JJ. Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 Cześć. Użyty na oponach w Peugeocie. Płynna konsystencja a w butelce żadnego dozownika. Aplikowałem na gąbkę a później na oponę ale chyba w spryskiwaczu byłoby lepiej. Nie mniej jednak opona wypiła go błyskawicznie a ja nie zobaczyłem żadnej różnicy. Po aplikacji drugi raz również nie za wiele zmian. Nie polecam. Stoi na półce i się kurzy. Ja lubię mokrą i tłustą oponę, nie sugerujcie się nazwą tego środka.. :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 Dzięki za ostrzeżenie. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MetalMagnes Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 Dzięki za ostrzeżenie. :lol:To i ja ostrzegę ;) przed preparatem do nabłyszczania i konserwacji opon oraz elementów gumowych bez silikonu od Temachem. Do opon zupełnie się nie nadaje. Przy jakimkolwiek kontacie z wodą natychmiast znika. Do uszelek i dywaników może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Dostałam od Dżeja na próbę CAR Valet - Nabłyszczacz. Dziś miałam okazję "przetestować". Dla porówniania położyłam obok Nielsena Brillance. Muszę powiedzieć, że ja jestem pozytywnie zaskoczona. Dostałam próbkę w butelce 0,5l, przelałam trochę do małego słoiczka i aplikowałam pędzelkiem. Na koniec przetarłam dla wyrównania wyprofilowanym aplikatorem do opon. Być może zależy to od opony, ale na tej, na której testowałam wyszło całkiem całkiem ;) CAR Valet zrobiłam wszystkie cztery opony. Tu fotki zaraz po nałożeniu. Teraz po prawie trzech godzinach jest bez zmian. Zobaczę jak będzie jutro. Ale ewentualną trwałość tego środka za szybko nie będę mogła sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Monika, robisz takie opisy, że książkę-poradnik napisać można :u Rzeczywiście wygląda porządnie. Ja ostatnio myje opony non acidem. Pierun bierze wszystko. Normalnie. :f Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Eee tam poradnik :oops: ;) Ja dziś umyłam APC Nielsena, niecałkiem domyło, nie jestem zadowolona, ale nawet na takich oponach CAR Valet dał radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrU Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Hmm moim zdaniem błysk Nielsena jest idealny, natomiast Car Valet błyszczy sie bardzo bardzo mocno mnie osobiście się to aż tak nie podoba bo za bardzo rzuca się w oczy taki detal, ale to tylko moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SNB SWEDEN Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 I znowu niespodzianka nowy xxx do nablyszczania opnkow jedzie DHL do Kanara na probki :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 AndrU, takie jest też moje zdanie. Jak za bardzo się błyszczy to dla mnie wygląda sztucznie. Nielsen jest rzeczywiście w sam raz. No ale jak ktoś lubi błyszczące... Tylko nie wiem co z tą oponą Dżeja było, że CAR Valet się poddał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 29 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Faktycznie mocniejszy błysk niż Nielsen. Aczkolwiek jestem pozytywnie zaskoczony, myślałem, że nic z tego środka nie będzie :u Super. No i może jednak dasz radę coś powiedzieć o wytrzymałości za czas jakiś. Aż się nim pobawię w najbliższy weekend :u Ja lubię tłustą i mokrą oponę, nie wiem czemu w Peugeocie nie zrobiło roboty.. Może za szybko się poddałem? Tak czy siak, niedługo dostanie kolejną szansę :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damianese Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 JJ miał opony z rosji- one muszą więcej wypić a co do Car VALET to tam są takei chłopki w nysie że oni lubią brylantynę we włosach i plastik na kołach także im pasuje zapewne- mi od car Valeta bardzo fajnie podszedł tar&glue remover, maja jeszcze pasty i inne cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Jak nie lubicie błysku, tylko efekt czyściutkiej opony półmat, to mothers reflections. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 JJ. daj szansę siuwaksowi :u No i może jednak dasz radę coś powiedzieć o wytrzymałości za czas jakiś.Postaram się, ale właściciel jak zobaczył ogarnięte auto to wstawił je szybko do garażu i powiedział, że najwcześniej wyjedzie pod koniec kwietnia, bo nie chce pobrudzić :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 29 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Hehe to mu powiedz, że akurat tym razem musi pobrudzić.. :lol: A możesz oszacować ile środka zużyłaś na aplikację na cztery opony? W butelce ode mnie nalane było do górnej części etykiety.. