Skocz do zawartości

Alfa Romeo Mito + CQuartz.


Sucre

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W ostatnim czasie miałem nieprzyjemność polerować Alfa Romeo Mito. Nieprzyjemność dlatego, że po raz pierwszy przyszło mi pracować na tak nieprzystępnym lakierze. Raz że pasta rollowała się za każdym razem, nie można było jej wypracować, dwa że s17 i sf4000 nie szło spolerować mikrofibrami, trzy lakier rysował się od patrzenia. Szczyt wściekłości nastąpił gdy samochód umyłem po skończonej korekcie, na chwilkę zostawiłem go bo podjechało na mycie nowe Prosie Cayenne, samochód dotarłem do sucha waflem sonusa i wstawiłem do garażu. Rano moim oczom, pod halogenem ukazały się idealnie proste ryski od wycierania. Cały samochód musiałem jeszcze raz przelecieć finishem. Docieranie cquartza do najprzyjemniejszych też oczywiście nie należało.

Dostając samochód myślałem sobie: taki pyrtek, do tego miękki lakier to pójdzie raz dwa a okazało się że było to jeden z najbardziej wymagających projektów. Koniec końców spędziłem nad nim 4 dni.

Samochód przyjechał do mnie w takim stanie, lakier niczym tarka, można było poździerać skórę na rękach :o

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Glinka miała sporo roboty, standartowo bilt hamber i jako lubrykant woda

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Prócz tylnych błotników,tylej klapy i zderzaka wszystko w oryginale. Głównie te powtórnie malowane elementy były najbardziej podatne na rysowanie, ale znowu pasta się na nich nie rolowała

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

W jakim stanie był lakier doskonale widać na zdjęciach. Nie znam się na lakierach alfy ale to coś podobnego do uni z palety Bmw. Leciałem standartowo u mnie fg500 na futrze flexi, następnie sf17 na pp flexi i finish na zmiane sf4000 i mequiars 205.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Domywamy Bellę z resztek pasty i wszech obecnego pyłu. Jako piana mikstura z magicfoam i apc bilt hamber. Nie mogło zabraknąć choć jednego zdjęcia z pędzelkiem[/b]

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zdjęcia gotowego samochodu, jak na złość słońce niezbyt chętnie świeciło ale musicie wierzyć mi na słowo że fajnie lakier wyszedł. Miłego oglądania

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Powiem Ci Sebastian że się właśnie zastanawiałem czy trafił mi się wyjątkowy egzemplarz czy wszystkie tak mają. To ja już więcej alf nie chcę :lol: Jak tylko auto będzie pod moją opieką to będę zdawał relację na ile cq pomaga.

Ta Ja jz wiem gdzie Alfy odsylac skoro sie tak lubicie :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz że pasta rollowała się za każdym razem, nie można było jej wypracować, dwa że s17 i sf4000 nie szło spolerować mikrofibrami, trzy lakier rysował się od patrzenia.

Próbowaleś Adam DA ? Każda pasta się rolowała ? Grzał się lakier szybciej niż normalnie ?

Szczyt wściekłości nastąpił gdy samochód umyłem po skończonej korekcie, na chwilkę zostawiłem go bo podjechało na mycie nowe Prosie Cayenne, samochód dotarłem do sucha waflem sonusa i wstawiłem do garażu. Rano moim oczom, pod halogenem ukazały się idealnie proste ryski od wycierania. Cały samochód musiałem jeszcze raz przelecieć finishem.

Trzeba było nie ciągnąć po lakierze suchym ręcznikiem tylko przykładać lub dość dobrze spiskać ręcznik QD żeby był poślizg lepszy ;)

Jakim ręcznikiem wycierałeś ?

Wyszło dobrze, nie ma się co czepiać.. no chyba że końcówki wydechu brudny i nadk... :P

Jest dobrze :u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

MrCleaner.pl - profesjonalne kosmetyki samochodowe · MenSpace.pl - ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn · DetailingStore.pl - sklep auto detailingowy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...