marctwain Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Ja bym użył typowego cleanera. Na czysty lakier, bierzesz na aplikator (ja wolę gąbkowe) małą ilość i wcierasz jak wosk. Zobaczysz sam jak zacznie iść opornie (może skrzypieć) to znaczy, że wypracowane. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badej Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 jak zwykle szybka odpowiedź , uwielbiam to forum ^:)^ dzięki wielkie :) to zapytam jeszcze czy po użyciu cleaner'a usuwa się go jakoś z powierzchni czy zostawia do wyschnięcia i na to wosk ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Wycierasz mf. I myjesz, normalnie. Potem reszta. Ja czasem, żeby nie myć, przecieram IPA. Rozcieńczonym już. Wcześniej dawałem 100% ale ponoć nie jest to zdrowe. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badej Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 jeszcze raz wielkie dzięki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkvolv Opublikowano 11 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2011 Na początku mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni temat do przedstawienia a w zasadzie przekopiowania wątku do dyskusji. Od siebie słów kilka napiszę odnośnie pielęgnacji auta co robiłem a co mam zamiar robić liczę na konstruktywną krytykę :shock: Ze względu, iż mam jedynie możliwość mycia auta na myjce z karcherem (teoretycznie nie można używać nic innego niż dyszy i programów tam zawartych - ale praktycznie jeszcze nie miałem problemów z tym związanych ;P) mycie z proszkiem (wstępne ale dokładne) -> spłukanie -> mycie płynem własnym sonax extreme rozrobionym w butelce i polewaniem go na gąbkę [(obficie) teraz już wiem, że gąbka to złe rozwiązanie choć nie wiem do końca dlaczego] następnie ponowne mycie z płynem i dokładne spłukanie wodą. Suszenie irchą choć średnio mi ono odpowiadało - lepiej mi się wycierało koszulkami z bawełny. Woskowanie twardym woskiem coś chyba z gamy k2 ale przed zimą zakupiłem sonax wosk w czerwonej tubce - jeszcze nie miałem okazji sprawdzić go. Generalnie opierałem się na dokładnym myciu osuszeniu i wywoskowaniu. Poczyniłem pierwsze zakupy (analizując forum choć cała masa informacji tutaj jest i ciężko przerobić wszystko): 1) Monster Shine Fluffy Dryer 90/60cm do osuszania lakieru 2) Chemical Guys Super Towel ręcznik do osuszania 40/40cm 8.75 3) Tymczasowy zakup zamiast gąbki: http://img59.imageshack.us/f/zdjcie0457a.jpg/ http://img705.imageshack.us/f/zdjcie0458k.jpg/ http://img829.imageshack.us/f/zdjcie0459.jpg/ http://img8.imageshack.us/f/zdjcie0460.jpg/ http://img856.imageshack.us/f/zdjcie0461.jpg/ Ręczniki i tą łapkę do mycia przetestuje w ten weekend w planach mam zakup: 1) przyrządu do mycia - chyba coś z mikrofibry - myślałem nad Chemical Guys wodoodporna rękawica do mycia 3w1 (widziałem ją z szamponem dodo taki zestaw) może coś innego lepiej kupić? może nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy na to a być może warto coś lepszego kupić? 2) pewnie coś jeszcze ale jeszcze nie wiem co Nie widzę aktualnie sensu kupowania glinki (nowe auto) nie wiem tak naprawdę na jakiej zasadzie działa glinka ale pewnie na jakiejś ścieralności (wyczytałem, że niewłaściwie użyta może zaszkodzić). - update ponoć miękka glinka nie jest w stanie uczynić jakiejkolwiek szkody. Opieram Się tutaj na wypowiedzi kogoś z forum. Czy w coś pilnie powinienem się zaopatrzyć? Odnośnie preparatów do kokpitu/opon/uszczelek/plastików zewnętrznych itp wypowiem się później bo nie pamiętam dokładnie. jak mi się coś przypomni to nie omieszkam napisać :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 11 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2011 3) Tymczasowy zakup zamiast gąbki: http://img59.imageshack.us/f/zdjcie0457a.jpg/ Mam podobną. Co prawda nie wykorzystywałam jej do mycia auta, służyła mi jedynie do ściągania kurzu z kokpitu, ale myślę, że do mycia się nada. Ja do mycia mam