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrU Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Jak nie lubicie błysku, tylko efekt czyściutkiej opony półmat, to mothers reflections. ;)Dziękujemy za podpowiedź :u Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 A możesz oszacować ile środka zużyłaś na aplikację na cztery opony? W butelce ode mnie nalane było do górnej części etykiety.. to na cztery opony 225/60/R18 wykorzystałam dokładnie 1 cm Jestem ciekawa jak ten Car Valet będzie wyglądał na moich oponach i ile on faktycznie może wytrzymać. Jak ogarnę moją skodę to położę go na moje opony. Szybciej sie okaże ;) edit 18.04.2011: Ja lubię tłustą i mokrą oponę, nie wiem czemu w Peugeocie nie zrobiło roboty..W sobotę na moje opony położyłam nabłyszczacz z CarValet. Zaraz po położeniu było mokro i czekałam aż środek się wchłonie. Dziś pojechałam na wymienę opon i było tłusto i mokro w dalszym ciągu. Nic się nie wchłonęło. Mocny połysk, jak wyPLAKowane. Dosłownie jakbym godzinę temu położyła. Te fotki niestety mizernie oddają efekt. Po robocie postaram się zrobić coś lepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Monika, a jak z trwałością na Hondzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Na Hondzie jest od 29.03.2011. Wygląd - nie jest tak błyszczący jak na początku, kilkanaście godzin po nałożeniu opona zrobiła się przyjemnie matowa, naturalna. Trwałość - ciągle jest badana ;) Auto od 29 marca jeździło 4 razy, jazda miejska, bez deszczu. Dodatkowo powiem - jeśli chodzi o wygląd - na oponach /Nokian/ w Octavi, CarValet jest mega błyszczący, mokry. O wiele bardziej tłusty niż na oponach /Dunlop/ Hondy. Na Octavi szybciej sprawdzę trwałość - auto jeździ codzienne. Zobaczymy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 W sobotę, 7 maja, minęły trzy tygodnie od nałożenia nabłyszczacza Car Valet. Przez okres tych 3 tygodni auto: -pierwszy tydzień jeździło (nie było garażowane) -drugi tydzień nie jeździło (wypoczywało w garażu) -trzeci tydzień jeździło (nie było garażowane). W całym tym okresie auto było dwa razy myte – 20 kwietnia i 29 kwietnia. Felgi i opony NAAC. Auto jeździło głównie w pogodne dni. Podczas deszczu jeździło trzy razy: 25 kwietnia i dwa dni jakoś po długim weekendzie. W pierwsze dni po nałożeniu środka, opona była zdecydowanie mokra i błyszcząca (o wiele bardziej niż po środku Nielsena). Efekt ten przygasł po około trzech dniach. W czwartym dniu opona stała się matowa i taka pozostała do teraz. Generalnie efekt po Car Valet mi się podobał. Jedyny minus jaki zauważyłam to taki, że środek bardzo długo wysycha na oponie. Gdy go nałożyłam (na letnie opony przygotowane do założenia po zimie), opony trochę postały przed garażem i po południu zapakowałam je do bagażnika, żeby na drugi dzień pojechać na wymianę. Rano opona była jeszcze zdecydowanie tłusta w dotyku. Dziś również było mycie. Felgi i opony NAAC. Jakieś kropelkowanie jeszcze było: Tak opony wyglądają po wyschnięciu: Widać, że środka jest już mało na oponach, wręcz (po takim czasie) można by powiedzieć, że w ogóle go już nie ma. Tu mam porównanie opon z zeszłego roku. Na nich nie było żadnego dressingu. Różnica między czarną felgą i oponą jest większa, niż ta z dzisiaj. I powiem szczerze, że ten mat z dzisiaj na oponie wg mnie jeszcze daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fireman_marcin Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 To chyba brillance "lepszejszy" :P? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 Brillane jest może ciut lepszy, ale widzę, że ten też daje radę. Naac pewnie go trochę osłabił. Ale widać, że chroni jeszcze przed brudem-łatwo domyć oponę, co czasem nie jest proste. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2011 To chyba brillance "lepszejszy" ?Czy ja wiem. Nigdy nie sprawdzałam trwałość Brillance'a tak jak tego nabłyszczacza. Zawsze dokładałam kolejną warstwę po myciu ;) Domycie opony rzeczywiście nie sprawiło problemu, tym bardziej, że któregoś razu wjechałam w błoto i miałam przez pewien czas ślaczek na oponach ;) Myślę, że skusiłabym się na zakup CarValet'a. Gdybym chciała mieć błyszczącą oponę i tłusty efekt to brałabym CarValet i co jakieś cztery/pięć dni odświeżałabym warstwę. Brilliance daje na moich oponach jednak trochę bardziej matowy efekt (który zresztą też lubię). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 11 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Jeśli chodzi o efekt na oponie, pamiętajmy, że na różnych mieszankach/firmach środek wygląda inaczej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monika_ Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Dlatego napisałam, że Brilliance daje na moich oponach bardziej matowy efekt. W krótkim czasie porównywałam efekt CarValet'a na Nokianach i Dunlopach - na pierwszych było tłusto, na drugich mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemas22 Opublikowano 11 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2011 Uzywałem obu, zostaje przy Nielsenie. Ale tu efekt tez zalezy czy nałożę pedzelkiem czy cienka warstwe gabką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.