umberto Posted August 31, 2010 Report Share Posted August 31, 2010 Witam, mam pytanko, ostatnio trafiła mi sie astra z bardzo zniszczonym lakierem, nie było na nim dużo głebokich rys, ale cały wypłowiał a gdzieniegdzie łuszczył sie bezbarwny, z czerwonego zrobił sie różowy no i wyglądał tragicznie. Spróbowałem to naprawić produktami AutoGlyma najpierw BodyShop 03 potem 01 a na koniec Super Resin Polish. Nie jestem pewien czy wybrałem odpowiednią kombinacje do tego typu uszkodzenia?? Czy ktokolwiek ma jakiś sprawdzony zestaw srodków, no a może jakąś technike co daje rade z takim nigdy nie pielęgnowanym lakierem??? Efekt końcowy: Bylo dużo lepiej niż na początku ale gdzieniegdzie kolor nadal delikatnie przebarwiał Czy zna ktoś jakąś metode na takie przebarwienia? Dzieki Robert Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted August 31, 2010 Report Share Posted August 31, 2010 Zaraz pewnie doradza ci koledzy bardzie doswiadczeni, ale srp to za mało i za słabe. Trzeba normalne pasty korekcyjnej, np. s17, deox2 lub optimum compound, chociaz teraz to i optimum polish II tez da radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SNB SWEDEN Posted August 31, 2010 Report Share Posted August 31, 2010 Robert na to nie ma zasady ze jak wezmiesz zestaw x+y+w+i to bedzie dobrze, najlepsza jest metoda prob i bledow ale z moich doswiadczen wynika ze pasty Scholla S02,S03,S10 radza sobie kiepkso z takimi sprawami bo to suche pasty lepiej wypada zestaw Menzerny lub S17 pasta dosc tlusta w pierwszej fazie pracy, niestety taki lakier wymaga dopracowania bardzo dokladnego, na marginesie piekny efekt koncowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted August 31, 2010 Report Share Posted August 31, 2010 Ale co chciałeś powiedzieć koledze Arturowi? To nie ja zadaję pytanie. Masz podpowiedź to napisz. napisałem srp jako AG ogólnie i podałem co bym zrobił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JJ. Posted August 31, 2010 Report Share Posted August 31, 2010 Pamiętam pracę Sebastiana z Mitsu które miało "ostatnie namaszczenie" i tam również był problem utlenionego lakieru. Zastosowaną kombinację zapisałem sobie nawet na karteczce, aby nie zapomnieć - S17 + twarda gąbka. Wiadomo, że nie jest to uniwersalna recepta, ale od tego można zacząć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 Na tyle uniwersalna, że na Caddy-pomarańcz utleniony się sprawdziła, nawet takiemu dyletantowi jak ja :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JJ. Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 De facto na klapie Peugeota też.. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biały Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 umberto z tego co piszesz to auto było lakierowane częściowo powtórnie , bo to co się zrobiło "rózowe" z zaciekami nie jest pokryte bezbarwnym . Takie rzeczy będę się robiły tylko na lakierze akrylowym lub metalizowanym nie pokrytym warstwą bezbarwnego . To co się u Ciebie zrobiło to od np. preparatów na owady , myjnia bezdotykowa itp. Żeby uniknąć w przyszłości takich przebarwień należy myć auto tylko szamponem z woskiem bez żadnych silnej chemii . Do zabezpieczenia lakierów akrylowych zalecam Nielsena Gold Plus , ponieważ najdłużej utrzymuje lakier w niezmienionym stanie . Najlepiej by było dać auto do lakiernika żeby pomalował bezbarwnym te elementy które nie są nim pokryte i będzie problem z głowy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deco Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 To nie takie proste, trzeba by było te elementy lakierować od nowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony Soprano Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 Ja myślę, iż należałoby zabiegi powtórzyć jeszcze raz. A potem zabezpieczyć woskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
