Ford Galaxy - valeting

[golden0282]

Witam, długo nic nie wrzucałem gdyż w ostatnim czasie nie zrobiłem nic wartego uwagi , w sumie ta praca też nie do końca pasuje do forum gdyż samo auto to zwykły wóz rodzinny , w dodatku było to tylko przygotowanie auta do sprzedaży dla handlarza .  

 

 

 

 

Od razu przyznaję się bez bicia , że korekty nie było , a jedynie usunięcie tych grubszych rys , które się dało usunąć oraz próba usunięcia tych , których się nie dało usunąć  :D , usuwania cząsteczek metalicznych również zabrakło ze względu na czas i bardzo  ograniczony budżet. Zmatowania po papierze 2000 usunąłem menzerną 400 na zielonym 3m, polerka jednokrokowa schollem s17 na żółtym monster shine na rotacji. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyszło coś takiego 

 

 

 

 

 

Akurat słońca nie było , więc zdjęć ukazujących prawdziwe oblicze tej pracy nie mam  :^o  :)) , Po schollu auto przemyłem zmywaczem antysilikonowym, następnie piana aktywna , mycie , srp i auto balm. na plastki bumper care AG,  szyby CGP AG opony b2b SG.

Czyli na  zewnątrz bez rewelacji , dlaczego więc zdecydowałem się pokazać tą pracę ? sekret kryje się wewnątrz, zapewne niektórzy z forumowiczów jeszcze czegoś takiego nie widzieli  :oops: , w sumie sam pierwszy raz się z czymś takim spotkałem . A wiec wnętrze po zakończonej pracy prezentowało się tak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oczywiście zawsze wygodniej jest wyjąć siedzenia , 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak widać brak dywaników podczas użytkowania auta zostawia piętno na wykładzinie , pomimo prób z podwójną dawką power bursta , APC  bez rozcięczenia  , a na końcu Tenzi special efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia , Fotele natomiast wyglądały tak 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po ponad dwóch godzinach odkurzania wykładzina zaczęła "jakoś"  wyglądać :D

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Byłbym zapomniał, jeszcze zdjęcia stanu początkowego :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W sumie nie było by tak źle, gdyby nie to 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Od czegoś trzeba było zacząć

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A tak naprawdę , to to był początek całej prawdy  :x

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po czym ukazało się to coś  x_x

 

 

 

 

 

.

 

 

.

 

 

 

 

 

.

 

 

 

 

 

 

.

 

 

 

 

 

.

 

 

 

 

 

Ogarnięcie tego parcha zajeło około 30 godzin , czyli zabrakło jeszcze drugie tyle i byłby jak od niemca z garazu pod kocem trzymany. Auto wróciło dzisiaj do komisu gdyż jutro ktoś ma go obejrzeć  8-} . Przy wnętrzu pomagał mi szwagier mojej dziewczyny , który uświadomił mi jak drogich kosmetyków używam  - na plastiki wewnętrzne  zużył 1/4 butelki natural looka  :((

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[fireman_marcin]

Chciałem pisać szczur, ale w środku to śmietnik był, maskara 8-}

Wyszło elegancko :ymapplause:

[wojtassss]

Jezu, czy tam u Ciebie naprawdę mieszkają takie świnie? Przepraszam za słowo i nie chcę nikogo urazić, ale to co zawsze jest wewnątrz aut które do Ciebie przyjeżdżają to @-)

[JJ.]

CO ZA BURDEL! Jak można jeździć w takim gnoju? Jestem w szoku, że Irlandczycy to takie świnie.. :rolleyes:

Przy wnętrzu pomagał mi szwagier mojej dziewczyny , który uświadomił mi jak drogich kosmetyków używam  - na plastiki wewnętrzne  zużył 1/4 butelki natural looka  :((

Znam ten ból, mój pomocnik zużywa tyle odżywek do plastików wew/zew., że aż strach.. :rolleyes:

 

 

Ładne odświeżenie z zewnątrz, auto odżyło. O środku nie mówię nic więcej bo brak słów. Good job :u

 

Jak żyją handlarze w Irlandii? Mają dobry obrót?

[wojak10]

Hjundaj mojego szefa wymięka przy tym...

http://detailingclub.pl/topic/2624-wn%C4%99trze-hyundai-i20-part-2/

Jak sobie przypomnę ten smród i burdel to aż odbija mi się szampan z sylwestra, nie zazdroszczę :)

[golden0282]

fireman_marcin , JJ  dzięki :)

 

 

Jezu, czy tam u Ciebie naprawdę mieszkają takie świnie? Przepraszam za słowo i nie chcę nikogo urazić, ale to co zawsze jest wewnątrz aut które do Ciebie przyjeżdżają to @-)

Tym samym  obraziłeś świnie   :D

 

Z moich dość długich obserwacji wynika , że  spora część  właścicieli samochodów totalnie olewa  stan auta , oczywiście to jak wygląda to czy inne auto , zależy od samego właściciela  jeżeli ktoś jest totalnym  brudasem z natury, to auto będzie wyglądało powiedzmy  tak jak to galaxy lub będzie zatrolone w jakiś inny specyficzny sposób  , i kiedy właściciel stwierdzi ,że już nie pasuje nim jeździć odda do czyszczenia , ewentualnie tak jak w tym przypadku zamieni  na inne  . Oczywiście jak wszędzie są wyjątki od reguły.  Według mnie tym fordem jeździła matka z gromadką dzieciaków , nie chciałbym wiedzieć jak wygląda ich mieszkanie :D

 

 

 

Jak żyją handlarze w Irlandii? Mają dobry obrót?

 

Szczerze mówiąc to nie wiem,  mam układ tylko z jednym komisem gdzie z reguły jest nie więcej niż 20 aut, średnio czyszczę im 1 auto tygodniowo, oczywiście nie jest to wyznacznikiem sprzedaży , gdyż auta, które są tylko minimalnie zatrolone w ogóle nie są czyszczone . 

[Pimps]

golden0282 - mam pytanko, ile na takiej wielkości auto poszło Ci Scholl'a S17?

[golden0282]

golden0282 - mam pytanko, ile na takiej wielkości auto poszło Ci Scholl'a S17?

Ciężko powiedzieć ile dokładnie, gdyż nigdy nie sprawdzam ile pasty idzie,  wiele nie zużyłem   , gdyż tylko raz wypracowywałem pastę, 3-4 krople na pad , elementy dzieliłem w zależności od wielkości na 3- 6 części . 

[Pimps]

golden0282 - dzięki za odpowiedź