Razman Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Samochód to prezent dla córki sąsiadki, która wracała w niedzielę z wycieczki. Czas jaki miałem to sobota i niedziela. Pomimo tego, że to małe autko, to był to jak to ktoś kiedyś nazwał, prawdziwy paździoch. Czyszczenie środka zajęło mi cały dzień. Polerowanie lakieru pół dnia następnego. Razem pracowałem 19h i pozostaje wiele niedociągnięć z mojej strony. Niestety brakło już czasu. Tak auto prezentowało się przed przystąpieniem do prac. Co tu dużo mówić. W sobotę rano zorientowałem się, że autko pomimo tego, że małe jest tak zaniedbane, że wymaga wiele czasu. Na początek umyłem auto Megsem Hyper-Wash z ręcznej pianownicy Gloria. Potem trochę popracowałem pędzelkiem i usunąłem większość smoły i żelaza z auta. Część zdjęć robiła moja starsza córka, więc proszę o wyrozumiałość. Auto tylko opłukałem myjką pod ciśnieniem, glinkowanie zostawiłem na dzień następny. Priorytetem miało być czyszczenie środka. Zdemontowałem fotele i osłonę hamulca ręcznego. Trochę syfku w środku się uzbierało. Fotele zaniosłem do garażu i zacząłem pranie. Tutaj już po upraniu. W wiadrze woda po samych fotelach. Potem przyszedł czas na odkurzanie i pranie autka bez foteli. Po odkurzeniu. Najpierw pranie podsufitki za pomocą pieluchy tetrowej oraz Valet PRO Heavy Duty Carpet Cleaner. Dodam, że fotele prałem tym samym środkiem. Niestety córka stwierdziła, że to nudne i zdjęć z samej pracy nie ma. Pozostały tylko moje zdjęcia z efektów tejże pracy. Dywanik po wypraniu. W sobotę zdążyłem jeszcze tylko zamontować fotele i musiałem uciekać z rodzinką na jakąś kolację do znajomych. Rano w niedzielę, choć budzik ustawiłem na 6.00 obudziłem się 9.30. Szacunek dla osób które robią to dzień w dzień. Mnie już ręce opadały. Samochód do garażu i glinkowanie. Glinka dach. Tylny zderzak. A lakier po glinkowaniu wyglądał tak. Słyszałem, że francuzy mają miła lakier do pracy więc za bardzo nie rozpaczałem. Pisałem do mietoo oraz Pawła z MX Nowicki, czy dam radę tym co mam i było ok. Niestety coś było nie tak. Lakier był tak twardy jak w moim pasacie. Zacząłem od FG500 na śernim padzie. Nic. Potem FG500 na białym FlexiPadzie, nic. Futro i FG500 dawało radę. Nie bardzo wiedziałem o co chodzi i traciłem wiarę w swoje jszecze skromne umiejętności. Miernik lakieru i telefon do właścicielki wyjaśnił wszystko. Auto było lakierowane z każdej strony i tylko dach był cały co potwierdziła przyjemna praca na średnim padzie. Prawe drzwi auta musiałem potraktować papierem ściernym. Lakiernik się nie wykazał. Dużo ryzykowałem, jako, że nie mam wielkiego doświadczenia, ale udało się. To samo dotyczyło maski. Wżery po owadach były tak głębokie, że nie chciały zejść pod pastą. Małe 50/50 Niestety na tym się kończą bardziej szczegółowe zdjęcia. Zaczęło brakować czasu. Poniżej mogę pokazać tylko efekt końcowy. Uwagi mile widziane. Ja mam zbyt duże oczekiwania, lub muszę popracować na organizacją czasu pracy. Nie mam pojęcia, czy tak małe auto ma prawo zająć 19h, czy więcej, czy mniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