wodoodporną smartwaxa i jestem bardzo zadowolona. Z glinki bym nie rezygnowała, nawet w przypadku nowego auta. Niesamowite wrażenie zrobił na mnie wyglinkowany lakier. Tu jest jeden temat dotyczący glinki: viewtopic.php?f=13&t=844 mycie płynem własnym sonax extreme rozrobionym w butelce i polewaniem go na gąbkę [(obficie) teraz już wiem, że gąbka to złe rozwiązanie choć nie wiem do końca dlaczego] (...) lepiej mi się wycierało koszulkami z bawełnyJakbym widziała mojego ojca. Na wiosnę mam zamiar pokazać mu co zrobił z lakierem. ;) Ale rozumiem, że etap koszulek bawełnianych już przeszedł do historii ;) Poczyniłem pierwsze zakupy (...): 1) Monster Shine Fluffy Dryer 90/60cm do osuszania lakieru :u będzie Pan zadowolony ;) Fluffy jest genialny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mar_1981 Opublikowano 11 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2011 Odnośnie glinki kup soft i nie bój sie nic, krzywdy nie zrobisz. Zobaczysz ile nowy lakier może mieć syfu na sobie. Pierwszy raz w życiu używając glinki byłem nią zachwycony i jej możliwościami czyszczącymi. Koszulki....hmm Fluffy Cie wyleczy z tego ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2011 Mam pytanie odnośnie produktu Sonax'a do szyb, coś a la http://allegro.pl/sonax-274-100-prepara ... 69713.html Czy ktoś tego używał? Jaka ocena? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 12 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2011 Kubz używał: Napisz coś o preparacie do polerowania szyb Sonaxa - jeżeli używałeś.Preparatu używałem kilka razy. Nie usunie ona wszystkich rys z szyby, ale różnica po jego zastosowaniu jest widoczna. Po użyciu na szybie mojej Hondy (93rok), widać było, że zniknęły te najdrobniejsze rysy, osady, oraz wszystko to, czego nie udało się usunąć glinką. Na pewno nie można wymagać od tego środka przywrócenia wyglądu nowej szyby, ale moim zdaniem warto zainwestować w niego około 20pln. Osady po deszczu, płynie do spryskiwaczy i inne drogowe zanieczyszczenia znikają po chwili pracy z tym preparatem.cytat z działu "moja kolekcja" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2011 Dzięki :u Ciekaw jestem też drugiego produktu Sonaxa do szyb, stricte przeznaczonego do polerowania maszynowego. Cena też przystępna - około 50zł. Na początek wypróbuję ten lżejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianese Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 witajcie! mam takie zapytanie do obiektu z linka: http://photos04.otomoto.pl/photos/origi ... 9427_1.jpg autko ma rok- 40 tys. km przejechane korekty nie będzie, ale chcę maksymalnie wyciągnąć ziarno- dobrze by było jakiś glaze zastosować ale jaki? cleanera użyję prawdopodobnie car lacka, ale co do wosku to jeszcze się zastanawiam co by było dobre- kompromis wyglądu z długotrwałością i oczywiście ceną i co zastosować żeby ew. pochować świrly z mycia? praktycznie zawsze robiłem korektę-ale tutaj nie będę miał czasu pytania typowe do tematu :D edit: np: Red moose-Car Lack- Dodo Juice Orange Crush? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNB SWEDEN Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 witajcie! mam takie zapytanie do obiektu z linka: http://photos04.otomoto.pl/photos/origi ... 9427_1.jpg autko ma rok- 40 tys. km przejechane korekty nie będzie, ale chcę maksymalnie wyciągnąć ziarno- dobrze by było jakiś glaze zastosować ale jaki? cleanera użyję prawdopodobnie car lacka, ale co do wosku to jeszcze się zastanawiam co by było dobre- kompromis wyglądu z długotrwałością i oczywiście ceną i co zastosować żeby ew. pochować świrly z mycia? praktycznie zawsze robiłem korektę-ale tutaj nie będę miał czasu pytania typowe do tematu :D Bradzo rzadki kolor palety PSA i mialem mozliwosc pracowac z takowym kilk razy, przesympatyczny efekt szczegolnie w sloncu dziala bardzo podobnie do Kameleona ziarno w sloncu potrafi pieknie zieniac odcien tego lakieru.W moim przypadku byly to uta