Tigra i bezsensowne starania

[minetoo]

Opel...

Opel Tigra.

To model który najpierw wzbudził we mnie ogromne nadzieje a potem te nadzieje zmiażdżył niczym ojciec przyłapany w przebraniu św. Mikołaja przez swe 7mio letnie dziecko....

Miałem chęć dokonać wielkiej przemiany ale to co zobaczyłem po umyciu i pierwszych dniach pracy rozwiało moje zapędy.

Osoby oglądające stwierdziły że to nie to samo auto, jednak ja byłem mocno rozczarowany...

Najchętniej bym cale polakierował a potem dopiero maszynował.

Ale nic to obejrzyjcie sami i oceńcie...

I jak????

=))

Na początek auto hyc na kobyłki i robimy słitaśne felgi.

Finalnie zabezpieczone KuroSeal ;)

Czas umyć resztę wehikułu....

W tym miejscu powinna nastapić przerwa około tygodnia i prace lakiernicze...

Niestety musiałem zdać się tylko na swoje pasty,pady i inne takie tam.

Całe auto zmatowiłem jeszcze raz mechanicznie po to by choć trochę poprawić "matowienie" zaczęte przez właściciela :evil:

Powiedzmy że zrobiłem wszystko co mogłem w 4 dni i bez lakierowania...

Jestem głęboko rozczarowany ale podobno ważne że właścicielka zadowolona ;)

[junior74]

A coś Ty chciał z takiego wrzoda zrobić? Jest super :u

Jak byś właśćicielce pokazał to czego nie mogłeś wyciągnąć to by póżniej się pytała"Co ten Piotrek mi pokazywał,bo ja nic nie widziałam tam na lakierze.Może on ma coś z głową" :lol:

[booohal]

Miszczu a jaki jest Twój system papierkowej roboty?

Na zdjęciach super ;)

[minetoo]

A coś Ty chciał z takiego wrzoda zrobić?

Brand New Opel Tigra :f

Miszczu a jaki jest Twój system papierkowej roboty?

Trizact :u

[booohal]

A przy dużej morce po lakierowaniu? Bo Triazct 3000 za słaby chyba. I na DA robisz czy dmuchana maszynka?

[minetoo]

3000 to głaszcze.

Czasem trzeba wytoczyć ciężkie działa....

DA z "olejem w głowie" :u

[SzaKal]

Ładna metamorfoza :u

Ale chyba znasz te przysłowie: Z gówna cukierka nie zrobisz :D

[SNB SWEDEN]

Piotrek ze tobie jeszcze sie chce :lol:

[minetoo]

O i znowu zaczyna :-@

:lol:

[boniu]

SKromnie, skromnie w ogóle różnicy nie widać....

:shock:

[fonnes]

Piotrek,

że Tobie się jeszcze chce :lol:

[Zybercik]

Z gówna bata nie ukręcisz ale i tak wyszło :u

[Mav]

Wyszlo bardzo dobrze :u

Sa defekty, ktorych faktycznie nie da rady ogarnac bez lakiernika ale na tyle na ile sie dalo jest super :u

Kawal dobrej roboty minetoo ;)

[JJ.]

Ile podejść futrem po papierze robiłeś?

Na niektórych zdjęciach 'po' widać jeszcze mleczny lakier, co to, skąd to?

Niezły zajazd 'przed' :shock: :roll:

[minetoo]

Dżeju po kilka...nie wiem może 3.

Nie wiem natomiast co to mleczny lakier ?

[booohal]

Dżejowi chodzi chyba o te miejsca ma masce przy lampach. Jakby niedopolerowane ...

[minetoo]

Aha, to jest podpis domowego lakiernika... Wpylka akrylem :(

[JJ.]

Tutaj przy prawej lampie:

Tutaj przy prawej lampie na klapie, mniej więcej na jej środku:

(I jakby cały pas pod klapą oraz górna część zderzaka)

Tutaj widać też przy lewej lampie i na pasie nad zderzakiem:

Tutaj i kupa z błotnika nie zeszła, mocno przeżarte?

Ile średnio trzyma Kuro Seal?

[fireman_marcin]

No to zadanie miałeś ciekawe, wyszło fajnie mimo wszystko :u , przeciętny kowalski i tak powie od razu wow :)

[minetoo]

Wszystko co pozostawilem nadaje sie do zdarcia i ponownego lakierowania.

Auto bylo lakierowane przez mechanika ktory pierwszy raz w zyciu trzymal pistolet i wyszlo jak wyszlo.

Moim zadaniem bylo sprawic by auto bylo znow czarne, owszem uwazam ze to bez sensu ale coz poczac....

Kuroseal na felgach lezy ok 2 miesiecy a miesiac jest bardzo ladny.

Na lakierze spokojne 3 miesiace aczkolwiek zalezy to od traktowania.

Np myjniowa chemia usuwa go po miesiacu.

Zime przezywa normalnie.

Plusem jest banalna aplikacja i brak brudzenia plastikow.

Alem sie rozpisal....

Sorki za brak pl znakow pisze z telefonu z dziupli....

[SzaKal]

A co to za Kuroseal ?

[dark_wolf]

Podziwiam skąd bierzesz czasem motywację do pracy, bo idzie się załamać pewnie po paru pierwszych godzinach... ;)

Wyszło na te warunki mega!

Widzę baza produktów Kuro się rozrasta, fajnie :)

[JJ.]

Wszystko co pozostawilem nadaje sie do zdarcia i ponownego lakierowania.

Auto bylo lakierowane przez mechanika ktory pierwszy raz w zyciu trzymal pistolet i wyszlo jak wyszlo.

Moim zadaniem bylo sprawic by auto bylo znow czarne, owszem uwazam ze to bez sensu ale coz poczac....

No i spoko, wszystko jasne :u

Jak Zybercik powiedział, z g*wna bata nie ukręcisz..

[miHoo79]

No i się doczekałem projektu ;)

Z g... bata nie ukręcisz ;)

Metamorfoza duża... gratki

[s.martino]

Nice Job :u

A ci co sami sie za to biora to powinni dobrze przemyslec, bo czasem jestes w punkcie bez powrotu. Piotrek dobrze wyszlo, mam nadzieje ze wlasciciel docenil