Ekhangel Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 Kupiłem dziś w all4auto, w cenie 54 zł - w przeciwieństwie do tego, co podają na ich stronie, czyli 59 zł. Sam nie wiem, skąd te wariacje cenowe, ale teraz mi akurat przypasowało. Kit bardzo się opłaca, bo za 54 zł (w moim wypadku...) dostajemy butelkę Hot Shine'a i aplikator gąbkowy do opon, który osobno kosztuje 3 dychy. Z tym, że butelka w kit'cie jest mniejsza od pozakitowej. To mój pierwszy dressing do opon, i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony - początkowe efekty są takie same, jak na reklamówkach. Aplikator jest wygodny i estetyczny, za tę cenę na pewno się opłacało. Środek nie pachnie tak jak Endurance - tego nie było w sklepie. Hot Shine zalatuje alkoholem, ale nie jest to jakoś wielce drażniący zapach. To na razie jedyne zdjęcie, wiem - nic nie widać, jutro dodam widok spoza garażu, dzisiaj nie chciało mi się wyjeżdżać. Zresztą, co tu pokazywać... Wet look, hot shine i tak dalej. Po tygodniu napiszę, jak z trwałością. PS. Sorry za niedoczyszczoną felgę, ale wciąż szukam jakiejś szczotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 No napisz.Bo z tą trwałością to jest różnie. Zwłaszcza po myciu. Po dzisiejszym obleceniu na bezdotyku dresing nielsena "przejrzał". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 21, 2010 Author Report Share Posted September 21, 2010 Cudów nie oczekuję, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio niemalże codziennie leje deszcz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted September 21, 2010 Report Share Posted September 21, 2010 Deszcz to jeszcze pół biedy (kiedy chodzi o wodę) niektóre dają sobie nieźle radę. Ale już piach załatwia na amen. W mieście dłużej wytrzyma ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 21, 2010 Author Report Share Posted September 21, 2010 Właśnie mi dobitnie przypomniałeś, że muszę w końcu zająć się utwardzeniem gruntu przed bramą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 U mnie dressing się świetnie trzyma jak autko jeździ po mieście, ale jak się wjedzie w polną drogę np. w lesie to już widać dookoła opony taki siwy pasek od piasku... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MetalMagnes Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 Deszcz to jeszcze pół biedy (kiedy chodzi o wodę) niektóre dają sobie nieźle radę. Ale już piach załatwia na amen. W mieście dłużej wytrzyma ;)Mariusz napisz, które dają radę z wodą? Ja stosowałem do tej pory 3 produkty...i trwałość :lol: Po kolei, Temachem do opon bez silkonu znika po 1 kontakcie z wodą, miałem tester Duragloss Wet Look Tire Shine #281 - wytrzyjmał 1,5 tygodnia, Poorboy's Bold N Bright stosuję regularnie i też wytrzymuje 1,5 tygodnia. Ale już po tygodniu opony robią się szare itp. Jazda po mieście w deszczowe lato, a więc warunki normalne. Wątpię aby jakiś produkt do opon mógł wytrzymać miesiąc, ale może się mylę... Po prostu pozostaje regularne nakładanie dressingu podczas mycia auta co 1,5 tygodnia. I tak robię, myję opony i nakładam od nowa. Ciekawi mnie jeszcze produkt Autoglyma Rubber Cleaner Plus;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deco Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 Ciekawi mnie jeszcze produkt Autoglyma Rubber Cleaner Plus;-) Mam gdzieś, jak mi zejdzie Nielsen Briliance to przetestuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MetalMagnes Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 Mam gdzieś, jak mi zejdzie Nielsen Briliance to przetestuje.Fajno :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 22, 2010 Author Report Share Posted September 22, 2010 Obiecane zdjęcie: dzień po aplikacji, dwie warstwy. Efekt na zdjęciu trochę odbiega od realnego, bo zdjęcie robione komórką. Wydawałoby się, że na dole jest szarzej, ale w rzeczywistości połysk jest równomierny. W każdym razie, hot shine! Tak mi się spodobało, że chyba nakleję sobie tę naklejkę Megsa gdzieś na lakier... Dressing na opony dodaje +100.000 pkt. do uroku auta, zwłaszcza, jak się ma tak małe felgi, jak ja. PS. Zdjęcie przy okazji ukazuje, jak bardzo moja buma potrzebuje korekty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smalec Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 kurna no jak dla mnie to chyba za hot jest ten shine :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 22, 2010 Author Report Share Posted September 22, 2010 Jak pierwszy raz spojrzałem na to, to faktycznie dopadły mnie wątpliwości: "czy to jeszcze lans, czy już wieś?" Ale co tam, raz się żyje. Mi się podoba, i to jest najważniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polit Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 Dlaczego nie aplikujesz na cały bok opony? wyjdź na 0.5 centymetra bieżnika. Dokładnie. Ja zawsze nakładam dressing na cały zewnętrzny bieżnik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 22, 2010 Author Report Share Posted September 22, 2010 W sumie racja, dzięki. Jest tylko jeszcze taka kwestia - jak auto stoi na ziemi, to trudno dostać się do dolnej części opony, i potem wychodzą nierówności. Oczywiście można wsiąść i przejechać kawałek, ale w środku "roboty" jest to wkurzające. