Skocz do zawartości

BMW E46, czarne, czyli mój absolutny debiut zabaw z lakierem


M4ciek

Rekomendowane odpowiedzi

Obiekt testowy - BMW E48 328i 2.8 rocznik 1998, wozidło mojego dobrego kumpla z a3-clubu (choć zdradził A3 w imię tego czegoś ;) ).

Umowa między nami była jasna - z autem gorzej być nie może, więc droga była wolna, prawie jak autostrada z Łodzi do Warszawy 8-)

Od razu było wiadomo że wnętrza nie ruszamy, ponieważ właściciela trochę podtruwam ;) detailingiem i kilka dni wcześniej "zrobił" środek auta na własną rękę (robił w sumie ponoć 6h więc mu wierzę że był dokładny).

Nie znajdziecie tutaj też spuszczania się ze zdejmowaniem kół i lizaniem nadkoli (niektórzy będą zawiedzeni, przykro mi, możecie nacisnąć teraz CTRL+W) =)) . Po prostu nie było to priorytetowe :P

Tak czy siak celem była korekta lakieru...... wróć! źle! ^#(^

celem było zrobienie czegokolwiek żeby auto zewnętrznie wyglądało lepiej :u no... już lepiej to brzmi

I żeby mnie przypadkiem nikt nie nazywał konkurencją: to był mój absolutny debiut z podejściem z maszyną do całego auta (wyzwanie i kwestia sprawdzenia siebie), do tego przeciwnik okazał się mieć czarny, niemetaliczny i ciężko poddający się lakier, momentami miałem wrażenie że nieprzewidywalny. Albo po prostu brakło mi umiejętności i gówno z tego rozumiałem. W każdym razie grubość lakieru w 3/4 auta to 180-190um, reszta malowana grubiej + szpachla. Dlatego efekt jak na swój "pierwszy raz" i czas pracy nie mógł być lepszy niż zaraz zobaczycie.

Z pracy przy tej BMW wyciągnąłem sporo włosów na głowie.... eeee znaczy nauki i jakichś tam wniosków.

Są na samiuteńkim końcu relacji. Dedykuję je w szczególności wszystkim prawdziwym amatorom.

Czas pracy: w sumie ok. 24h (3 dni: 10h+10h+4h), w tym przygotowanie auta (odsmolenie, mycie, glinka, etc.) zajęło ok. 4-5h

Użyta chemia:

Tar & Glue: Prickbort MAC124, Autobrite Tar&Glue Remover

APC: G101 Autosmart 1:4, Meguiar's 1:4, BH Surfex HD 1:10 i SNB MAC 1:2

Glinka: Valet Pro + Meguiar's Last Touch i Optimum No Rinse QD jako lubrykanty

Koła: Valet Pro Blue Gel, Autobrite Purple Rain

Szampony: Rise&Shine Big Apple, Dodo Juice Born To Be Mild, Poorboy's Slick & Wax

pianownica Gloria FM10 i opryskiwacz Marolex + Autobrite MagiFoam

dressing: Valet Pro Dionysus Trim Glitz

na opony: Meguiars Endurance Gel

Cleaner: Auto Finesse Rejuvenate + Autobrite Cherry Glaze (pod klamki)

Wosk: Auto Finesse Desire

Maszyneria: rotacja LARE EPL-11 oraz dual-action Kestrel DAS6 + chwilowa pomoc Kestrel SIM180

Pasty: Menzerna FG500 oraz SF4000 a także Scholl S03 Gold Edition i S17+

Pady: wszystkie 3 twardości, głównie w ruchu jednak było futro, twardy niebieski scholl, pomarańczowy scholl, wykończenie to żółty urban lub czarny scholl... a no i małe pady też się znalazły - urbana karbowane i flexipads płaskie

do tego niezliczone ilości mikrofibr, pędzelków, dwie rękawice z MF, dwa wiadra z Grid Guardami, szczotki na długim i krótkim ramieniu, 3 fluffy dryery, dużo cierpliwości, momenty satysfakcji i załamań nerwowych, hektolitry potu i takie tam ;)

No to do dzieła!

przed myciem:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

felgi też wymagały kuracji:

Dołączona grafika

kilka szybkich zbliżeń na rysy i mocno zmatowiały lakier:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zaczęliśmy od usuwania smoły i asfaltu - lakier czarny, więc nie ma fot bo i tak by było g..... widać. Poszedł tar&glue, zostawiony na sucho na kilka minut.

