FINISH KARE exterior black trim restorer

[marctwain]

Kolor bardzo ładny, klarowny, błękitny. Zapach - owocowej gumy balonowej, ja lubię. Konsystencja - oleisty, wolno płynący. Aplikacja - pad gąbkowy. Łatwość aplikacji - łatwiejsza od Black wow (nie wymaga takiego wcierania, szybciej kryje). Przez to mniej wydajny od BW. Podobny w aplikacji i wydajności do Poorboysa TR. Po aplikacji wygląd mokry, tłustawy, błyszczący, ale świeży i nie chamski. Po tygodniu uzytkowania i jednorazowym myciu nie widać sladów zużycia. Nie ma też przebarwień/odbarwień po wodzie. I jeszcze jedno: wcześniej porządnie umyłem cale plastiki nielsenem cyclone. Krpoelkuje jak wosk, bardzo ładnie odpycha.

Na świezo:

Nie zauważony fragment czystego ale nie potraktowanego plastiku, takie 90/10 ;)

Po tygodniu i jednym myciu:

[aro_77]

Ja uzylem FK Trim Restorer na poczatku czerwca u ojca na zderzakach AR145 (ma wiecej czarnego plastiku na jednym zderzaku niz na moich obu autach razem wzietych), fajna konstystencja zelu, dobrze sie rozprowadza, fajny zapach, ladnie splywa woda po zaaplikowanym elemencie, a efekt wyglada tak:

Jak sie skonczy tester to chyba kupie normalny pojemnik - bardzo mi sie podoba ten produkt.