umberto Posted September 1, 2010 Author Report Share Posted September 1, 2010 Siemka, to autko miało jednego właściciela od nowości czyli od 1997 i z tego co dowiedziałem sie od właścicielki nigdy nie było lakierowane, a to dziwne dlaczego oryginalna warstwa bezbarwnego która ma za zadanie przecież chronić lakier doprowadziła do takich zmian??? Ale wiem też że kobitka nigdy auta nie woskowała nie mówiąc już o myciu szamponem :o Babka używała do mycia ludwika bo dobrze sie pienił!!!!! :shock: I pewnie to była główna przyczyna, bo płyny do mycia naczyń zawierają sól (musiałem sprawdzić bo niedawało mi to spokoju :) ) i jest to mysle doskonały przykład jak przez kilka dobrych lat mycia auta w ludwiku mamy oto efekty jak na obrazku :D Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony Soprano Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 Ja stawiam na lakier bez warstwy bezbarwnej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biały Posted September 1, 2010 Report Share Posted September 1, 2010 Ja stawiam na lakier bez warstwy bezbarwnej własnie ... na pewno jak umberto polerowałeś to pad był czerwony ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
umberto Posted September 1, 2010 Author Report Share Posted September 1, 2010 Masz racje biały pad był czerwony na niektórych elementach, najbardziej na masce i dachu robił sie czerwony, pewnie tam już bezbarwnego nie było tak jak mówił Soprano, ciekawe co bedzie z autkiem za jakiś czas czy te przebarwienia powrócą, dodam że położyłem na opla wosk HD też od AutoGlyma ale to chyba na długo nie pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biały Posted September 2, 2010 Report Share Posted September 2, 2010 Masz racje biały pad był czerwony na niektórych elementach, najbardziej na masce i dachu robił sie czerwony, pewnie tam już bezbarwnego nie było tak jak mówił Soprano, ciekawe co bedzie z autkiem za jakiś czas czy te przebarwienia powrócą, dodam że położyłem na opla wosk HD też od AutoGlyma ale to chyba na długo nie pomoże. Jednak auto było powtórnie lakierowane , bo bezbarwny na pewno nie zszedł z całego elementu . Przebarwienia na masce i błotniku nie są od ludwika ... widać że czymś było pryskane . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SNB SWEDEN Posted September 2, 2010 Report Share Posted September 2, 2010 Wierzyć mi się nie chce ,że te astry były malowane dwu składnikiem jeżeli lakier to nie metal.Tez bardzo watpie tata kiedys mial identyko i jaki tam klar na niej byl brakowalo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biały Posted September 2, 2010 Report Share Posted September 2, 2010 Wierzyć mi się nie chce ,że te astry były malowane dwu składnikiem jeżeli lakier to nie metal. Z fabryki wyszła z lakierem jednoskładnikowym , ale póxniej jak ktoś ją malował zrobił to juz po "nowemu" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianese Posted September 2, 2010 Report Share Posted September 2, 2010 a ja mialem taki przypadek na czerwonym unie, element byl lakierowany od nowa, i gościu przegrzał za bardzo świeży lakier i powolutku po jakimś czasie cała maska zrobiła się w taki macik, a wiem to stąd że zawiozłem auto do innego lakiernika, i mi tak powiedział ale wtedy jeszcze pryszczem byłem także może mi bajki wciskał nie wiem:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shifty Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 SRP będzie z słaby, miałem podobny problem z również czerwonym kolorem od opla, lakier płowiał, odbarwiał się, a każda praca z nim kończyła się na tym że wszystko do okoła był czerwone. Przetarłeś mocniej fibrą i była czerwona. Tutaj jest potrzebna ostrzejsza pasta na początek z twardym padem i potem delikatne wykończenie. Jestem na prawie pewny, że za 3-4 miesiące lakier znowu będzie się matowił i zacznie się utleniać. Coś jest nie tak z tymi czerwonymi oplami. Podobry temat był na corsie, movano i vectrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malkolm Posted September 17, 2010 Report Share Posted September 17, 2010 a ja kiedyś robiłem mazdę w takim stanie, spłowiałą warstwę usunąłem dc1 na pomarańczowym schollu, tam szło to bez problemu usunąć, bez wosku wcześniej po polerce płowiało to w 2 miesiące, teraz gdy stosuje coli 476 nie ma problemu już od wiosny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.