s.martino Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Nice Job :u Fajna relacja i praca. No i na czerwonym to niezle odbicia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar_1981 Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Aż mi się zdjęcia wszystkie w pracy nie otworzyły :? Z tych co widzę to jest nieźle :u Ale samochód...paskuda 8-} Tablice z Grójca, gdzieś tam mieszkasz? Często przejeżdżam przez Grojec :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 27, 2012 Author Report Share Posted August 27, 2012 Nie z Grójca. Z Grodziska. Mieszkam obok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tommy Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Aż mi się zdjęcia wszystkie w pracy nie otworzyły :?tez mialem z tym problemy poza tym relacja całkiem przyjemna i citroen wygląda schludnie, w sumie jak na takie małe autko to faktycznie roboty było sporo, napisz coś więcej o użytych siuwaxach bo tego trochę brakuje ps. daj jeszcze foto córki sąsiadów :mrgreen: :f Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 27, 2012 Author Report Share Posted August 27, 2012 Córki sąsiadów na oczy nie widziałem. Po kolei. Mycie wstępne to i oczyszczanie lakieru. Meguiars Detailer Hyper-Wash Tar Remover to PrickBort MAC124 Tar-X Meguiars APC 1:4 i 1:10 Wnętrze ValetPRO Heavy Duty Carpet Cleaner 1:40 oraz miejscowo 1:10 na tapicerkę. Meguiars APC 1:10 na tworzywa sztuczne i gumy. Dużo plam oleistych na wykładzinie oraz jakieś plasteliny i gumy do żucia - tutaj znów PrickBort, szybkie szczorkowanie i spryskanie APC 1:4, odessanie i wypranie. Dresing tworzyw to Meguiars Natural Shine Protectant. Zdecydowała żona, PB Natural Look ją odrzucił ze swoim zapachem, tak samo AF. Kwestia gustu. Ale Megs chyba tutaj wygrywa. PB daje za dużo błysku i zbytnio zmienia kolor smarowanych plastyków. Lakier W zasadzie futro FlexiPad i FG500 oraz papier 2500 na klocku. W czasie ciecia lakieru wiedziałem, że braknie czasu, więc zdecydowałem się wykończyć lakier twardym padem Flexi i Meguiars Ultimate Compound, który właśnie uzupełniłem w MX Nowicki. Przydał się. Całość na dwa wiadra umyłem Meguiars Shampoo Gold Class i rękawicą też od Megsa. Jako zabezpieczenie na lakier nałożyłem Meguiars Glod Class. Tworzywa sztuczne na zewnątrz to ValetPro Szyby środek i zewnątrz Meguiars Glass Cleaner Concentrate. Swoją drogą zauważyłem na swoim Pasku ciekawą właściwość, którą postaram się nagrać i zamieścić w oddzielnym wątku. Szyby regularnie myte tym preparatem mają lepsze właściwości odprowadzania wody niż RainX. Opony i felgi. Meguiars Wheel Brithner 1:4 i 1:10 Meguiars APC 1:4 (opony) Meguiars Gold Class Endurance Chyba wszystko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonnes Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Fajna praca i widoczne efekty :u Nie mam pojęcia, czy tak małe auto ma prawo zająć 19hKiedy robiłem mój pierwszy poważniejszy projekt (czarny Fiat Panda) to zajęło mi to cały weekend - prawie 30 godz. pracy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 27, 2012 Author Report Share Posted August 27, 2012 To mój kolejny projekt :) Chyba 10 auto i zawsze mi czasu brakuje. :-\ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junior74 Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Niestety zdjęcia mi sie nie otwierają :( Po dziurze w dywaniku kierowcy wiem,że jeżdziła tym jakaś łajza i w całym aucie pewnie było tak jak pod tym dywanikiem. Wiec pracy miałeś pewnie bardzo dużo i te 19h to chyba OK. Opis super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sprinter Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Paździocha udało się ogarnąć nawet :u Materiały wewnątrz w francuzach dają wiele do życzwenia i wiem, że jest co ogarniać we wnętrzu przy syfie :u Niestety nawet na firmowym necie zdjęcia nie banglają wszystkie, chyba za ciężkie wrzuciłeś na serwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miba Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 Piękna robota, ładnie ogarnąłeś brudaska, ale.... PO