to boczne listwy są przyklejone i przy ściąganiu mają tendencję do wyginania się i niszczenia, ciężko później porządnie je przykleić, jeżeli w ogóle coś z operacji ściągania zostało do przyklejania, mogą też się połamać.

Link to comment
Share on other sites

Zadowolony z całości roboty? teraz widać dopiero jak detailing potrafi zmęczyć :-)

Zadowolony :) Wreszcie Toyota wygląda jakoś, przecież jeżdżenie z białą szpachlą na wierzchu czy klejonym taśmą hakiem to była jakaś tragedia :D

No i nie ma już wstydu stojąc gdzieś autem w słońcu czy wieczorem gdzieś na parkingu przy lampie :) A wręcz przeciwnie, można się na chwilę zatrzymać i zobaczyć jakie ładne lustro jest na samochodzie :)

Gdybym to wszystko robił w parę dni, to rzeczywiście by zmęczył, ale tak dawkując sobie to było bardzo przyjemnie :)

W dalszych planach mam np. mycie komory silnika... Ale ciągle czekam na tutorial od minetoo :D

Nie no, po prostu czasu nie było jeszcze... :)

Link to comment
Share on other sites

Dwa razy podchodziłem do tego topicu. Z uwagi na ilość zdjęć za pierwszym razem odpuściłem i poczekałem na dłuższą chwilę wolnego czasu. Niestety i teraz nie wszystkie zdjęcia chcą się załadować :(

Nie mniej jednak udało mi się wychwycić najważniejsze momenty i etapy pracy, z pomocniczką włącznie.. :ymblushing:

Piotrze, z takim zapałem wróżę Ci mnóstwo sukcesów, dla mnie bomba - będę Ci kibicował ^:)^ :ympeace:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Przepraszam, że dopiero teraz, ale dopiero wróciłem i dziękuję za takie słowa :oops: Na pewno niesamowita zachęta do dalszych prac i dopracowywania szczegółów :)

Ze zdjęciami troszkę się zdziwiłem, przepraszam, postaram się coś poprawić! :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Create New...