DaRoN Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Siema. Pytanie na dziś: Harly Wax, 99PLN. Ostatnio podnieca się nim cały "półświatek" detailerski, do tego stopnia, ze dałem się namówic na jego kupno. I teraz pytanie. Czy do srebrnego lakieru zrobiłem dobry wybór? Czy powinienem wziąć FK HiTempa, albo Nattys Blue? Mieliście już do czynienia z Harlym? Faktycznie jest aż tak dobry? Dodam, że póki co mój samochód nie wygląda tak jak powinien. Nie jest wypolerowany, nawet nie jest wybłyszczany. Ot, po prostu samochód z dwunastoletnim stażem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonnes Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Ostatnio podnieca się nim cały "półświatek" detailerski, A jakiż to "półświatek"??? Ten wosk jest na rynku już dobrych kilka lat, tzn. na rynku światowym. Był opisywany na DW i Autopii. Mam go już od dosyć dawna. Aplikowałem kilka razy na czarne samochody. Moja opinia (subiektywna) - wosk d...y nie urywa pod żadnym względem. Aplikacja i polerowanie dosyć ciężkie. Miał być trwały, ale nie był mimo prawidłowego przygotowania lakieru. Wygląd też taki sobie bez śladów efektu WOW!!! W porównaniu do FK Hi-temp (którego też mam) to chyba.... niewiele lepszy. Jeżeli stoisz przed wyborem to raczej idź w stronę Nattys'a Blue albo Colli 476S lub #951 Marque D'elegance, to sa lepsze wybory IMHO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shiningcar Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 fonnes, nie wiem kiedy kupowałeś Harly, ale mam zupełnie odmienne odczucia, subiektywnie. Wosk jest naturalny, nakłada się i rozciera po lakierze jak masełko a ściera bez żadnych problemów. Efekt wizualny, moim zdaniem lepszy od zarówno od Collinite 476s i Natty'sów. Nie przyciąga tak kurzu jak 476s.. Poczynania innych klientów co do efektów można zobaczyć tutaj : https://www.facebook.com/HarlyWaxPolska?fref=ts :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
junior74 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Mirek "półświatek"to chyba Ci co mają auta po korektach i non stop coś zaaplikowane ale nie wiem co miał gość na myśli Wg.mnie wyrzuciłeś kolego pieniądze w błoto bo ten wosk można kłaść ale na przygotowany odpowiednio lakier CZYTAJ FORUM ZE ZROZUMIENIEM to zaoszczędzisz grosza Bardzo dobry wosk ale nie na taki stan lakieru jak opisujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 cóż, jak będę niezadowolony to uszczęśliwi się kogoś innego tym woskiem :) pisząc półświatek nie miałem na myśli nic obraźliwego, nie zachowujcie się jak panienki w przedszkolu... a jak wypada przy Harlym, Chemical Guys Butter Wax? O nim słyszałem bardzo dużo pozytywnych opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shiningcar Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 DaRoN, nie wiem jakie masz oczekiwania wobec zakupionego produktu, ale miałem styczność z klientami, którzy używali go zarówno spontanicznie przed korektą i jak i po, większość z nich była zadowolona z efektów. Najlepszym rozwiązaniem jest użycie i ocena efektu po zastosowaniu. Mam nadzieję, że do grona zadowolonych klientów dołączysz również i Ty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
junior74 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Spoko Zobaczysz jakieś 3% różnicy Postaraj się jednak zrobić korektę lub przy najmniej odświeżenie to lakier lepiej wosk przyjmie Jak położysz na nie przygotowany lakier to po pierwszym myciu go nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 spokojnie, lakier sobie odpowiednio przygotuję, ale jeszcze bez korekty. w tym roku jeszcze na nią za wcześnie, bo wpierw trzeba zrobić delikatne zapraweczki lakiernicze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2014 lakier przygotowałem jak najlepiej tylko mogłem (lotna rdza, smoła, glinka, ipa). na to poszedł Harly. jestem lamusem fotograficznym, bo nie miałem zwyczajnie w świecie czasu na robienie zdjęć w trakcie, a inna rzecz, że lakier srebrny i bez odpowiedniego światła fotki fiftyfifty nic by nie pokazały. ALE: efekty są bardoz przyjemne. wosk zalał bardzo dużo rys, najwiekszą róznicę zauważyłem na masce pod światło, bo akurat w ten sposób patrzę na lakier najczęściej (i z reguły przy zachodzącym słońcu bądź lampie ulicznej). mogę więc zapewnić, że fotki, które ludzie wrzucają w sieć mają sporo wspólnego z rzeczywistością. co do samego wosku, no to jest mega prosty w aplikacji, ale imho bardzo ciężki w polerowaniu. nie pamiętam jak poleruje się HiTempa, ale z Colli 476s, Natty Blue/Red, Megsa techWaxa ten polerował się najciężej. pod koniec już musiałem się ostro przeglądać w tym już dotartym fragmencie samochodu, żeby nie tracić zapału do reszty. jest naprawdę ciężki w pracy. odpychanie organoleptyczne ma dość ciekawe. z jednej strony odpycha palec od lakieru, z drugiej strony troche się lepi. kropelkuje ładnie (raczej średniej wielkości skupiska się tworzą, napewno nie jest to najdrobniejsze kropelkowanie jakie widziałem z kategorii wosków naturalnych). odpychanie wody na lakierze przygotowanym według receptury u góry następuje przy opływnosci obniżonej Hondy Accord przy około 60-70km/h. wtedy z lakieru spływa praktycznie cała woda. wosk jest też mega wydajny. nie żałowałem sobie go generalnie, ale mógłbym go zużyć myślę około 1/3 mniej (i bardziej rozprowadzać to co już było na padzie). niestety, ale pośpiech i coraz słabsze oświetlenie (wcześniejszy zachód połączony z chmurzącym się niebem) powodowały, ze nie było miejsca na pitolenie się z rozprowadzaniem full profi. mam zbyt mało czasu, brak miejsca i mało samochodów pod opieką (choć po zrobieniu samochodu zyskałem cztery kolejne pod opiekę plus dwóch sąsiadów...) żeby być obiektywnym na zasadzie własnego doświadczenia jeśli chodzi o woski. jednak biorąc pod uwagę to co powyżej no to będzie napewno bardziej bogato przed zimą bo będą cztery samochody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shiningcar Opublikowano 25 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2014 DaRoN, jeśli wosku jest cienka warstwa i nie leży na lakierze dłużej niż 10 min to trudności z docieraniem nie powinno być. Ewentualnie dobrze jest mieć pod ręką drugą mikrofibrę do ewentualnego dotarcia. (choć po zrobieniu samochodu zyskałem cztery kolejne pod opiekę plus dwóch sąsiadów...) I to jest najważniejsze ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 być może to był mój błąd, bo wosk sobie nieco poleżał przy samochodzie. taki urok opowiadania o tym co się robi... i dlaczego do opon używam pędzla (!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.