GRUBEER Opublikowano 29 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Zastanawia mnie ten temat od dawna :evil: jak ewentualnie czego używacie do czyszczenia Padów po pracy i podczas pracy ??? 1. jakie proszki do prania ( może one maja tez wpływ na odklejające się rzepy ) 2. czyszczenie w trakcie pracy, jakie płyny szczotki / szczoteczki No wypowiadać się mądrale :twisted: Ja nie dawno użyłem proszek do prania "Dla dzieci" i nie miało to jakiegoś specjalnego wpływu na odklejanie rzepu ale kolejny raz troszkę się odkleił, za to ładnie dopiera :P a MF jest mięciutka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Jeszcze mi się żaden rzep nie odkleił.A myję ostatnio pod gorącą wodą bieżącą. Tyle. ;) W trakcie: jak się nie przegnie z ilością pasty i obrotami to to mi wystarczy mf gładka całkiem na obrotach przelecieć b. delikatnie. To wymysł ostatni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Płyn do naczyń i letnia woda w moim wypadku. Ostatnio od pewnego zaufanego człowieka dowiedziałem się, iż: "Wrzuć pady do pralki na temperature 30 stopni i zasyp proszkiem do białego. Ja tak robie i nic sie nie dzieje." I faktycznie nic się nie stało. A pady w miarę czyste. Wirowanie też ustawiłem na 800 obr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRUBEER Opublikowano 30 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Ja nie chce tutaj nikomu wmawiać ze to jaka reguła ze się rzepy odklejają :( bo miałem tylko problem z Scholowskimi :evil: SNB-owe bez mrugnięcia wytrzymują dosyć sporo a Scholowskie jak nie po rancie się odklei to tylko środkiem a ranty trzymają :P dwa pady jedno pranie i d..pa śmietnik bo strach takim już robić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 dwa pady jedno pranie i d..pa śmietnik bo strach takim już robić . Chodzi Ci o te, gdzie sie odklejaja? Czy cos innego miałeś na myśli? Ja piorę po każdym dłuższym zabiegu pady. I nic. Żyją dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRUBEER Opublikowano 30 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Tak Przemku chodzi mi o to ze takie musiały mi się trafić jakieś dwa felerne :) prałem chyba z sześć sztuk i MF na raz a tylko te dwa się rozkleiły :twisted: hehehhe straty muszą być dobrze że nie w ludziach :) . A używa ktoś tej dedykowanej szczoteczki do czyszczenia padów podczas pracy ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Panie kolego, wszystkie pady piorę ręcznie w szarym mydle 'Biały Jeleń' w kostce. Namaczam pada wodą i pocieram kostką w miejscach gdzie jest najwięcej pasty. Później wyciskanie rozmoczonej pasty pod wodą, płukanie, wykręcanie i schnięcie rzepem do góry na parapecie :) A jeśli poleruje, to do pada i pasty compound używam tej szczoteczki Megsa (triple brush czy jakoś tak) z tym krótkim, jasnym włosiem. Włączam niskie obroty i lekko wykruszam pastę. Padów finiszowych jeszcze nie zdarzyło mi się czyścić :P Do wełny Seba polecił mi sprężone powietrze, tudzież odkurzacz. Po każdym elemencie włączam odkurzacz i przywracam strukturę wełny :) Pierzę się tak samo jak pady, tylko, że suszy się szybciej. Kilka energicznych ruchów ręką bądź włączenie dużych obrotów na maszynie i wełna sucha :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Metys polecił mi zamiast mydła płyn do naczyń, bo wypłukuje olejki z padów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Po szarym mydełku skóra również jest sucha, odtłuszczona. Będę musiał spróbować płyn skoro tak :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Wiesz, tak mi podpowiedział Metys i tak działam. I w sumie to chyba nawet po próbach faktycznie mi sie lepiej myło płynem do naczyń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Jeleń jest dobry. Kupiłem w makro 2 5-paki. Jak raz czyściłem pady to potem wziąłem pod prysznic jeden. I używam. Myje extra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Mariusz pakuje się ze wszystkimi MF i padami do wanny i za razem, białym jeleniem oblatuje wszystko.. ;) :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Wiedziałem, że nie przepuścisz. Nie dopisałem specjalnie, że to było drugie mydło :lol: A majtki i skarpety piorę z mf :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Jak raz czyściłem pady to potem wziąłem pod prysznic jeden. Mariuszowi chodziło, że pada wziął. Ale szkoda że nie napisał jakiego. Mariusz, do peelingu, to biały MS będzie chyba zbyt ostry, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 K...wa, tak za ostry . Ja pod prysznicem daję czarnym waflem i s40. Zamiast słońca nad Bałtykiem :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 s40? Ja bym Black Hole użył. A na to Purple Haze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRUBEER Opublikowano 30 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 oplułem monitor bo jakoś dziwnie mi się wyobraziło :P kąpiel i Black "Hole" :lol: :lol: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 gruBEER, co Ty dolewasz do piwa, że takie skojarzenia masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRUBEER Opublikowano 30 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 heheheh to przez Ciebie :D ale czemu hmmmm nie mam pojęcia ... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Wiedziałem, że nie przepuścisz. Nie dopisałem specjalnie, że to było drugie mydło :lol: A majtki i skarpety piorę z mf :lol: Przyjemna szyderka musi być, na tyle mnie znasz.. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Pady firmy Scholl powinny wystarczać na? A może znacie coś lepszego od nich? Jeżeli chodzi o pomarańczową gąbkę to nie ma z nią problemu. Niebieska natomiast po drugim samochodzie się wykańcza. Pęka mi po bokach a powierzchnia (już po wypraniu) "ścierna" jest dużo bardziej miękka niż w nowej. To normalne? Poniżej przedstawiam zdjęcie jak wygląda po dwóch samochodach. Jeżeli chodzi o pranie to piorę pod ciepłą wodą z dodatkiem płynu do naczyń i mydła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Skatowana jest. Czołem gąbki chyba pojechałeś po czymś... I nie wiem ale czy nie za mocno ciśniesz? To pytania, bo zdarza się, że padają szybko, pojedyncze egzemplarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNB SWEDEN Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Faktycznie wyglada na to ze trafiles padem na cos co spowodowalo zniszczenie za czym idzie zmiana struktury gabki i jej dalsze rozpadanie sie, niestety kazde pady i ich struktura zmiana sie dosc szybko pod wplywem uzywanych past,ciepla powstajacego podczas korekty,nacisku itd, mycie tez wplywa na zmiany, osobiscie wole je czyscic sprezonym powietrzem z kompresora.Rozni producenici maja problemy odpadajace rzepy, rozkawalanie sie padow itp, sa drozsze i tansze a wcale nie znaczy ze te drogi sa tak mocno wytrzymale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamek Opublikowano 14 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2011 Zakupiłem dwie nowe gąbki Schola i będę je traktował delikatniej, zobaczymy na ile teraz wystarczą. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 14 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2011 Kontroluj ruchy i zwracaj szczególną uwagę przy podjazdach do taśm,klamek,elementów wystających (nielakierowanych), one najszybciej niszczą gąbki :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.