19Urban94 Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Witam kolegów... ;) Chciałbym zrobić ręczną korekte lakieru naszej megi, gdyż tata mnie do niej nie dopuszcza z polerką... Idealnie by pasował Meguiars Scrathx 2.0, lecz bedę to robić na słoneczku i właśnie mi się przypomniało, że produktami Poorboys można pracować w słońcu. Jaki pad do ręki i jaką paste byście polecili, aby usunąć swilre.... Myślałem nad ssr 2.5 / 3 ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonnes Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Uuuuuu....... "na rękę" to będzie ciężko :( Nie wiem jak się będą spisywały pasty PB przy pracy ręcznej bo ja uzywałem ich tylko z maszyną DA. A co to, tacie odwidziało się polerowanie maszynowe??? Przecież macie polerkę i zrobiliście kilka aut :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 Ale ja chce się zająć Megi, a on powiedział, że z polerką przy naszym aucie to tylko on może biegać... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damianese Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 3M ma produkty"na rękę" pooglądaj może coś znajdziesz dla siebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 Damian, a co byś polecił do usunięcia swirli z auta za pomocą pracy ręcznej...? :roll: Jaką dokładnie tą paste 3M.??? Widziałem gdzieś, kiedyś w internecie jak ktoś pracował Meguiars Scrathx 2.0 i teraz tego znaleźć nie mogę... :? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lehto Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 jest na YT jak ktoś robi ręcznie scratch X. Może warto użyć megsa ale z serii rubbing compund? To produkty wyłącznie do ręcznego stosowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 Kuba, a zejdą mi po Tym swirle.? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonnes Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Kuba, a zejdą mi po Tym swirle.? :roll:Rafał, pewnie zależy jak się do tej pracy przyłożysz. Będzie to zapewne wymagało dużo czasu i samozaparcia. Może 100% korekty się nie da zrobić, ale wygląd lakieru z pewnością się poprawi. Inna sprawa, to jak oceniasz lakier na tej waszej megi???? Morze wrzuć jakieś foto ze zbliżeniami lakieru. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 Fonnes, takich nie posiadam, gdyż ostatnio wszystkie mi ktoś wyrzucił... :evil: Powiem tak - tragedii nie ma, auto szczot nie widziało, ale trochę rysek jest... Porównując to jest na pewno mniej niż tutaj: Z głębszych rys to są może 2 na całe auto... ;) Ale to i tak bedziemy działać papierem wodnym... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maly_marcin Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Może 100% korekty się nie da zrobić, ale wygląd lakieru z pewnością się poprawi. I w taki oto sposób, będziesz Rafale musiał podchodzić do sprawy. Wiem co to ręczna korekta, swoje, że tak powiem "wycierpiałem" ;) Od razu Ci doradzę...nie baw się w piankowe aplikatory, tylko od razu weź w swą dłoń aplikator bawełniany, bo on solidniej usuwa z lakieru rany. :lol: :P Ja pracowałm SwirlX'em, z efektu byłem mega zadowolony, mimo, że jeszcze sporo rysek pozostawało - lakier z koncernu VAG a dokładnie VW, lekko nie było ;) Jeśli chodzi o ręczną pracę - radził bym Ci wziąć coś mocniejszego (chodzi o pastę) ale i taką, która spokojnie pozostawi sensowne 'wykończenie' ... czyli coś mocowo np. jak UC od Megsa - szukał bym pasty z linii konsumenckiej. Technika pracy aplikatorem: jak Ci wygodniej, ruchy koliste, czy też proste w jedną i drugą stronę....najlepiej trochę tego i tego. Na początku staraj się szybko rozprowadzić pastę, następnie mocniej dociskając przelecież obszar pracy ze dwa razy - z kolejnymi 'przejazdami' zmniejszać docisk aplikatora - ale bez przesady. Obszar pracy: nie większy niż 30cmx30cm - sam zobaczysz jak Ci będzie się pracowało z pastą, czy nie będzie dosychać. Na mniejszych obszarach będzie Ci się lepiej pracowało - dla mnie takie właśnie ok 30x30 było akurat. Tu masz efekt mojej pracy (obszar który jest po korekcie, był podzielony na 3 części podczas pracy): Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 No to zostaje mi kupić Megsowskie UC + pad ten 3 warstwowy... ;) Będzie trochę zabawy na wiosne, ale bedę mieć wstęp, gdyż wakacje robię kumplowi Megane II Sedan na zlot Megane Coupe Klub Polska - nasza Megi też tam zawita... :D Ale to już polerką + pasty APP ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maly_marcin Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 No to zostaje mi kupić Megsowskie UC A nie lepiej poczekać na wypowiedzi innych jeszcze? :P Ktoś na pewno kiedyś ręcznie robił korektę, może lepsze okażą się pasty Poorboys z serii SSR do tego celu - nie wiem :) Polecić Ci mogę SwirlXa - tą pastą pracowałem i byłem zadowolony - ale za drugim razem wybrał bym UC ze względu na "większą moc" - nim nie pracowałem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 Czytałem jeszcze i ludzie chwalą UC właśnie z tym padem 3warstwowym, a co do SSR 3 to ponoć nim nie dam rady, bo cząsteczek nie dam rady rozbić ręcznie... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Monika_ Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Używałam ScratchX'a 2.0 w lipcu tego roku. Chyba za dużo od niego oczekiwałam i w ogóle od ręcznego usuwania zarysowań, bo z efektów nie byłam zadowolona. Usunął trochę swirli, lakier przestał być "matowy", stał się błyszczący i w sumie różnicę dało się zauważyć. To jedne z moich pierwszych zmagań z lakierem (przepraszam za jakość fotek 50/50 ;) ) a efekty były następujące: PS. zmachałam się przy tym niemiłosiernie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 No czyli poziom Scrathx/UC... Zobaczymy jeszcze, mam jeszcze trochę czasu do zakupów kosmetykowych - i to dość sporych, więc jeszcze pomyśle... Dzięki wszystkim za pomoc... :u :u Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JJ. Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Rafale, ja pracowałem ScratchX2.0 z pianką Megsa, robiłem ręczną korektę Almery N16. 2 albo 3 podejścia i dach był praktycznie bez rys. Niestety brak czasu nie pozwolił na takie same podejście do reszty auta. Lakier był w miarę miękki, w Renault będzie pewnie podobny. Jeśli masz dużo czasu, siły i cierpliwości to spróbuj. Ale pamiętaj - jak mówił Marcin - to ciężki kawałek chleba.. ;) BTW: Mam butlę Scratch-a jakbyś się zdecydował, oddam taniej niż w sklepie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar_1981 Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Ale i tak różnicę widać sporą. Wiadomo że napewno nie będzie gorzej tak więc Urban cokolwiek wybierzesz powinieneś być zadowolony bo lakier będzie napewno w lepszym stanie niż przed polerka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 6, 2010 Author Report Share Posted December 6, 2010 No to robię tą ręczną korektę... Myśle, że dam radę... ;) Dżeju, odezwę się pod wiosne - jak bedę miał na to kase, póki co inwestuje w audio do Classica... :f Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekhangel Posted December 6, 2010 Report Share Posted December 6, 2010 Na moim bawarskim lakierze niemiłosierne wcieranie kolejnych partii Scratcha 2.0 nic nie dawało - na Land Roverze matki było lepiej, ale swirle i tak zostawały. Jak dla mnie ręczna korekta to absurd. Może zły środek, może zły pad, może za mało machania (aczkolwiek dłuższe machanie/element graniczyłoby z szaleństwem). Ja dziękuję, na wiosnę kupuję w końcu tę cholerną polerkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Monika_ Posted December 7, 2010 Report Share Posted December 7, 2010 Może zły środek, może zły pad, może za mało machaniaa może za duże wymagania postawione przed ręczną korektą... ja tak właśnie miałam - myślałam, że kupię ScratchX'a, pomacham i lakier będzie bez skazy - no i się rozczarowałam ;) ale jeśli Rafał zakłada, że chce trochę swirli zlikwidować, odświeżyć wygląd lakieru, to będzie zadowolony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 7, 2010 Author Report Share Posted December 7, 2010 Czego ja oczekuje... Hmm... Nie wiem jeszcze... :lol: Zobaczymy co da ten Scratchx 2.0 - jeżeli coś da to super, jeżeli zostanie 3/4 swirli nadal to wjeżdżam do kumpla do garażu, biore polerkę i potajemnie zrobię to mechaniczną korektę... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Monika_ Posted December 7, 2010 Report Share Posted December 7, 2010 wjeżdżam do kumpla do garażu, biore polerkę i potajemnie zrobię to mechaniczną korektę... :)i to może być najlepsze rozwiązanie :u Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 7, 2010 Author Report Share Posted December 7, 2010 Zobaczymy jeszcze, jak to wyjdzie... :D Ale mi się również wydaje, że to byłby najlepszy sposób... :u Najpierw machnę auto kumpla, ojciec zobaczy to może i mi pozwoli, a jak nie to po cichu... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar_1981 Posted December 7, 2010 Report Share Posted December 7, 2010 Ja cię nie rozumiem. U mnie jak by ojciec tak szedł w zaparte to bym dał sobie spokój. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19Urban94 Posted December 7, 2010 Author Report Share Posted December 7, 2010 Hehehe, ale ja tak mam... :twisted: :u - Gdyby nie to, to już auto by było pewno dawno sprzedane, ale że mam zapał do tego i kocham to autko to o nie - dbam, jak coś się zepsuje to, to naprawiam... ;) W końcu to ja będę świecił d*** za auto na zlocie... A takim zaniedbany - jak to ma o mnie świadczyć... :roll: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.