uzywane i nowe ale w obu bylo LG Nielsena i na to rozne woski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianese Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 a jakie woski jak wyglądały? chcę na początku żeby był show effect ale w póxniejszym czasie można zastąpić czymś trwalszym- jeżeli można tak mówić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynka Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 korekty nie będzie, ale chcę maksymalnie wyciągnąć ziarno- dobrze by było jakiś glaze zastosować ale jaki? Dodo Jucie Lime Prime ładne wyciąga ziarno ale CL68NSC wspomniany przez Ciebie również. Na to jakiś wosk/sealant i będzie dobrze :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNB SWEDEN Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 a jakie woski jak wyglądały? chcę na początku żeby był show effect ale w póxniejszym czasie można zastąpić czymś trwalszym- jeżeli można tak mówićWtedy chyba jeszcze bylem na fazie DoDo ale nie pamietam dokladnie jaki :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkvolv Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Ok wreszcie mogę powiedzieć coś od siebie. Po użyciu rękawicy, którą pokazywałem oraz ręczniku. Mega różnica! mycie jest pewniejsze i delikatniejsze czuje to pod dłońmi, również z tego co zauważyłem to i dokładniejsze. Co do ręczników brak słów by opisać ich potęgę... rozumiem, że ręczniki najlepiej prać po każdym suszeniu auta czy jestem w błędzie? oraz pytanie lepiej w pralce (jeżeli tak to w ilu stopniach aby im nie zaszkodzić) czy ręcznie? czy można użyć normalnego żelu do prania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Normalnie pierz w pralce zwykłym proszkiem w 40 stopniach. Spoko. A czy po każdym? Ja nie piorę po każdym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Mariusz, czy po zwykłym proszku ręcznik nie stracił swoich właściwości? Ja raz wyprałam w proszku i nie chłonął wody jak wcześniej. Tak samo MF stały się jakieś szorstkie i nieprzyjemne po proszku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Ja ręczniki do osuszania piorę ręcznie szarym mydłem bądź w pralce, również z szarym mydłem (ale w wersji płynnej), temp. 40st. Najlepiej po każdym myciu auta, lepiej wycierać czystym :) A resztę MF z 'roboty' albo zapieram ręcznie i wrzucam do pralki albo całość lecę osobiście ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Ja nie zauważam zmian. Byle nie przegrzać. Wiadomo, nawet fluffy z upływem czasu będzie tracił własciwości, włókna nie są wieczne, ale mój daje radę tak jak na początku. proszek mam jakiś niemiecki. Ciuchy, nawet dzieci w nim pierzemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Mój Fluffy jest dość świeży, także zmęczyć się jeszcze nie miał jak. Zbyt gorącej wody na pewno nie było. Tak sobie myślę, że zbyt duża ilość proszku mogła być przyczyną. W każdym razie od tamtej pory piorę ręcznie w białym jeleniu. Ale czytałam ostatnio o wersji w płynie o której pisał JJ. Muszę spróbować w pralce. Aha, no i ręcznik piorę po każdym myciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianese Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Ciuchy, nawet dzieci w nim pierzemy. okrutny jesteś- ale rozumiem białą rasę trzeba podtrzymać :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Tak jest Damian. :lol: Zapomniałem znaku interpunkcyjnego postawić. Nie mieszczą się przez to okienko. :f Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Damian, żebyś Ty wiedział ile on te dzieci karmi.. :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkvolv Opublikowano 31 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Widzę, że moje pytanie poruszyło dość ważna kwestię :) pewnie każdy nad tym się zastanawiał i teraz mamy kilka podejść oraz ich ocenę. Ile karmi czy - czym karmi? #-o ;) Mam jeszcze wiele pytań ale najpierw poszukam sam i dopiero będę spamować:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.