... jedynie żywicy lub innemu dziadostwu z drzew powiedzieliśmy papa i dało się to uchwycić ;) delikatna kuracja nasączająca dziada

Dołączona grafika

następnie poszła piana aktywna z glorii:

Dołączona grafika

potem felgi przeszły szybką kurację kwasem (metoda spryskaj i zostaw) oraz dekontaminację (usuwanie cząstek metalicznych)

Dołączona grafika

relacje bez pędzelka się nie liczą więc...

Dołączona grafika

takie bez wiaderka i szamponu również... (tutaj Rise & Shine w akcji)

Dołączona grafika

Następnym krokiem było umycie auta, spłukanie wszelakiego szitu oraz wypędzelkowanie zakamarków z pomocą APC i znowu spłukanie. Ręce były mokre więc tylko fotki-demo tego etapu:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Auto było przygotowane do glinkowania:

Dołączona grafika

Czyżby nie było co zbierać?

Dołączona grafika

Jednak nie było tak dobrze:

Dołączona grafika

No to po glinkowaniu myjemy na nowo, płuczemy i suszymy:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Cała prawda o stanie lakieru wychodzi na światło dzienne:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Wstawiamy auto do garażu gdzie spędziliśmy znaczną większość czasu, odpalamy halogen i...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

generalnie całe auto wyglądało tak jak na tych zdjęciach powyżej

No i obklejamy....

Dołączona grafika

wniosek: taśmy idzie sporo, nie ma co na niej oszczędzać, bo gówniana się odlepia i robi bałagan spowalniając pracę :(

Szybki przejazd na początek i nic nie zapowiadało problemów:

Dołączona grafika

Tak samo jak wziąłem rotację i S03...

Dołączona grafika

kilkanaście minut później...i niewiele lepiej, nic!

Dołączona grafika

tutaj nastąpiła masa słów powszechnie uważanych za obelżywe i nie nadające się do cytowania i w ruch poszło futro choć i tak myślałem że będzie łatwiej (bo cięło na początku potem się zesrało) więc jak głupi pomiędzy słowami *()!&^!(^% i telefonami do Pawła robiłem rotację - futro, nowe futro, niebieski scholl, urban pro square i tak se czas mijał... szło jak po grudzie i praktycznie finalnie efekt był taki:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

ciężko to uchwycić, ale z bliska coś tam jednak widać, że nie wszystko udało się zdjąć:

Dołączona grafika

po drodze w którymś tam dniu były też straty, pad się rozleciał... c'est la vie :-B

Dołączona grafika

Kilka zdjęć w trakcie pracy (w większości efekty częściowe), nie ma ich zbyt wiele, bo jako total debiutant amator wolałem skupić się na ciężko idącej robocie niż myśleniu o fotorelacji :|

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I tak mile widziane małe 50/50 z jednego miejsca, choć też jeszcze nie do końca, cholerne przetłoczenia na boku:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

I kolejne panele bawarki, jest nieźle, choć mogłoby być jeszcze lepiej:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

i znowu cholerne przetłoczenia na bokach :((

Dołączona grafika

udało się je trochę zniwelować, ale przy moich umiejętnościach musiałbym przy nich siedzieć pewnie kilka godzin extra a czas nie był nieograniczony b-(

Dwa szybkie ujęcia na koniec roboty, jeszcze w garażu, auto wstępnie oczyszczone:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

potem IPA żeby mieć pewność że wszystko jest ok i nadszedł czas by wyjechać na zewnątrz:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

aha - plastik pod tablicę taki był - nie szło tego doczyścić

Dołączona grafika

jak widać... mało widać... nie ja robiłem te konkretne ujęcia :P

właściciel jednak się coś tam postarał i uwiecznił takie dwa lepsiejsze:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ostatni dzień zabaw z BMW to mycie szamponem z dodatkiem APC (co by faktycznie dokładnie zmyć pastę), przejazd cleanerem, oszustwo z Cherry Glaze pod klamkami (bo nie miałem pomysłu jak się do tego inaczej zabrać), smalcowanie oraz wykończenie zewnętrzne detali, więc kilka symbolicznych fotek dla wzbogacenia relacji ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

i już po woskowaniu i z dressingiem na kołach i elementach plastikowych

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Efekt końcowy:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Podsumowanie, wnioski i napisy końcowe:

- wyszło jak wyszło, sami musicie ocenić choć ja zadowolony z siebie nie byłem

- nie umiałem i nadal nie potrafię robić dobrze zdjęć i mimo 2 osób zaangażowanych (ja & właściciel auta) o zdjęciach się mało co myśli

- trzeba mierzyć siły na zamiary :P

- lakier był za twardy jak dla mnie na debiut (tak se myślę)

- z pewnością popełniłem mnóstwo błędów - małej ich części po czasie byłem świadomy i z pomysłem jak ich uniknąć w przyszłości, większej części zapewne dotąd moja głowa nie ogarnęła