CZE KAJCIE, PO CZE KAJCIE! :twisted: :twisted: :twisted: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianese Posted August 27, 2012 Report Share Posted August 27, 2012 rób żółtka :lol: a cytrynka elegancko wyszła! zawsze może być lepiej- ale dobrze że nie spoczywasz na laurach i że jeszcze byś dorobił to i owo :f Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 27, 2012 Author Report Share Posted August 27, 2012 Postaram się poprawić zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JJ. Posted August 28, 2012 Report Share Posted August 28, 2012 Paweł, zmniejsz zdjęcia, proszę :ympray: Relacja zapowiada się wyjątkowo ciekawie ale przez pół godziny nie mogą mi się załadować fotki :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dark_wolf Posted August 28, 2012 Report Share Posted August 28, 2012 No no, jak dla mnie super. No i szok, że takie małe auto a tyle niespodzianek, w stylu straszny syf wnętrza + lakier. Tak mi pasowało, że to chyba nie Twoje pierwsze auto, które robisz :) Bardzo przyjemnie oglądało się relację i Twoją pracę. Córka sąsiadów na pewno ucieszy się z auta w stanie salonowym... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 28, 2012 Author Report Share Posted August 28, 2012 Poprawiłem. Zdjęcia powinny się już ładować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fireman_marcin Posted August 28, 2012 Report Share Posted August 28, 2012 No teraz w końcu mogłem obejrzeć, widać, że było co robić, wyszło elegancko :u Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junior74 Posted August 28, 2012 Report Share Posted August 28, 2012 Jak widzę zdjęcia to sie potwierdza,że syf był w całym "aucie" Praca i efekt :u Co do czasu w pojedynkę to dobry czas(pewnie jakaś przerwa też była) Mnie w dwie osoby taki projekt zajmuje ok.7 godz.(czystej pracy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JJ. Posted August 28, 2012 Report Share Posted August 28, 2012 Mimo, że małe auto to był przy nim ogrom pracy i 19h uważam za przyzwoity czas :) Ładny baranek z piachu w nadkolach :roll: Widzę smugi na lakierowanych elementach drzwi w środku. Na przyszłość przecieraj takie rzeczy suchą MF albo wspomagaj się QD. Pracy niewiele więcej a efekt o niebo lepszy. Poza tym nie mam pytań. Fajna praca, fajnie, że córa pomagała :u Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 29, 2012 Author Report Share Posted August 29, 2012 Smugi to jeszcze nie wytarty wosk. Nie było już czasu na porządną relację :( Musiałem oddać autko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
s.martino Posted August 29, 2012 Report Share Posted August 29, 2012 Rozman, jakiego karchera masz? model? pare slow opowiesz? A ten carpet od Valeta, probowales moze bez myjki robic, tak ecznie w stylu APC? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Razman Posted August 29, 2012 Author Report Share Posted August 29, 2012 Marcin, myjka to K6.250, odkurzacz piorący SE4001. Podsufitkę robiłem pieluchą tetrową zmoczoną w VP Carpet (1:40 chyba). Wyszło ok. Miałem jak zaleca producent roztwór 1:10 na silniejsze zabrudzenia i na początku miejscowo robiłem nim trudniejsze plamy. Potem, jako że się długo schodziło, psiknąłem większą część wykładziny Carpetem 1:10 i szybko szczotkowałem. Ekstrakcję robiłem 1:80 zaraz po tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
s.martino Posted August 29, 2012 Report Share Posted August 29, 2012 Ok dzieki :u , ja podsufitki targam VP interior, a tak lezy ten carpet i na jaki test czeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.