Ekhangel Opublikowano 6 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2011 Nie, nic nie przymarzło. Tylko dziś padł śnieg, także pewnie odmrażacz do zamków pójdzie w ruch... Kocham nie mieć pilota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marctwain Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2011 Używał ktoś już automatycznej myjni bezdotykowej BP Power Wash? Dzisiaj wracając widziałem duży baner na BP moim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 25 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2011 Byłem znowu na bezdotykowej, i więcej już się tam nie wybieram, chyba, że dla zabawy. Jak "umyłem" Stilo matki, to po wyschnięciu widziałem równomierną warstwę brudu, którą można było zetrzeć palcem. Poza tym, robią się brzydkie zacieki, a bardziej ubrudzone miejsca zostawiają po "myciu" dziwne plamy brudu. Tego typu zabawy nie mają większego sensu. Można wziąć ręcznik, ale szkoda mi Fluffy'ego do ścierania z auta brudu... A te ich niby woski i nabłyszczacze tylko niepotrzebnie osłabiają warstwę konkretnego wosku, jaki powinien na lakierze mieć każdy szanujący się detailer. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R0N1N Opublikowano 29 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 Ja zwykle na "bezdotyk" jeżdżę późnym wieczorem ze swoim sprzętem - w ten sposób mogę sobie na spokojnie porządnie umyć auto. W zimie ten "patent" odpada bo wieczorami jest zdecydowanie za zimno i za szybko woda na aucie zamarza. Mam dwa sposoby na poradzenie sobie z tym problemem. W obu przypadkach potrzebny jest słoneczny dzień z temperaturą około 0. Niestety w takie dni na myjkach ruch jak w ulu więc nie ma szans na użycie swoich "zabawek". :) 1) na myjni tylko porządnie spłukuję auto wodą demi, a potem do domu, wiadro, rękawice (przynajmniej 2) i ONR, 2) na myjni używam programu #1 (proszek), spłukuję auto wodą demi, a na placu przed myjnią wyciągam QD (np. Last Touch'a), grube mikrofibry i wycieram do sucha. Dzisiaj akurat zastosowałem sposób 2). :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lehto Opublikowano 31 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2011 RON1N ja też używam metody 2. Najpierw piana/proszek, spłukiwanie i QD. Da rade jakoś do wiosny wytrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 1 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2011 A ja śmigam w zimę na myjnię. Przynajmniej będę miał co robić na wiosnę :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekhangel Opublikowano 2 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2011 W sensie - szczoty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 4 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 Myjnie , czyli myjnie reczna, nie mam aktualnie gdzie myć fury ;) A szczoty to już by było przegięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJ. Opublikowano 4 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 Krzysiek, a w firmie nie pozwalają paska popieścić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonnes Opublikowano 4 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 W firmie, to Krzysiek przysłowiowej taczki nie ma czasu załadować, a co mówić o ogarnięciu paska :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanar Opublikowano 4 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 taa swiete słowa ;) Z reguły mycie przy okazji zakupów w markecie odbębniam, ale jak jest ciepło, to wieczorami sam ogarniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pako Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Aż sam muszę spróbować tej techniki lania od dołu :D A co poradzilibyście takiej osobie jak ja? Nie mam własnej posesji więc auto mogę myć tylko na bezdotykowych. W jaki sposób nie rozstawiając w myjni całego arsenału środków czyszczących mogę w miarę dobrze wymyć auto? :) A dokładniej: Jak w myjni zrobić taki detailing na pół gwizdka? :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaV Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Na myjkach najlepiej tak z szybkich rzeczy wjechać z pianownicą i aktywną pianą, którą później spłukujesz wodą z myjki. Tak jak tutaj: BlVf6t6ogCY Możesz wsumie i bez pianownicy tylko z atomizerem z końcówką pianującą ale to pstrykania bys miał sporo :P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pako Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 i potem już tylko ręczniczkiem ładnie wysuszyć i już? :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadrifoglio990 Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 i potem już tylko ręczniczkiem ładnie wysuszyć i już? :PPotem spłukujesz i suszysz. Najlepiej znajdź sobie w okolicy taką myjnie gdzie nie ma dużego ruchu albo jeździj wieczorami gdy już nie ma kolejek ;) Wtedy najczęściej już nikt nie pilnuje i możesz rozłożyć się z dwoma wiadrami, wypędzelkować detale i felgi albo nałożyć coś na lakier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly_marcin Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Potem spłukujesz i suszysz.Ale chyba nie ręcznikiem, tylko proponujesz koledze suszenie pędem powietrza w trakcie dojazdu do domu/kina/restauracji itp.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynka Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Ale chyba nie ręcznikiem, tylko proponujesz koledze suszenie pędem powietrza w trakcie dojazdu do domu/kina/restauracji itp.?U mnie się na to mówi - prostujemy rure :lol: Ręcznik po bezdotyku... w zależności od brudu na aucie - przejedź sobie delikatnie palcem po lakierze*, jak jest czysty to można/nie polecam - jak brudny - to można/nie polecam ;) * wiem wiem 8-x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadrifoglio990 Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2012 Z suszeniem ręcznikiem to fakt jak auto jest brudne i nieprzygotowane to nie ma sensu wycierania ale jak jest nawoskowany i tylko przykurzony (a taki zazwyczaj myję na bezdotyku) to wycieram ręcznikiem i może na Fluffym tego nie widac ale janki pozostają czyste. Jak widzę że ręcznik jest brudny to nie wycieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
junior74 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Radze omijać z daleka tego typu pseudomyjki.Po pierwsze mikroproszek zawiera ok.50% fosforanów no i działa na zasadzie takiego mikropiaskowania,a po drugie nawet jak umyjecie samą osmozą to większość urządzeń ze względu na koszty ma ten system wyłączony bo dobrze wiedza,że 90% ludzi się na tym nie zna i ma to gdzieś czym spłukuje auto,po trzecie temp.wody powinna być 55 st.C a nie jest(temp+chemia+ciśnienie+ilość wody o temp 55 st.C =umyte auto) oczywiście teoretycznie i na koniec Urządzenia mają zamknięty obieg wody,na ogół jes to 30% świeżej 70% z recyclingu.Więc można sobie umyć np.kupą ptasią lub krowią z piaskiem którym zmył z auta ktoś przed nami !!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.