- co się nadenerwowałem to moje (bo nie szło, więc uczyłem się na własnych błędach co łatwe nie było) i też trochę nadenerwowałem telefonicznie Pawła, bo kto to słyszał truć dupę po 20ej w sobotę

- wiem że dałoby się uzyskać lepszy efekt, ale garaż był użyczony gościnnie i czas był ograniczony (mimo wolnego weekendu)

- duży RESPECT! dla tych co zarabiają taką pracą na chleb, każdego dnia. To BMW nauczyło mnie pokory dla tej branży i po cichu cieszę się że mogę zarabiać na swój chleb w innej (IT). Pobawić się z maszyną weekendowo - bardzo fajnie, zmęczyć się pozytywnie i cieszyć się choćby najmniejszym sukcesem że coś lakier ruszył, że auto odżyło, bawić się ze swoim, testować, sprawdzać - też fajnie... ale dobrze że nie muszę tego robić codziennie ;) . Bo to ciężka fizyczna praca.

To już koniec i gratulacje dla tych co dotrwali do końca \m/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Maćku, robota i relacja :-bd

Szczególnie, biorąc pod uwage stan lakieru przed Wasza pracą.

Od siebie zaproponuje tylko użycie T&G po myciu (albo chociaż po pre-washu) - zmniejsza sie prawdopodobieństwo dodania sobie kolejnych rys ziarenkiem piasku zabłąkanym pomiędzy padem a lakierem. Ja przynajmniej robie to w takiej kolejności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Maćku, trudnego zawodnika na start sobie wybrałeś. Ale dla mnie spisałeś się b. dobrze :u

Odbicia bjutiful, brakuje tylko zdjęć w słońcu albo pod halogenem, żeby zobaczyć jak to finalnie wyszło. Ale na pewno nie jest źle.

Jak zareagował właściciel? Fura przed strasznie dojechana.. x_x

No i wytłumacz mi, 2 razy glinkowałeś auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duży RESPECT! dla tych co zarabiają taką pracą na chleb, każdego dnia.

My jak kierowcy ciężarówek nauczuliśmy się pewne rzeczy mieć w d..ie , lub wymyślamy sobie specjalne narzędzia aby skracać czas pracy.Co nie znaczy,że nie zależy nam na efekcie końcowym!

Efekt twojej pracy bardzo fajny,relacja foto też :u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sobie wybrałeś lakier na zadebiutowanie... :)

Najważniejsze, że się nie poddałeś ;) i doceniasz ile wymaga to czasu, środków, doświadczenia (którego się nie kupi)

Jak sam zauważyłeś jest to ciężka praca - więc teraz wyobraź sobie że przyjeżdża handlarzyna i mówi że więcej niż 300 zł nie da za robotę ;) - robisz? czy wolisz poleżeć ? ;)

Bawarka odżyła bardzo mocno - i jak na debiut to na serio bardzo dobra praca z tego co widać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, po pierwsze dzięki za ciepłe przyjęcie relacji, bo auto było robione podczas długiego majowego weekendu, czyli już jakiś czas temu, ale jakoś nie czułem się że to się nadaje do pokazywania.

To że na debiut wybrałem sobie level hardcore to mi uświadomiono jak było już po wszystkim, z drugiej strony nie nauczysz się pływać jak Cię nie wrzucą do wody na siłę ;) (no może nie na siłę bo sam chciałem spróbować coś zrobić ale przyznaję - nie byłem świadomy że będzie to takim wyzwaniem).

Mam świadomość że idealnie nie wyszło (tutaj odzywa się moja natura perfekcjonisty i walka samego ze sobą ;) ), na szczęście wiem że poświęcając jeszcze więcej godzin doszlibyśmy do lepszego rezultatu.

Lakier był mocno zniszczony, więc wymagał zapewne dużo pracy/przejazdów ;p. Ale cel chyba osiągnąłeś 8-)

momentami 3 przejazdy futrem to było za mało

pełna ekspresji :lol: relacja :u

taka miała być, bo i robota była pełna ekspresji

Patrzyłeś może ile lakieru zdarłeś?

dobre pytanie... nie sprawdzałem, ale na najbliższym spocie pewnie sprawdzę

Jak na pierwszy raz to bardzo dobra robota :u

dzięki za uznanie :)

Czekałem na tą relację i czekałem i w końcu się doczekałem :D Robota :u

Maćku my działamy 20/24 7 dni w tygodniu ;) Powiem szczerze że rozmawiając przez telefon nie myślałem że lakier jest aż w tak złym stanie :shock:

Pawle jeszcze raz dzięki - Twoje porady były bezcenne w tamtym momencie kiedy miałem ochotę nawet rzucić to wszystko (ale ambicja nie pozwalała)

3 zdjecie od końca...listwie się dostało podczas polerki?

no niestety wygląda że oberwała, podejrzewam tylko że stało się to podczas robienia finishu na DASie a tym operował właściciel auta, bo sam bym zauważył to podczas pracy od razu, tym bardziej że wolałem niedopolerować niż zrobić coś za dużo :-?

