Ciamach Opublikowano 19 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2013 W końcu coś innego, niż czarne. Znajomy poprosił mnie bym zajął się jego autem. Auto było w całości lakierowane, niestety coś poszło nie tak w procesie post-produkcyjnym. Auto wyjechało niedopolerowane, potem trafiło mu się kilka przygód, kilkanaście myć z pominięciem podręcznika, warunki atmosferyczne, itp itd. Relacja nie będzie ultra dokładne w temacie zdjęć przed akcją, auto przyjąłem późno w nocy i chciałem zrobić jak najwięcej w przyjętym czasie. A było tego 24h. Wliczając sen. I jedzenie. Muszę jeść. Auto wtoczyłem na miejsce kaźni. Proszę nie patrzeć na koła. Fele nadają się do regeneracji, z racji mega wżerów nawet wymyte wyglądają na brudne. Auto poszło w mieszankę VP Neutral i hardkorowego APC. Potem płukanie i mycie moją ulubioną rękawicą CarPro i Gold Classem. Do glinkowania użyłem glinki 3M a do poślizgu po prostu wody z szamponem. Następnie kolejne mycie i suszenie miękkimi ręcznikami od CG, CarPro i ProfiPolish. Dokumentację zniszczeń zaczynamy od błotnika przód lewy. Poza defektami widać jakieś przydymienie lakieru, jakby coś było na jego powierzchni. Obstawiam zanieczyszczenie świeżo po lakierowaniu. Błotnik przód prawy. Błotnik tył lewy i pierwszy kwiatek - zmatowienie od tarcia może? Dalej jest tego więcej. Kocie łapki na błotniku tył lewy. Błotnik tył prawy. I kolejne zmatowienie. Dach. I co mamy...znowu. Drzwi lewe. Defekty tym razem standardowe. Drzwi prawe, ponownie bez niespodzianek. Mocno zmatowiony klosz lampy. Lewe lusterko. Incoming wall! Nie do uratowania, ale rozmiar tragedii zmniejszę. Maska. Tu mamy istny festiwal. Swirle, holo, zatarte na matowo miejsca, osad. No kurna durszlakiem to jechali, czy jak? Tu bardzo dobrze widać działania osób trzecich. Albo postronnych. W każdym razie nieogarniętych. Lotka klapy bagażnika. Tak, tu też. No to jazda. Makita w łapę, twardy pad US, Menzerna FG500. Potem FF2500 i 3M UF. W niektórych miejscach mieszanie z 3M EF i US 1step. Po skończonej zabawie ponownie piana, mycie, cleaner Dodo LPL. I to nam wyszło: Błotnik przód lewy. Błotnik przód prawy. Błotnik tył lewy. Błotnik tył prawy. Dach. Nie mogłem ustrzelić dobrego ujęcia, ale zeszło. Drzwi lewe. Drzwi prawe. Lewe lustro. Tylko tyle dało się zrobić. Maska. Lotka klapy. Z korekty i finishu jestem zadowolony. Mamy teraz jakieś 95% stanu, dodatkowo lakier pojaśniał i teraz kolor jest taki, jaki być powinien. Auto przyjęło warstwę Wolfgang Deep Gloss Paint Sealant. Przeschło, wytarłem, wypracowałem i wygrzałem powierzchnię. Trochę afterków: I na zewnątrz, w słońcu. http://i153.photobucket.com/albums/s235/ciamach/Eclipse%20after/Gloss%20works/exterior%20sun%20dziwko/IMG_5460.jpg[/img] Dziękuję za obejrzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 25 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Czas pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamek Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Czym polerowałeś przednie reflektory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciamach Opublikowano 26 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Najpierw zielonym korkiem, potem żółtym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.