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MetalMagnes Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 W sumie racja, dzięki. Jest tylko jeszcze taka kwestia - jak auto stoi na ziemi, to trudno dostać się do dolnej części opony, i potem wychodzą nierówności. Oczywiście można wsiąść i przejechać kawałek, ale w środku "roboty" jest to wkurzające.Czekasz jak wyschnie i jedziesz kawałek, nic innego się nie wymyśli;-) Wygląda bardzo błyszcząco, ale mnie się podoba. W przyszłym sezonie też muszę kupić jakiś preparat z serii hot shine wet look ultra mokry świecący błysk;-) Widzę jakiś fioletowy odcień na oponie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marctwain Posted September 22, 2010 Report Share Posted September 22, 2010 Deszcz to jeszcze pół biedy (kiedy chodzi o wodę) niektóre dają sobie nieźle radę. Ale już piach załatwia na amen. W mieście dłużej wytrzyma ;)Mariusz napisz, które dają radę z wodą? Jak dotąd najlepiej spisuje się nielsen Brillance. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 22, 2010 Author Report Share Posted September 22, 2010 Z przepychaniem też myślałem, ale nie mam za wielkiego "podwórka", a jak przepchnę kawałek, to auto zwykle samo turla się z powrotem. Nałożyłem Hot Shine'a na tylną zapasową oponę w matczynym Freelanderze (zawieszona na drzwiach bagażnika) ciekawe, jak długo się będzie trzymać. Wygląda to teraz zarąbiście - nie dość, że opony z boku się świecą, to jeszcze blask oślepia kierowców z tyłu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maly_marcin Posted September 23, 2010 Report Share Posted September 23, 2010 a jak przepchnę kawałek, to auto zwykle samo turla się z powrotem. A od czego mamy biegi, bądź też hamulec ręczny :?: :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uri90 Posted September 23, 2010 Report Share Posted September 23, 2010 Ja stosuję AutoGlym Instant Tyre Dressing i bardzo sobie chwalę. nie pozostawia świecącego efektu tak jak Hot Shine powyżej. Opona jest odżywiona, czarna, nie matowa ani nie błyszcząca :D powiedziałbym satynowa :D efekt super. produkt b. wydajny. Utrzymuje się na oponie chwile ale nie potrafie określić :lol: bo naladam go prawie przy kazdym myciu ;) Moge polecić wszystkim bo jest ok :D zdj niestety z telefonu oponka umyta AG Clean All: i z dressingiem (kawałek bez) Zaraz po nałożeniu dressingu oponka jest lekko świecąca, ale po jakimś czasie gdy produkt wchłonie pozostaje satynowe wykończenie. tak powiedziałbym elegancko :) teraz się kapnąłem, że wątek dotyczy Hot Shine więc może moderator zrobi z mojego posta osobny wątek. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted September 23, 2010 Author Report Share Posted September 23, 2010 A od czego mamy biegi, bądź też hamulec ręczny Chcę przepchnąć tylko kawałeczek, bo na więcej nie mam miejsca na podjeździe. EDIT: Skutki amatorskiej aplikacji, haha. Na moim aucie takiej fuszery nie odwaliłem, tutaj już tak - ale wtedy nie dość, że byłem zmęczony, to jeszcze praktycznie nic nie widziałem, bo słońce zachodziło. No cóż, przynajmniej wyszło ciekawe 50/50 (albo raczej 10/90?) działania Hot Shine'a. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted October 1, 2010 Author Report Share Posted October 1, 2010 Hot Shine trzyma coś koło tygodnia - warunki były ciężkie - wiele deszczy, błota, czasami piach, i tak dalej... W każdym razie, wytrzymałość przeciętna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smalec Posted October 1, 2010 Report Share Posted October 1, 2010 a co, że się tak offtopicowo zapytam, ma najdłuższą trwałość z tego typu siuwaxów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Prezes Posted October 1, 2010 Report Share Posted October 1, 2010 Mi bardzo odpowiada ten produkt. Wydajny i trwały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted October 2, 2010 Author Report Share Posted October 2, 2010 Mnie wydajność właśnie zastanawia... Zauważyłem, że muszę owy żel dość często nakładać na aplikator podczas pracy nad oponą. Myślałem, że będzie wydajniejszy, i starczy na dłużej. A tu okazuje się, że ilość Tire Gela w butelce niebezpiecznie szybko spada... Ale to mój pierwszy dressing do opon, więc nie mam porównania z innymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Prezes Posted October 2, 2010 Report Share Posted October 2, 2010 Mnie wydajność właśnie zastanawia... Zauważyłem, że muszę owy żel dość często nakładać na aplikator podczas pracy nad oponą. Myślałem, że będzie wydajniejszy, i starczy na dłużej. A tu okazuje się, że ilość Tire Gela w butelce niebezpiecznie szybko spada... Ale to mój pierwszy dressing do opon, więc nie mam porównania z innymi. Przyznam rację co do częstego "kropkowania" gąbeczki. Ale jak zrobię cztery, to później do poprawki raz dodam preparatu na aplikator i z tego "wycisnę" poprawki na wszystkie gumy. Zrobiłem bankowo ponad 20 samochodów i z buteleczki nieKITowej zeszło mi ok 1/5. W miesiącu myję dwa auta raz, jedno dwa razy i jeszcze jedno 3 razy. To daje mi 6 samochodów miesięcznie... czyli ponad 70 aut na rok, bo za każdym razem mam ten sam system aplikowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.