Wiem co to znaczy czarny BMW ~x(

ja już też :P czarny "SCHWARZ 2 (668)" - ponoć najczarniejszy z czarnych ;)

No Maćku, trudnego zawodnika na start sobie wybrałeś. Ale dla mnie spisałeś się b. dobrze :u

Odbicia bjutiful, brakuje tylko zdjęć w słońcu albo pod halogenem, żeby zobaczyć jak to finalnie wyszło

zdjęć pod halo nie mam bo foty robił właściciel auta a i czas gonił bo nie chcieliśmy nadużywać gościnności garażowej ;)

Jak zareagował właściciel? Fura przed strasznie dojechana..

No i wytłumacz mi, 2 razy glinkowałeś auto?

właściciel był cały czas przy aucie bo mi pomagał z finishem, a świadomy stanu lakieru w stopniu ogólnym był (choć nie myślał że aż tak źle to wyglądać będzie)

2 razy? nie... a skąd taki wniosek? było za to 3x myte (na początku, po glinkowaniu i po korekcie, to ostatnie dodatkiem APC)

doceniasz ile wymaga to czasu, środków, doświadczenia (którego się nie kupi)

dokładnie tak, środków nie zeszło tak wiele bo jakimś cudem wydajne są ;) ale czasu w cholerę i by jeszcze zeszło, doświadczenie mini-mini też zebrane i jednocześnie podczas pracy pamiętam przypomniała mi się reakcja chyba gruby_RS gdzieś tu czy tam jak postrofował jakiegoś 'newbie' forumowego za stwierdzenie że tego typu praca to przecież idealna jest! bo przyjemna i łatwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nice Job :u Super jak na pierwszy raz to bardzo dobrze. Startowales z menzerna a ona troche praktyki wymaga. Do tego dochodzi BMW ktore jak wiadomo nie jest naj latwiejszym do obrobki.

Tak sie tylko zastanawiam ze troche durze tej "chemi" ci poszlo. 2 tary 3 szampny itp...nie prosciej jednego a dobrego produktu uzywac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sam zauważyłeś jest to ciężka praca - więc teraz wyobraź sobie że przyjeżdża handlarzyna i mówi że więcej niż 300 zł nie da za robotę ;) - robisz? czy wolisz poleżeć ? ;)

Doskonale rozumiem o co Ci chodzi,ale ja zdecydowanie handlarzom mówię NIE [-x ,bo oni nie rozumieją tego o czym pisałeś w pierwszym zdaniu.Traktują cie jak sczotkę lub MF i myślą ,że srodki(tak jak oni kupiłeś w biedronce) o prądzie,wodzie,urządzeniach nie wspomne.

Z mojego doświadczenia to jest tak:Jak brałem auto od handlarza(pranie czyszczenie woskowanie) cena zbita na 250 zł(to i tak dobrze bo w Krakowie generalnie mają na to 200),aha jeszcze obowiązkowo silnik i komora i tak zawsze do czegoś sie przyczepił generalnie po to aby zbić cenę.

Więc wolę poleżeć tzn.za tą sama robote u normalnych ludzi zarobię 500 zamiast 200.

I jeszcze generalnie jest tak jak weżmiesz handlarza to przyjeżdżaja normalni i wtedy normalnym trzeba odmówić a co za tym idzie mozesz stracić klienta.Jeszcze raz handlarzom mówię NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, wybacz, pomyliłem płatek kosmetyczny z glinką. Czyli tarłeś nim przed pre-washem?

oj tam od razu tarłem :P płatek służył do namaczania tej kupy z żywicy czy bóg wie czego (co wcześniej ktoś próbował zdjąć paznokciem) więc gorzej być nie mogło :P tak czy siak kilka minut zabawy z odczekaniem po spryskaniu na start działania, bo to miało wielkość ~1.5x1.5 cm więc było co wycierać, po czasie żałowałem że nie mam foto tego czegoś przed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Praca pełna dramatyzmu, brakowało mi tylko podkładu muzycznego :D

Jak na pierwszy raz to rzeczywiście, łatwo nie miałeś! Ale to tylko podziwiać, że się nie zniechęciłeś do hobby tylko chcesz dalej coś w tym kierunku robić, brawo!

Wyszło super, czekamy na kolejne takie prace :u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...